BaRtO_206GT - Nie 25 Lut, 2007 Temat postu: [F] Hannibal: Po drugiej stronie maski Wlasnie wrocilem z kina.. jako straszny fan filmow o Hannibalu spodziewalem sie Bog wie czego i chyba sie zawiodlem.. Milczenie owiec, Czerwony Smok czy Hannibal byly o niebo lepsze.. Moze sam pomysl jak i fabula nie byly zle.. ale bylo troche momentow przez ktore robilo sie troche nudno! Ogolnie podobala mi sie gra aktora ktory wcielil sie w postac Hannibala.. Nie byl to Anthony Hopkins a Gaspard Ulliel.. slysze o nim po raz pierwszy.. ale urzekl mnie swoja gra.. idealnie pasowal do roli Hannibala z zimnym wyrazem twarzy i zabojczym usmiechem.. do roli psychopaty pasowal idealnie.. Ogolnie polecam, mysle ze warto zobaczyc. Gotti - Nie 25 Lut, 2007 Mam podobne odczucia. Aktora dopasowano perfekcyjnie a i swoją grą od tego nie odbiegał. Tutaj ogromny plus. Niestety film jako film - przydługi i momentami nudny - mimo to na pewno warto obejrzeć. Polecam, choćby z ciekawości. dzik - Wto 27 Lut, 2007 Bylem, aktor grajacy Hannibala pasuje idealnie, ale reszta nudna strasznie. Fabula nudna i stara jak swiat, mamy liste winnych i po kolei mordujemy, w polowie porywaja ukochana ale i tak to niczego nie zmienia. Anonymous - Śro 28 Lut, 2007 zniechecacie mnie do tego filmu... Vlodarsky - Śro 28 Lut, 2007 Mi się podobało 
dzik - Śro 28 Lut, 2007
Bo w koncu nie pogubiles sie w fabule
Vlodarsky - Śro 28 Lut, 2007
jak robisz mi laske w kinie to jestem wyluzowany i moge się skupić na filmie 
:556: :556: :556: :556: :556: :556: :556: :556: :556: :556: :556: :556: Anonymous - Czw 01 Mar, 2007 Kasik nie słuchaj ich, dla nich było nudno bo nie jeździły tam evo i inne enesiksy, nie było też gołych blondynek tylko jedna japonka i stare motorynki 
a ja cały czas myślałam że cole trzymasz między nogami... Vlodarsky - Pią 02 Mar, 2007
trzymałem bo dzik popijał... Anonymous - Czw 15 Mar, 2007 ja dopiero dzisiaj sie wybralem. w sumie nic innego nie bylo. Film na poczatku bardzo slaby. Duzo drazniacych momentow (efekty specjalne [wojenne]smieszne troche, narracyjnie w trudnym do wytlumaczenia momencie uciekali w przyszlosc itd itp) Po jakims czasie ogolnie nie chcialo mi sie go ogladac mimo ze stare filmy uwielbialem a nawet czerwonego smoka uwazam za bardzo dobry film. Potem troche sie rozkrecilo niby, generalnie moze byc ale tak  totalne dno to to nigdy by nie bylo w koncu glowny bohater to Hannibal Lecter. Z drugiej strony wcale nie trzeba tego zobaczyc. Nie dopelnia to calosci tylko jest takim osobnym dodatkiem dla fanatykow, powiedzmy...
Vlodarsky - Czw 15 Mar, 2007 wydaje mi się, że w tym filmie dowiadujemy się czemu to się zaczęło więc jakieś plusy ma. |
||||||||||||||||
