To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
 
forum.hothatch.org
Witamy na forum Hothatch.Org

HydePark - Stare vs nowe

siema - Śro 27 Wrz, 2017

Kuner napisał/a:
320i 184KM robisz na jakies 240, 250 KM

W tych nowszych konstrukcjach tak samo łatwo przerobić 320i na 328i czy coś skomplikowali? Widzę, że silniki mają już inne oznaczenia (przy starych 320i i 328i silniki były chyba te same).

Kamill - Śro 27 Wrz, 2017

siema napisał/a:
Kuner napisał/a:
320i 184KM robisz na jakies 240, 250 KM

W tych nowszych konstrukcjach tak samo łatwo przerobić 320i na 328i czy coś skomplikowali? Widzę, że silniki mają już inne oznaczenia (przy starych 320i i 328i silniki były chyba te same).

Tak Ci sie nie uda wślizgnąć do legendarnego klubu 328i.

siema - Śro 27 Wrz, 2017

Kamill napisał/a:
siema napisał/a:
Kuner napisał/a:
320i 184KM robisz na jakies 240, 250 KM

W tych nowszych konstrukcjach tak samo łatwo przerobić 320i na 328i czy coś skomplikowali? Widzę, że silniki mają już inne oznaczenia (przy starych 320i i 328i silniki były chyba te same).

Tak Ci sie nie uda wślizgnąć do legendarnego klubu 328i.

:hhe: Tylnymi drzwiami, za połowę ceny ;)
Wiadomo- szukałem 328i by mieć większy fejm na forum ale ostatnio z F30 tylko jedno 320i warte zainteresowania i tak się biję z myślami, bo mieć BMW słabsze niż Clio :lol2:

PiTT - Śro 27 Wrz, 2017

przeniosłem dyskusję do osobnego tematu
nie ma co kasować bo można w końcu o czymś konkretnym pogadać ;)

rabarbar - Śro 27 Wrz, 2017

Kamill napisał/a:
siema napisał/a:
Kuner napisał/a:
320i 184KM robisz na jakies 240, 250 KM

W tych nowszych konstrukcjach tak samo łatwo przerobić 320i na 328i czy coś skomplikowali? Widzę, że silniki mają już inne oznaczenia (przy starych 320i i 328i silniki były chyba te same).

Tak Ci sie nie uda wślizgnąć do legendarnego klubu 328i.

Muruj drzwi,kurwa muruj!

Rasputin - Śro 27 Wrz, 2017

Szczerze to prawda lezy po środku. Jako miłośnik starych gratów musze przyznać że nowe fury tez cos w sobie mają. Sa na pewno wygodniejsze niz poprzednicy(nie mówie tu o w140), bezpieczniejsze i na pewno szybsze. Ale fakt większość jest pozbawiona tego czegoś. Tylko pytanie czy ten factor x nie przychodzi z wiekiem? Bo połowa obecnych youngtimerów była gardzona w latach ich świetności. Dopiero teraz niektórymi modelami ludzie sie jarają.
Co do funu to tez jest róznie. Wsiadam w RS'a to gęba mi sie śmieje jeszcze przez 10min po jeździe. Ale ostatnio wkońcu odpaliłem e36 is na krótkim dyfrze 100% szpera i nie ukrywam,że nakurwianie rond tym gruzem wywołało u mnie podobne uczucie co w RS'ie. To samo jest w tej teoretycznie dychawicznej Fieście. Więc uważam,że to kwestia podejścia i danego modelu.

Kenet - Śro 27 Wrz, 2017

Jako posiadacz legendarnych aut rajdowo wyścigowych - tj. Astra GSi i BMW e36 dodam od siebie jedynie, że jak kogoś stać na nowe a45 amg to j%&ać stare badziewie.

W takim nowym M5 można sobie ustawić, dograć taki dźwięk wydechu w kabinie jaki się chce, a imponowanie przelotem w e60 M5 umarło tak jak umarło cargo :rotfl:

I słusznie Miniac zauważył, że frajda z jazdy starymi (saxo, 106, clio, civic, e36) autami płynie z adrenaliny jaką daje poczucie zagrożenia życia :D To jest podobny efekt do tego jaki daje głośny wydech w aucie czy motocyklu.

