cóż, wszyscy teraz robią SUVy, bez tego żadna firma nie może odnieść większego sukcesu....kosmita - Wto 09 Sty, 2018 280 koła
zapewne spoko samochód (jak na suva), ale 180k to powinien być max za takie cośBonczek - Wto 09 Sty, 2018
kosmita napisał/a:
280 koła
zapewne spoko samochód (jak na suva), ale 180k to powinien być max za takie coś
Nie ma tragedii - zamawiałem sobie służbówkę ostatnio - A4 KB bez szklanego dachu, bez quattro - prosta benzyna 2.0 z fajnym wyposażeniem - 267k kosmita - Wto 09 Sty, 2018 Wg mnie nie ma się z czego cieszyć. Tym bardziej, że 3/4 dodatkowego wyposażenia jest pewnie zupełnie zbędne wg moich standardów
Ceny nowych samochodów są pojebane, nawet uwzględniając wprowadzanie nowych technologii i więcej wyposażenia w standardzie.
Btw teraz nawet audi z silnikami wzdłużnie nie mają torsena, tylko haldexa Bonczek - Wto 09 Sty, 2018 Ja mam w to wyjebane, tylko nie widzę sensu pisania przy takim segmencie auta o cenie i pukanie się w głowę to auto kupi ktoś kto ma wyjebane w to czy kosztuje 300 czy 500k albo ktoś kto musi naje*ać kosztów w firmie - tak jak z resztą wszystkie pozostałe tego typu samochody. No może jeszcze jakiś miłośnik indyjskich przedmiotów rabarbar - Wto 09 Sty, 2018 Ostatnio widziałem na parkingu Kia Stinger,wyglada toto zajebiscie,wiec postanowiłem sprawdzić ile kosztuje-najmocniejsza wersja 3.3 v6 turbo 370KM,z pełnym wyposazeniem(brakuje może gazdzetow z napletka płetwala błękitnego) 236k.Jezdzil ktoś tym?
Z ciekawosci skonfigurowałem podobnie audiole s5 sportback,wyszło grubo ponad 400 kosmita - Wto 09 Sty, 2018
Bonczek napisał/a:
Ja mam w to wyjebane, tylko nie widzę sensu pisania przy takim segmencie auta o cenie i pukanie się w głowę to auto kupi ktoś kto ma wyjebane w to czy kosztuje 300 czy 500k albo ktoś kto musi naje*ać kosztów w firmie - tak jak z resztą wszystkie pozostałe tego typu samochody. No może jeszcze jakiś miłośnik indyjskich przedmiotów
No nie wiem. Chce kupić jakiś samochód i mam do wydania xx pln, to chyba patrzę na cenę Nie rozmawiamy o kupnie lambo przez szejka, który o cenę nie pyta, tylko o miejskie wozidełko.kosmita - Wto 09 Sty, 2018
rabarbar napisał/a:
Ostatnio widziałem na parkingu Kia Stinger,wyglada toto zajebiscie,wiec postanowiłem sprawdzić ile kosztuje-najmocniejsza wersja 3.3 v6 turbo 370KM,z pełnym wyposazeniem(brakuje może gazdzetow z napletka płetwala błękitnego) 236k.Jezdzil ktoś tym?
Z ciekawosci skonfigurowałem podobnie audiole s5 sportback,wyszło grubo ponad 400
Jeździłem 2.0T rwd. Kosztował 190k. Cały motoryzacyjny internet bije konia nad tym samochodem i o ile prowadzenie faktycznie jest bardzo ok. To cała reszta wg mnie szału nie robi.Kamill - Wto 09 Sty, 2018
rabarbar napisał/a:
Ostatnio widziałem na parkingu Kia Stinger,wyglada toto zajebiscie,wiec postanowiłem sprawdzić ile kosztuje-najmocniejsza wersja 3.3 v6 turbo 370KM,z pełnym wyposazeniem(brakuje może gazdzetow z napletka płetwala błękitnego) 236k.Jezdzil ktoś tym?
