Stolyca choć jak widziałem oferty mieszkać Gdańsk/gdynia massakra tam są rekordy za metr
Nie wiem co chcesz,nowe może są i drogie ale takie jak marcel sprzedaje są o wieeele tańsze kubas - Śro 19 Sty, 2011
Cytat:
Najdalej mam do Kubasa na suszi na lancz
licze że do 2012 się wyrobisz, od lutego będziesz miał jeszcze dalej bo wracam do Bydgoszczy, w Toruniu będę przyjezdny teraz w tygodniu trochę...
A no i co gorsza dość trudno będzie się nam wybrać w Bydgoszczy na Sushi, za to chętnie zabiorę Cię na najlepsze Hamburgery w mieście budzik - Śro 19 Sty, 2011
kubas napisał/a:
za to chętnie zabiorę Cię na najlepsze Hamburgery w mieście
Gdzie sa?
Dobrze wiedziec, jak wpadne do kumpla na Fjordon i sie na miasto zjedzie martin.h - Śro 19 Sty, 2011
Bart napisał/a:
ps. w Gliwicach też znam niezłą pizzerię
Ja znam tylko w Radzionkowie Bart - Czw 20 Sty, 2011 batman?Michał - Czw 20 Sty, 2011 PiTT ,
Też nie lubie wieśniaków przyjezdnych
Pamiętam jak PiTT napisałeś ze trzeba być imbecylem zeby sie kredytować na 40 lat. Nie chciało mi sie tobie tego tłumaczyć wtedy.
Ja jestem na kredycie 4-5 rok ( kredyt na 32 lata ) i juz spłaciłem ponad 1/3 kredytu. Przecież to nie jest tak ze jak bierzesz kredyt na przykładowo 40 lat to go spłacasz w 40 lat, ani dnia krócej, ani dłużej.
Za jakieś 10 lat będe mieć juz własne mieszkanie spłacone ( mimo ze kredyt jest na 32 lata ) , ty natomiast idąc swoim tokiem myślenia, będziesz znowu wkładał pieniążki komuś do kieszeni... prosze przestań już pisać o "uwiązaniu sie 40 letnim kredytem" bo to jest słabe M - Czw 20 Sty, 2011 LOLpP - Czw 20 Sty, 2011 a poza tym teraz nie opłaca się brać w zł tylko w obcej walucie!Walle - Czw 20 Sty, 2011 Ale siakoś takoś Pitt mimo wszystko - nie wiem dlaczego - jak czytam to co piszesz to podskórnie czuję, że jednak aż tak bardzo równo wszystkich nie traktujesz - warszawiaków i przyjezdnych
Też mam kredyt, na 30 lat, ale na szczęście nie na mieszkanie w bloku, a na dom...
A wybudowanie domu, nie za małego i nie za dużego, takiego nie po "taniości" - czyli z dachówką, drewnianymi oknami, z ceramiki - czy to we Frampolu, czy po Warszawą swoje kosztuje.....Jakarti - Czw 20 Sty, 2011 http://www.oferty.net/mie...szawa,m15515924
jest kontroferta!!martin.h - Czw 20 Sty, 2011 Panowie Wy to macie problemy, ja się zastanawiam skąd wziąźć kasę na wynajem mieszkania, a Wy...M - Czw 20 Sty, 2011
martin.h napisał/a:
Panowie Wy to macie problemy, ja się zastanawiam skąd wziąźć kasę na wynajem mieszkania, a Wy...
Martin jak to skąd? Od rodziców
Michał - Czw 20 Sty, 2011 ja nie mam problemów
bo mi rodzice dają
PiTT - Czw 20 Sty, 2011
Michał napisał/a:
PiTT ,
Też nie lubie wieśniaków przyjezdnych
Pamiętam jak PiTT napisałeś ze trzeba być imbecylem zeby sie kredytować na 40 lat. Nie chciało mi sie tobie tego tłumaczyć wtedy.
Ja jestem na kredycie 4-5 rok ( kredyt na 32 lata ) i juz spłaciłem ponad 1/3 kredytu. Przecież to nie jest tak ze jak bierzesz kredyt na przykładowo 40 lat to go spłacasz w 40 lat, ani dnia krócej, ani dłużej.
Za jakieś 10 lat będe mieć juz własne mieszkanie spłacone ( mimo ze kredyt jest na 32 lata ) , ty natomiast idąc swoim tokiem myślenia, będziesz znowu wkładał pieniążki komuś do kieszeni... prosze przestań już pisać o "uwiązaniu sie 40 letnim kredytem" bo to jest słabe
hehe, luzik
ale nie do końca mnie zrozumiałeś
tłumaczę ponownie
bierzesz kreskę na mieszkanie w bloku, okazuje się po 6 m-cach że np. grzyb na ścianie, że robaki zapierdzielają, że sąsiedzi wietrzą buty pod twoimi drzwiami, że ktoś Ci w garażu spuszcza powietrze z kół bo stanąłeś lekko na linii
mówię o takich rzeczach których nie przewidzisz a kreskę mimo wszystko masz
myślisz że byś raz dwa ogarnął przeprowadzkę?
raczej byś się wkoorwił i dalej tam mieszkał
nie pisałem że trzeba być idotą żeby brać kredyt na 40 lat, absolutnie tak nie myślę
napisałem że wg. mnie to najgorsza rzecz a to zmienia postać rzeczy
brałbym kredyt na np. dom tak jak wally napisał, to ma sens
i jeszcze w nawiązaniu do traktowania miejscowych czy przyjezdnych, absolutnie nie jest tak jak piszesz, określenie wieśniak może dotyczyć tak samo miejscowego jak i przyjezdnego, chodzi dokładnie o to o czym pisaliśmy już, wychowanie.
to jest tak jak do kogoś mówisz "Ty wieśniaku" co nie oznacza że ta osoba musi być ze wsi
tak samo "Ty żydzie, Ty czarnuchu, Ty pedale" Michał - Czw 20 Sty, 2011 generalnie rozmowa jałowa , dom jest oczywiscie fajniejszym rozwiązaniem , ale to nie ta kasa. Tak jak badi napisał, utrzymanie domu też troche kosztuje.
nie lubie przyjezdnych, weków, słoikowców, napływu itd itp dalej sie tego trzymam