Ostatnio spotkałem się ze starą znajomą która hmmm... nie do końca jest wierna swojemu facetowi. "Latawica" to miłe określenie... na pewno szuka miłości... często...
W każdym razie mam od niej PRO TIP dla lasek które zdradzają swoich chłopaków: kochanków w telefonie zapisujesz jako ZARA lub H&M, ważne żeby gość znał te marki.
Jak dostajesz od nich smsa nie ma już zdziwka że piszą do Ciebie np. "Co masz na sobie?", "Dzięki za wczoraj" albo "Dzisiaj mam dla Ciebie DUUUUUŻY prezent, wpadaj!". W sumie "Jutro dwóch zamiast jednego" też nie dziwi. I już nie trzeba kasować smsów od kochanków.