Z ciekawosci skonfigurowałem podobnie audiole s5 sportback,wyszło grubo ponad 400
Jest teraz ciekawy Hyundai i30n, 250km podstawa, lub 275km performance. Ceny 120/140k PLN, ale w De znalazłem nowego performance 2016 za 25k euro W performance jest już dużo wpasu w serii. Między innymi zawias z kilkoma profilami jazdy, czy wydech z klapkami, o ile się nie mylę światła LED itd Konkurencja to 2 letnie megane sport, albo roczny golf gti 220Km i kompletna bieda.rabarbar - Wto 09 Sty, 2018
kosmita napisał/a:
rabarbar napisał/a:
Ostatnio widziałem na parkingu Kia Stinger,wyglada toto zajebiscie,wiec postanowiłem sprawdzić ile kosztuje-najmocniejsza wersja 3.3 v6 turbo 370KM,z pełnym wyposazeniem(brakuje może gazdzetow z napletka płetwala błękitnego) 236k.Jezdzil ktoś tym?
Z ciekawosci skonfigurowałem podobnie audiole s5 sportback,wyszło grubo ponad 400
Jeździłem 2.0T rwd. Kosztował 190k. Cały motoryzacyjny internet bije konia nad tym samochodem i o ile prowadzenie faktycznie jest bardzo ok. To cała reszta wg mnie szału nie robi.
Czyli co?Nie jedzie,słabe materiały czy srestiż za mały ?kosmita - Wto 09 Sty, 2018 Jedzie przeciętnie, przynajmniej tak mówi dupohamownia Ale prowadzenie fajne, w serii mechaniczna szpera i heble brembo. Materiały w środku przeciętne, generalnie wnętrze szału nie robi. Zawieszenie hałasuje na nierównościach. 2.0T paliło średnio 13L/100km, ok testówka, ale tyle przy mało oszczędnej jeździe pali bmw m135ix, a merc c43 amg niewiele więcej (swoją drogą merc super, o ile komuś obsługa nie przeszkadza).
Srestiż raczej nie za duży jeśli to komuś przeszkadza. Dla mnie dać 200k za kia czy skodę, vw czy forda to zdecydowanie za dużo. No i pytanie jaka będzie utrata wartości tego wynalazku.Bonczek - Wto 09 Sty, 2018
kosmita napisał/a:
Bonczek napisał/a:
Ja mam w to wyjebane, tylko nie widzę sensu pisania przy takim segmencie auta o cenie i pukanie się w głowę to auto kupi ktoś kto ma wyjebane w to czy kosztuje 300 czy 500k albo ktoś kto musi naje*ać kosztów w firmie - tak jak z resztą wszystkie pozostałe tego typu samochody. No może jeszcze jakiś miłośnik indyjskich przedmiotów
No nie wiem. Chce kupić jakiś samochód i mam do wydania xx pln, to chyba patrzę na cenę Nie rozmawiamy o kupnie lambo przez szejka, który o cenę nie pyta, tylko o miejskie wozidełko.
Moim zdaniem to nie jest auto dla kogoś kto patrzy ile ma do wydania to są raczej wozy przy których kupujący myśli/mówi - chce dana markę, takiego małe suva - o, jest w jaguarze - i nie ważne czy będzie 100 tańszy czy 100 droższy od Macana czy GLC. Ktoś chce to auto.
EDIT:
A Pozatym z 80% wozów które trafiają dziś do ludzi w takich markach nie kosztuje 100, 200 czy 500k - one kosztują 2100pln miesięcznie albo 7300pln itd - to jest podstawowa różnica w patrzeniu na auto przez pryzmat ceny katalogowej i to ceny akurat dla polski.rabarbar - Wto 09 Sty, 2018 W sumie mam do salonu Kia z 5 min drogi,podjade i sobie to oobczaje.
Utrata wartości pewnie będzie duża,Kia za 200 koła brzmi głupio,bardzo głupio ale z drugiej strony co za to?A4 czy BMW 3 z dużo słabszym silnikiem i bieda wypasem?W imię czego,szacunku u ziomów z roboty? kosmita - Wto 09 Sty, 2018
rabarbar napisał/a:
W sumie mam do salonu Kia z t min drogi,ppodjade i sobie to oobczaje.
Utrata wartości pewnie będzie duża,Kia za 200 koła brzm głupio,bardzo głupio ale z drugiej strony co za to?A4 czy BMW 3 z dużo słabszym silnikiem i bieda wypasem?W imię czego,szacunku u ziomów z roboty?
Szacunku nie, ale własnej przyzwoitości. Nie ważne czy to kia czy merc czy bmw, po prostu są jakieś granice rozsądku. Dla mnie kia za 200k czy a4 2.0 w oście za 267k zdecydowanie je przekraczają. Nawet jeśli patrzymy na to przez pryzmat 999zł/msc