A prawdziwa frajda zaczyna się dopiero jak jest mocny piec, RWD, szpera i możliwość odłączenia wspomagaczy. Do tego najlepiej szuter. Inaczej wszystko jest biedą.

rabarbar - Śro 27 Wrz, 2017

Zupełnie serio-jestem pewien ze gdyby było mnie stać na a45,to twierdziłbym że saxo i e36 to stare badziewie!Tak na marginesie czy to prawda ze w zestawie do a45 dają różowe polo i spodnie rurki?

Skoro w starych autach frajda polega na adrenalinie to na czym polega w nowych?

Rasputin - Śro 27 Wrz, 2017

rabarbar napisał/a:
Skoro w starych autach frajda polega na adrenalinie to na czym polega w nowych?

W nowych jest wiele emocji ale nie koniecznie adrenalina, chociaz to tez tak nie do końca.
Jakkolwiek to dziwnie zabrzmi dopóki ktos sie nie przejedzie czyms nowym w fajnej wersji i nie bedzie go na to stac tak bedzie chwalił stare. Ja miałem podobie przez długi czas. Teraz potrafie docenic i jedne i drugie.
Pomimo,że posiadam podobno najbardziej awaryjne auto w klasie, RS daje mi poczucie spokoju którego reszta moich aut mi nie dawała. Wsiadając do Fiesty, R19, Stariona, E36 czy innego youngtimera to i tak nigdy nie jestem pewien czy odpali, czy dojade do pracy a jak juz dojechałem to czy wróce :p

Alexxx - Śro 27 Wrz, 2017

rabarbar napisał/a:
Skoro w starych autach frajda polega na adrenalinie to na czym polega w nowych?


Na tym, ze jesteś w stanie (no pod warunkiem odpowiedniego budżetu i umiejętności) zrobić nowym autem coś takiego :faja:


Kenet - Śro 27 Wrz, 2017

W nowych autach najbardziej imponujące jest jak sprawne, skuteczne i precyzyjne są przy prędkościach i ogólnie w sytuacjach gdzie w starych walczysz o życie.

Nagle się okazuje, że lecisz z pełną kontrolą przez zakręty na prymasa tysiąclecia 160 zamiast 100ką jak w e36. W obu przypadkach jest taka sama adrenalina.

Na mnie to robi największe wrażenie - to jak bardzo cywilizowane są i jaki poziom pewności dostarczają nowe auta przy osiągach daleko wyprzedzających stare "upalatory".

Nie wiem czy dają różowe ubranie do A45. Natomiast w mojej osobistej opinii A45 to najbardziej męski hothatch obecnie. Może Bob się wypowie? :]

kosmita - Śro 27 Wrz, 2017

Kenet napisał/a:
W nowych autach najbardziej imponujące jest jak sprawne, skuteczne i precyzyjne są przy prędkościach i ogólnie w sytuacjach gdzie w starych walczysz o życie.

Nagle się okazuje, że lecisz z pełną kontrolą przez zakręty na prymasa tysiąclecia 160 zamiast 100ką jak w e36. W obu przypadkach jest taka sama adrenalina.

Na mnie to robi największe wrażenie - to jak bardzo cywilizowane są i jaki poziom pewności dostarczają nowe auta przy osiągach daleko wyprzedzających stare "upalatory".

Tylko, że medal ma też drugą stronę. Żeby jechać na granicy przeczepności musisz lecieć bardzo szybko, a to na ulicy nie zawsze jest możliwe/bezpieczne.

Kenet napisał/a:
mojej osobistej opinii A45 to najbardziej męski hothatch obecnie

a w mojej merc przegrywa z bmw m135i, bo 3 litry>2litry, 6 cyl. > 4 cyl., RWD > haldex ;)
Oczywiście merc będzie szybszy na torze, ale kryterium "męskości" jest na tyle nieokreślone, że niekoniecznie ma to znaczenie :P

rabarbar - Śro 27 Wrz, 2017

Ja tam sie nie znam,takich jak ja to nawet w pobliże salonu merca nie dopuszczają ale co widzę gościa w a45 to wyglada jak pierdolony Justin Bieber w różowym polo i rurkach
rabarbar - Śro 27 Wrz, 2017

kosmita, ale przeciez M2>M135i ;D wiem ze nie hatchback ale jakie to ma znaczenie
Kenet - Śro 27 Wrz, 2017

Ja na M135i nie mogę patrzeć, nie figuruje to u mnie na liście hothatchy, w ogóle nie figuruje na żadnej liście.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group