To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
 
forum.hothatch.org
Witamy na forum Hothatch.Org

HydePark - Polskie warsztaty...

saxorulez - Pią 16 Gru, 2005
Temat postu: Polskie warsztaty...
Dzisiaj Pan zadzwonił że dopiero teraz dostał jakis tam element od podłuznicy... fuck.. fura po śwętach dopiero...

Lubowiecki nie trzyma terminów.. ale przynajmniej dzwoni i o tym informuje.

M - Pią 16 Gru, 2005

Oto Polska wlasnie.
Ja sobie obiecalem ze jak oddam gdziekolwiek auto do naprawy to wczesniej bede podpisywal umowe na wykonanie prac oraz kary umowne za opoznienia.
A ch... zaplace ten VAT ale dzieki temu bedzie bat na dupe dla tych leserow i partaczy.

Anonymous - Pią 16 Gru, 2005

Wiesz... każdy kij ma 2 końce... Będą chcieli zdążyć za wszelką cenę to ci fuszerę odwalą...
Samochód to nie robienie hamburgera... Czasem może być jakaś uparta śruba, jakieś zapieczone łożysko... Lepiej aby zrobili to dłużej ale dobrze niż za wszelką cenę odwalili manianę na czas...

M - Pią 16 Gru, 2005

44FG napisał/a:
Wiesz... każdy kij ma 2 końce... Będą chcieli zdążyć za wszelką cenę to ci fuszerę odwalą...
Samochód to nie robienie hamburgera... Czasem może być jakaś uparta śruba, jakieś zapieczone łożysko... Lepiej aby zrobili to dłużej ale dobrze niż za wszelką cenę odwalili manianę na czas...

Nie sadze. Warsztat ktory sie szanuje daje terminy realne. Jak na cos potrzeba dwa tygodnie to nie potrzebuje zeby mi ktos mowil ze za tydzien bedzie gotowe.
Nie odwala roboty bo jej bo jej prostu nie przyjme wtedy.
Nie mozna sie godzic na taki "standard"
Place swoje pieniadze za cos to chce zeby bylo zrobione.
Pozatym, jesli ktos nie chce spisac na papierze tego co ucziwie deklaruje "na gębę" to nie mam o czym gadac.
I nie przekonuja mnie argumenty "tak musi byc i trzeba sie z tym pogodzic" Czas to zmienic.

saxorulez - Pią 16 Gru, 2005

oglądałem zrobiony samochód jeden bo akurat przy mnie oddawali no to było IGŁA.

Facet też jest miły bo przynajmniej zadzwonił... znam warsztaty gdzi nie dzwonią. Ptrzyjeżdzasz a auto nie zrobione..

Anonymous - Pią 16 Gru, 2005

eM napisał/a:
44FG napisał/a:
Wiesz... każdy kij ma 2 końce... Będą chcieli zdążyć za wszelką cenę to ci fuszerę odwalą...
Samochód to nie robienie hamburgera... Czasem może być jakaś uparta śruba, jakieś zapieczone łożysko... Lepiej aby zrobili to dłużej ale dobrze niż za wszelką cenę odwalili manianę na czas...

Nie sadze. Warsztat ktory sie szanuje daje terminy realne. Jak na cos potrzeba dwa tygodnie to nie potrzebuje zeby mi ktos mowil ze za tydzien bedzie gotowe.
Nie odwala roboty bo jej bo jej prostu nie przyjme wtedy.
Nie mozna sie godzic na taki "standard"
Place swoje pieniadze za cos to chce zeby bylo zrobione.
Pozatym, jesli ktos nie chce spisac na papierze tego co ucziwie deklaruje "na gębę" to nie mam o czym gadac.
I nie przekonuja mnie argumenty "tak musi byc i trzeba sie z tym pogodzic" Czas to zmienic.


No więc... ja nie oceniam warsztatów jedynie po terminowości (ale może to moje zboczenie, gdyż posiadając 2 auta mogę pozwolić sobie na to, że jedno bawi u mechaników), lecz po tym jaka jest jakość, komunikacja i zrozumienie pomiędzy stronami... Również niebagatelnym czynnikiem jest cena... Pomyśl ile by mnie kosztowało odremontowanie golfa gdybym pojechał z tym do ASO (zakładając, że wogóle by się tym zajeli - co jest nieprawdopodobne)... Wolę więc mechanika, któremu ufam, znam go, cenię i wiem, że mnie nie zedrze, a poza tym naprawiając jedną rzecz, zwróci również uwagę na inne podzespoły i zerknie czy tam wszystko gra, a nie tylko zrobi to co mu kazałem z klapkami na oczach na inne rzeczy... To wszystko zabiera czas ale opiera się na zaufaniu i ja akurat bardziej to cenię od stuprocentowej terminowości... Wiem, że jak oddam auto to jest w dobrych rękach, będzie potraktowane życzliwie i nikt sobie nie pozwoli na przykład na wypad nim na miasto "na pełnej kurwie" aby zobaczyć jak auto klienta lata... (przepraszam, za niecenzuralne słowa :mrgreen: )

