Heheheh i tu dochodzimy do sedna sprawy panowie
Jakby ktoś niewiedzial czemu przeklenstwa u nas zamieniają sie na "motyla noga" - musi to obejrzeć Anonymous - Śro 01 Lis, 2006 stare jak swiat,
kiedys mialem misia w mp3 , to sie zajebiscie sluchalo, rewelacja grzech - Śro 01 Lis, 2006 Młoda rodzina z 5 letnim synem oglądają kupione mieszkanie.
Dziecko patrzy na pustą ścianę i mówi:
- A tu półkę jeebniemy.
Ojciec - uderzenie w kark - pyta:
- Pojąłeś?
- Pojąłem.
- Co pojąłeś?
- Że półka tu ni chujja nie potrzebna
Na lotnisku celnik do pasażera:
- Czy ma pan coś do oclenia?
- Nie, nie mam.
- Jest pan pewien? Co w takim razie robi za panem ten słoń z chlebem na uszach? - upiera się celnik.
- Proszę pana, moja sprawa, z czym jem kanapki!
Jasiu na lekcji strzelił z torebki po cukrze.
- Jasiu, jutro masz przyjść z Tatą -powiedziała przestraszona nauczycielka.
Na drugi dzień Pani żali się do ojca Jasia:
- Pan wie, co Jasio wczoraj na lekcji zrobił? Strzelił z torebki i wystraszył wszystkich!
- Proszę Pani, to jeszcze nic. Jak kiedyś doiłem krowę, Jasio wystrzelił z worka po cemencie, to tylko mi cycki w ręce zostały...
Facet przyszedł do sklepu myśliwskiego, kupić nowy celownik teleskopowy do ulubionej dwururki. Sprzedawca podał mu teleskop i powiedział:
- Niech pan wypróbuje. Proszę popatrzeć na tamto wzgórze, powinien pan zobaczyć mój dom. Facet zastosował się do zaleceń sprzedawcy i po chwili zaczął się śmiać.
- Co w tym śmiesznego? - zapytał sprzedawca.
- Widzę nagiego mężczyznę i nagą kobietę baraszkujących w tym domu.
Sprzedawca wyrwał mu lunetę, popatrzył, po czym powiedział:
- Dam panu za darmo dwie kule, jeśli odstrzeli pan głowę mojej niewiernej żonie i jaja jej gachowi! Klient jeszcze raz przyłożył lunetę do oka:
- Wie pan co, chyba potrafię zrobić to jedną kuląM - Śro 01 Lis, 2006 Trzeci kawał mistrz! Pointa mnie powalila strick - Śro 01 Lis, 2006 3 debeściak grzech - Czw 02 Lis, 2006 Żona mówi do męża:
- Brałeś dzisiaj prysznic?
- Dlaczego jak coś zginie w tym domu zawsze jest na mnie!
Mąż wraca nad ranem do domu. W drzwiach wita go żona:
- Oj Ty mój biedaku... Znowu całonocne zebranie?
- No...
- Daj plaszcz... Masz szminkę na policzku... zaraz wytrzemy... pewnie
znowu ta stara ksiegowa wycałowala cię w pracy
- No...
- Masz też szminkę na kołnierzyku... pewnie ktoś cię ubrudził w
autobusie... nie przejmuj się
- No...
- Ściągaj te łachy i kładź się spać. Musisz odpocząć biedaku...
- No...
- Jesteś podrapany na plecach... Znowu wpadłeś na ten krzak przed
domem
- No....
- Stefan! Ty masz na sobie damskie majtki!
- No to teraz kombinuj...
>Żona wyjechała w delegację. Mąż rankiem bierze dzieciaka i
wiezie do przedszkola.
>- To nie nasze dziecko - mówi przedszkolanka.
>Jadą do drugiego.
>- Nie znamy pana synka - słyszy w drugim.
>Jadą do trzeciego, czwartego... wszędzie tak samo. Nie znają
dzieciaka.
>W końcu młody nie wytrzymał:
>- Tato, zaliczamy jeszcze tylko jedno przedszkole i jedziemy do
szkoły, bo się w końcu na lekcję spóźnię!
> Tato! Tato! - wolaja dzieci - Mozemy sprzedać troche twoich
butelek i kupic chleb?
>- Jasne... Ech... - pomruczał sobie ojciec. - Co wy byscie,
dzieci, jadły gdyby nie ja...
> Przyszedł Jasio ze szkoły i mówi do taty:
> - Dostałem piątkę i w mordę!
> - Za co dostałeś piątkę?
> - Bo pani zapytała mnie, ile jest 7x6, a ja powiedziałem, że to jest 42!
> - A za co w mordę?!
> - Bo pani zapytała mnie, ile jest 6x7.
> Tu ojciec zdziwiony:
> - Przecież to jeden chuj!
> - No, też tak powiedziałem!
> Na nartach
> Para pojechała w góry. Jeżdżą na nartach. Nagle on mówi:
> - Kochanie, zmarzły mi ręce!
> - Włóż je między moje uda - odpowiada żona. Za trzy dni znowu to samo.
> - Jejku, kochanie, jak mi zmarzły ręce!
> Ona nie wytrzymuje:
> - Ręce, ręce... A uszy ci nie marzną?strick - Czw 02 Lis, 2006
grzech napisał/a:
Stefan! Ty masz na sobie damskie majtki!
- No to teraz kombinuj...
od dziś mam nowych idoli Vlodarsky - Pią 03 Lis, 2006 anjas teraz to dałeś... normalnie aż sobie do samochodu zapuszczesaxorulez - Pią 03 Lis, 2006 Usta kapusta