To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
 
forum.hothatch.org
Witamy na forum Hothatch.Org

HydePark - rower

martin.h - Pon 31 Sie, 2009

p106rallye napisał/a:
lenny napisał/a:
aaaa... martin - rewelacja!!! gdzie to???

Na pięknym Śląsku.Obstawiam Piekary i rejony na północ.


Wygrałeś ;)

michool_vt - Pon 31 Sie, 2009

lenny napisał/a:
aaaa... martin - rewelacja!!! gdzie to???
chyba jutro zrobie pare fotek :)

ale i tak najlepsze sa dolinki pod ojcowem i krakowem :)

Anonymous - Pon 31 Sie, 2009

martin.h napisał/a:


Wygrałeś ;)
Co ?? ;D Ja też z moją panną śmigam dość dużo w tym sezonie na rowerze,bo jest gdzie.Dla nie uświadomionych ,Śląsk jest jednym z najbardziej zalesionych rejonów w Polsce.
tomecki - Pon 31 Sie, 2009

Takiego tematu na hothatch się nie spodziewałem :)

Jeżdżę trochę na rowerze - kiedyś dzień we dzień, obecnie trochę mniej (robota...)
Generalnie jeżdżę więcej niż samochodem ;D
Zaliczyłem "kilka" "mniejszych" i większych wypadów, między innymi dwa ataki na polskie morze z bielska-białej, w tym jeden udany :rotfl: (o dziwo ten pierwszy, za drugim razem dwóch policjantów i jedna policjantka sciągali mnie o 2 w nocy z A4'ki w okolicach opola :/
)
Dniowy rekord 315km z pełnym bagażem (rower trudno samemu podnieść) - jak u Was?

Bart - Pon 31 Sie, 2009

grubo :>

ja swego czasu zrobiłem z kumplami trasę: śląsk - szczecin (po drodze na chwilkę w Niemczech) - i potem wzdłuż wybrzeża do Gdańska.

Powrót już pociągiem, to było jak nic z 10 lat temu, ważyłem 15kg mniej ;D
Zajęło nam wszystko 2 tygodnie.

martin.h - Pon 31 Sie, 2009

Sami długodystansowcy ;D

Ja jestem raczej sprinterem, na dystansie 5-10km jestem bardzo szybki, później niestety już odstaję, ale i tak nie przeszkadza mi to w robieniu 50-60 km ze średnią 25-26 km/h.

tomecki - Pon 31 Sie, 2009

bielsko-krynica morska - 3dni z pełnym bagażem, oczywiście powrót też rowerem :] - razem 1500km
raz pojechałem na rajd barum z kolesiami którzy tylko po wiosce jeździli i też wracałem pociągiem :/ (za to noc spędzona na dworcu z pierdzącymi bezdomnymi-bezcenna)

michool_vt - Pon 31 Sie, 2009

tomecki wariat, umarłbym gdzies po drodze jakbym taka trase robił :)
tomecki - Pon 31 Sie, 2009

nie umarłbyś (choć nie ukrywam trzeba się troszkę wjeździć przed taką wycieczką), naprawdę niezapomniane przygody - polecam!
Janusz - Pon 31 Sie, 2009

ja najdalej rowerem pojechałem 20km :rotfl: :rotfl: i wróciłem busem.... nie chciało mi się już jechać :D



za to w rowerze udało mi się skrzywić wszystko co mozliwe ;d

bizon - Pon 31 Sie, 2009

na puchar HH mohe jechac, byleby trasa byla z gorki ;D
tomecki - Pon 31 Sie, 2009

z górki fajnie -wiadomo, ale satysfakcja jest jak się pod nią najpierw wyjedzie :)
część ludzi zna pewnie górę Żar w Międzybrodziu, w dół na dwóch kółkach da się podejść pod 80km/h - są emocje ;D

bizon - Pon 31 Sie, 2009

jak rower wazy 20kg, ma 13/15cm skoku na zawiasach i gumy 2.75 to pod gorke sie wjezdza sdÓpy ;D
fydi - Pon 31 Sie, 2009

tomecki napisał/a:
Żar w Międzybrodziu,


ostatnio wychodziłem tam na piechotę i prawię zdechłem :) jakby co to zapraszam na przeciwną górkę do Międzybrodzia-Bialskiego na zimne napoje nisko % :D

tomecki - Pon 31 Sie, 2009

bizon - opona na asfalt 1,25 góra 1,5 wariacie :]

co do górek w okolicach międzybrodzia bialskiego/zywieckiego - jest kilka miejsc gdzie autem można poupalać: kiedyś góra żar (teraz zamknięta dla ruchu), jest Przegibek (dziurawo niestety), przełęcz kocierska, i trochę w innym kierunku - salmopol

fydi - nie łapię przeciwnej górki do Żaru, co to?



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group