martin.h - Pon 28 Gru, 2009 A może masz koła z C2 i komp odciął wcześniej? 
jarek-malopolska - Pon 28 Gru, 2009 że alusy ?? 
a tak na serio, to jest taka możliwość, i mowisz Marcin, że to może być powód wcześniejszego odcięcia.. ?? Anonymous - Pon 28 Gru, 2009 
GeKo - Pon 28 Gru, 2009 Ależ te kompy teraz rozbudowane funkcje mają 
Barejka - Pon 28 Gru, 2009
proboszcz Bartosz nie da rozgrzeszenia za dlubanie przy stole w wigilie
a tak powaznie to sraxo powinno odciac okolo 7200-7250 bizon - Pon 28 Gru, 2009 przy 6400 zaczynal palic lacia, wiec odpuscili
saxorulez - Pon 28 Gru, 2009 jarek-malopolsk, to jest jakiś FUCK UP ŻYCIA - co to za odcinka na 6400.. C2 VTS też kreci wyżej niż do 5750 (tak to się diesle kręca) Komputer z Saxo odcina na 7250 nie ważne co się dzieje - czy ma wałki z C2 czy z Ikarusa - on po porostu będzie podawał paliwo aż do tej wartości. Nawet jeśli moc będzie spadała od 3500 to i tak on zakręci do zaprogramowanej w nim wartości czyli do 7250rpm Wałki, tłoki, pogoda i kolor majtek hamującego nie mają wpływu na wartość odcinki. To jest zaprogramowane w ECU jak 2+2 Obiektywnie wykres wygląda dobrze i zaraz za Twoją odcinką powinien zacząć opadać aż do 7250, tak wygląda zdrowy wykres z silnika TU5J4 PS> Całą ta kombinacja z silnikami wychodzi z dupy - chyba już to krytykowałem na samym początku projektu takie rozwiążanie czy się mylę? saxorulez - Pon 28 Gru, 2009 dobra rozgryzłem to.. silnik jest swapowany, buda to chyba 8v wiec zegary mają tam odcinkę wcześniej niz 16v. Pan na hamowni kręcił do czerwonego pola które w 8v chyba właśnie zaczyna się na jakieś 6200 saxorulez - Pon 28 Gru, 2009 dobra zegary są z 16v... to ja człowiek na hamowni dał dupy moim zdaniem. Dzizas jak mnie denerwują takie akcje - jakaś niekompetencja ludzi na hamowni. No i jarek żeby nie wiedzieć gdzie silnik odcina i jakie ma się wałki.. nie ładnie saxorulez - Pon 28 Gru, 2009 fajną dyskusję sam ze sobą prowadzę 
kubas - Pon 28 Gru, 2009 prawda M - Pon 28 Gru, 2009 Myslisz na głos. Imho na pewno pan z hamowni dał dupy i wykres nie jest przeskalowany bo inaczej moc by sie nie urwała przed spadkiem. Po prostu pomiar do reklamacji - stosunek przerywany. ŁukaszS3 - Pon 28 Gru, 2009
Chyba się nie mylisz. Ja mam pytanie min. do Ciebie Łukasz. Rozmawiałem ostatnio z kimś od Goduli z Krakowa (nie mam pojęcia z kim) na temat sterowników silnika. Pytałem go ile można uzyskać jeszcze dodatkowej (jakby nie odkrytej przez seryjny sterownik) mocy przy zastosowaniu komputera typu SA przy moich modyfikacjach. Uzyskałem odpowiedź że to nie ma czegoś takiego że zastosuję SA i mogę liczyć na jakieś dodatkowe profity. Że różnica polega na tym że strojenie na hamowni jest takie trochę jak to Łukasz nazwałeś "strzelaniem ślepakami" a w np VEMS'ie podpinamy pod laptop i lecimy po kolei. I możemy uzyskać taką samą maksymalną wartość na seryjnym ECU jak i na SA może z różnicą +,- 5 km Do tej pory sądziłem że SA daje nam to że tak na chłopski rozum mamy dawkę paliwa w skali od 1 do 100% i nawet po wystrojeniu na seryjnym ECU nie jesteśmy w stanie przekroczyć limitu powiedzmy 75% bo on po prostu nie może więcej podać a w sterowniku SA możemy wlać te 100% i tak ze wszystkimi parametrami. Dodam że moje domysły pojawiły się stąd że saxorulez, kiedy nie miałeś VEMS'a miałeś bodajże 142 km. Kiedy wystroiłeś to na VEMS'ie masz 161 dlatego że SA może podać wyższe parametry niż seryjne ECU Napisałem to dość jasno o co mi chodzi? Łukaszu?
fydi - Pon 28 Gru, 2009
hehe ciekawe czy u tych pań tez można taka reklamacje złożyć saxorulez - Pon 28 Gru, 2009 jarek poszedł do garażu, auto na kompie z saxo odcina na 6400.. na białym polu obrotomierza 800rpm przed odcinką... WTF?? chyba sie coś zepsuło |
||||||||||||