M - Pią 16 Gru, 2005

44FG napisał/a:
eM napisał/a:
44FG napisał/a:
Wiesz... każdy kij ma 2 końce... Będą chcieli zdążyć za wszelką cenę to ci fuszerę odwalą...
Samochód to nie robienie hamburgera... Czasem może być jakaś uparta śruba, jakieś zapieczone łożysko... Lepiej aby zrobili to dłużej ale dobrze niż za wszelką cenę odwalili manianę na czas...

Nie sadze. Warsztat ktory sie szanuje daje terminy realne. Jak na cos potrzeba dwa tygodnie to nie potrzebuje zeby mi ktos mowil ze za tydzien bedzie gotowe.
Nie odwala roboty bo jej bo jej prostu nie przyjme wtedy.
Nie mozna sie godzic na taki "standard"
Place swoje pieniadze za cos to chce zeby bylo zrobione.
Pozatym, jesli ktos nie chce spisac na papierze tego co ucziwie deklaruje "na gębę" to nie mam o czym gadac.
I nie przekonuja mnie argumenty "tak musi byc i trzeba sie z tym pogodzic" Czas to zmienic.


No więc... ja nie oceniam warsztatów jedynie po terminowości (ale może to moje zboczenie, gdyż posiadając 2 auta mogę pozwolić sobie na to, że jedno bawi u mechaników), lecz po tym jaka jest jakość, komunikacja i zrozumienie pomiędzy stronami... Również niebagatelnym czynnikiem jest cena... Pomyśl ile by mnie kosztowało odremontowanie golfa gdybym pojechał z tym do ASO (zakładając, że wogóle by się tym zajeli - co jest nieprawdopodobne)... Wolę więc mechanika, któremu ufam, znam go, cenię i wiem, że mnie nie zedrze, a poza tym naprawiając jedną rzecz, zwróci również uwagę na inne podzespoły i zerknie czy tam wszystko gra, a nie tylko zrobi to co mu kazałem z klapkami na oczach na inne rzeczy... To wszystko zabiera czas ale opiera się na zaufaniu i ja akurat bardziej to cenię od stuprocentowej terminowości... Wiem, że jak oddam auto to jest w dobrych rękach, będzie potraktowane życzliwie i nikt sobie nie pozwoli na przykład na wypad nim na miasto "na pełnej kurwie" aby zobaczyć jak auto klienta lata... (przepraszam, za niecenzuralne słowa :mrgreen: )

Ciesze sie ze masz takie warsztaty i zgadzam sie z toba.

Anonymous - Pią 16 Gru, 2005

Oczywiście to co napisałem odnosi się bardziej do aut wiekowych i wymyślnych, a mniej do nowych i w miarę seryjnych.
Vlodarsky - Nie 18 Gru, 2005
Temat postu: asasas
saxorulez tam gdzie oddałeś autko to oni przyjeżdżają do mnie czasem samochodami klientów coś programować. Pytałeś o moje zdanie - mówiłem gdzie my oddajemy samochody. Ale opóźnienia są zawsze i nigdy ani jeden ani drugi nie dotrzymuje terminu...
Anonymous - Nie 18 Gru, 2005

nie do konca OT- sorry ale nie mogłem sie powstrzymać

Peter - Nie 18 Gru, 2005

punkt 4 mi sie podoba :D
saxorulez - Nie 18 Gru, 2005
Temat postu: Re: asasas
Vlodarsky napisał/a:
saxorulez tam gdzie oddałeś autko to oni przyjeżdżają do mnie czasem samochodami klientów coś programować. Pytałeś o moje zdanie - mówiłem gdzie my oddajemy samochody. Ale opóźnienia są zawsze i nigdy ani jeden ani drugi nie dotrzymuje terminu...


spisałem stan licznika i nieomiezszkałem panu o Tym wspomnieć :D
pozatym tylne koło ma uszkodzony czop na wachaczu i kazełem im tego nie wymieniać...
wiec jak zaczną szaleć to na własne ryzko...

Vlodarsky - Śro 21 Gru, 2005
Temat postu: cennik
ten cennik uslug wisi u mnie na warsztacie :)
saxorulez - jak do mnie przyjezdzają to na lawecie



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group