Marek23 - Czw 30 Wrz, 2010 Wiadomo,ale jeśli tego nie robi, to znaczy,że na początku lat 90tych na nową eSe co 3 lata zarobił i teraz tylko coś robi,żeby się nie nudzić. I w takim wypadku ma prawo powiedziec Ci "spierdalaj", bo tylko mu tyle zostaje zaznim zamknie kramik i wsiądzie do S550... Michał - Czw 30 Wrz, 2010 
dobra , przekonałeś mnie 
Marek23 - Czw 30 Wrz, 2010 Poza tym jakikolwiek karta ma kolor, nie ma to jak dobra rolada w kieszeni 
PiTT - Czw 30 Wrz, 2010 kurde, stoję dzisiaj w sklepie i słyszę rozmowę za plecami - nie może Pan zapłacić kartą bo min. 10 zł. - aha, myślałem że tutaj można bo w sklepie obok już od 3 zł. - u nas od 10zl, zależy jak jest umowa podpisana z operatorem terminala - aha, ok wszystko kulturalnie oczywiście, ale tak jakbym na forum siedział
co do terminala to przecież nie jest to obowiązek, można zrezygnować z niego i tylko gotówkę przyjmować właściciel decydując się na płatności kartami, bierze na siebie też wszelkie opłaty oczywiście do niego należy decyzja czy min. będzie 1 zł czy 10 w sklepiku obok roboty płaciliśmy kartami nawet przy 5 zł. czyli idziesz po redbulla i nie musisz od razu brać 2 szt. ale to dlatego że babki wiedziały że i tak przyjdziemy jeszcze raz albo 2 i nigdy nie robiły z tym problemu jak mam drobniaki to nie robię scen że chcę płacić kartą, ale bardzo często jest tak że nie mam moneciaków czasami jest też tak że sklepy nie mają wydać np z 50 lub 100zł. bawią mnie natomiast pytania jak płacę 8.5 i daję 10 czy nie mam drobniej, tak koorwa mam 1 specjalną monetę o wartości 8.5
Marek23 - Czw 30 Wrz, 2010
to ja w takim razie nie wiem co wy tam za spozywczaki w stolicy macie... Chyba polowa forum z Wawy w KDT kupowała, tak z tych opowieści wnioskuje
PiTT - Czw 30 Wrz, 2010
to jest przykład np. ze sklepu Marcpol, taki spożywczy tam koorwa nigdy nie mają wydać, dasz 100pln to się patrzą jakbyś im choojem w herbacie zamieszał, więc bier to kurfa karte i japa!
Anonymous - Czw 30 Wrz, 2010
Marek23 - Czw 30 Wrz, 2010
A to chyba sieciówka starej daty... PiTT - Czw 30 Wrz, 2010
takie pierwszy lepszy przykład, podobnie pewnie w żabkach, biedronkach itd. płatność kartą i opłaty obciążające sklep, ok. jestem w stanie zrozumieć ale wieczne problemy z wydawaniem z np. 10, 20 czy 50 zł. jest irytujące nie twierdzę, że kasjerka ma latać i rozmieniać, ale gdzieś tam nad nią jest jakiś pacan który trzyma łapę na jej kasetce, więc mógłby łaskawie zapewnić swoim pracownikom komfort pracy i dostarczać na bieżąco drobniaki do wydawania i właśnie dlatego lubię płacić kartą, nie ma ciągłych pytań, a nie ma pan drobniej? 
Anonymous - Czw 30 Wrz, 2010 +stacje paliw kiedy robie jakieś zakupy, to samo... "drobniej nie ma?" a może 10/30/15/2/49 groszy się znajdzie? GeKo - Czw 30 Wrz, 2010 I dlatego u nas zawsze są pełne ruloniki drobnych oraz oddzielna kasetka na dyszki i dwudziestki do wydawania  aby nie było takich akcji.
PiTT - Czw 30 Wrz, 2010
i tak powinno być
współczuję tym babkom co muszą "żebrać" o drobne bo ich przełożony ma w dupie to czy ma czym wydawać czy nie wkurza mnie to że ciągle słyszę pytanie o drobne, ale z drugiej strony co mają zrobić? Barejka - Pią 01 Paź, 2010 jak mi teraz kasjerka powie ze bedzie mi winna grosika to jej odpowiem zeby oddala w naturze 
Jacek - Pią 01 Paź, 2010 z tym "czy mogę być winna grosz?" to jest nagminna akcja w KFC, bywam tam od czasy do czasu jak jestem w centrum Bytomia. I zawsze odpowiadam to samo "nie" i sobie grzecznie czekam. Nie chodzi o ten jeden grosz tylko o zasadę. jak coś kosztuje 9.99 to ma tyle kosztować a nie 10zł Jakarti - Pią 01 Paź, 2010
milion procent agrii!!! jak mnie to wkurfia.. maja takie ceny to powinni byc przygotowani na to, ze nie kazdy ma akurat 9 groszy ze soba.. |
||||||||||||||||||||||||
