OSKAR - Śro 21 Mar, 2007 ja to nie mam ABS-u:))
a recznego uzywac zeby zawinac to tylko przez moment.
tak zeby zlapaly kola na chwilke poslizg,z eby nie przeciagnac bo wtedy przepal i obót!!
a jak juz zlapia slizg to puszczasz i normalnie idziesz bokiem i kontrolujesz gazem na kontrze zeby nie uciekl.ja robie w ten sposób i na slizgin nawet po deszczu to juz nauczylem sie cale rondo bokiem leciec.oczywiscie z recznym na pulsie.CHRZANEK - Śro 21 Mar, 2007 No tak tak.
Ale mnie mimo wszystko nie chodzi o szarpanie "łapy", bo to każdy z nas (chyba) organoleptycznie przećwiczył od razu jak nauczył sie jeździć.
Ale jak słusznie zauwazył Jakarti - to juz nie jest ten temat
No trudno HH mi sie podoba i moge być w "drugiej lidze"
Jednak "second - is first looser" więc raczej nie aspiruję do miana największego przecinaka w naszym forum
A jaki będzie wynik konfrontacji Marek23 vs Lagadula ?? Sam jestem ciekaw.Marek23 - Śro 21 Mar, 2007
CHRZANEK napisał/a:
żeby nie złapać bloków na hamowaniu redukuj i wciskaj gaz jednocześnie hamując lewą (tak tak-ja tak właśnie robie
Dokladnie tak samo robie, ta technika mozna sie schamowac o wiele szybciej, dlatego na sniegu cc objedziesz ibize cupre z palcem w....
Rekaw do ustawiania bokiem? Generalnie tylko lewa, reczny tylko na nawrocie, ewentualnie czasem w podbramkowej sytuacji. OSKAR, no offence, ale zmienil bym nawyk, opanowal lewa i tak ustawial auto do zakretow.
Jak bede mial czas to strzele referat na temat jazdy po luznych nawierzchniach, tzn o tym jak ja to robie, bo czasem techniki i sposoby moga sie roznic, a czasy takie same.CHRZANEK - Czw 22 Mar, 2007 Było by fajnie - proponuję ozywic temat w motorsporcie.