ta mięsistość dzwięku i charakterystyczne "trzeszczenie"
ehhh... dla tych co się śmieją polecam MP3... najlepiej iPada bo większy lans z białymi słuchawkami
Karwa PiTT, nie wiedziałem że to kiedyś napiszę, +1 PiTT - Nie 22 Sty, 2012 kiedyś sobie kupię gramofon i dobry wzmacniacz stereo... nie żadne gówno 5.1 / 7.1 / 1mln.1
zrobię sobie pokoik odsłuchowy i będę tam siedział i słuchał... godzinami Janusz - Nie 22 Sty, 2012
Cytat:
zrobię sobie pokoik odsłuchowy i będę tam siedział i słuchał... godzinami
wcierając żel w włosy
sory pitt, luźna guma PiTT - Nie 22 Sty, 2012
brylantyne ziom, brylantyne Bartli - Nie 22 Sty, 2012 Mnie jakoś winyl zbytnio nie jara. Oczywiście jak jest fajnie złożony cały zestaw audio, i muzyka nagrana profi to przyjemnie się słucha. Jednak gramofon to chyba ostatnia rzecz, na liście zakupów sprzętu audio Lampowy wzmak, dobre głośniki i odtwarzacz i nje ma lipy Anonymous - Pon 23 Sty, 2012 A ja tam lubie winyle,wychowałem sie na nich,wiele lat zbierałem,pozniej w chwili niedoli sprzedałem gramofon i płyty za bezcen,teraz planuje znowu kupic ,dostalem nawet płyte Toma Waitsa na urodziny.A lubie winyle nie za to ze dzwięk jest lepszy,bo to pyerdolenie farmazonów,trzeba miec mega ucho i sprzet zeby usłyszec róznice miedzy analogiem a cd.Lubie je chyba za tą ich staroswieckosć,za to ze wymuszają rodzaj szacunku do muzyki przez sam sposób odtwarzania-wyciagasz Plyte z koperty,przecierasz,kładziesz na talerz,ustawiasz igłe,puszczasz,siadasz i słuchasz i nikt sie nie ma prawa przeszkadzac.To nie jest kliknięcie myszką i puszczenie muzyczki do sprzątania,gotowania,czy pisania pierdół na hh.orgno name - Pon 23 Sty, 2012 +1
Ktoś kto się na tym nie wychował nie zrozumie pewnych sprawpcs - Pon 23 Sty, 2012 mnie sie zdaje, ze to troche bez sensu kupowac byle jaki gramofon, bez dobranego do tego przed/ wzmacniacza (lampowego w przypadku gramofonu), kolumn i czego tam jeszcze potrzeba. Pewnie jakby sie uprzec to za za 4tys jakis uzywany przyzwoity zestaw by sie kupilo. A tak sam gramofon podlaczony do byle czego zeby sprawdzic czy sie spodoba to jaki sens? co tam sie moze spodobac samo wkladanie plyty bo chyba nie dzwiek.
to tak jakby kupic reno thalia, zeby sprawdzic czy jazda clio v6 sie spodoba ... Deska rozdzielcza w sumie ma taki sam ksztalt.
Polecam troche postudiowac forum audiostereo, tamtejsza gielde rowniez. Ja do gramofony nie doroslem jeszcze, jak dorosne to poczytam o tym z 3 miesiace, pojde gdzies posluchac i sie zdecyduje albo nie.MoRToN - Pon 23 Sty, 2012
rabarbar napisał/a:
A ja tam lubie winyle,wychowałem sie na nich,wiele lat zbierałem,pozniej w chwili niedoli sprzedałem gramofon i płyty za bezcen,teraz planuje znowu kupic ,dostalem nawet płyte Toma Waitsa na urodziny.A lubie winyle nie za to ze dzwięk jest lepszy,bo to pyerdolenie farmazonów,trzeba miec mega ucho i sprzet zeby usłyszec róznice miedzy analogiem a cd.Lubie je chyba za tą ich staroswieckosć,za to ze wymuszają rodzaj szacunku do muzyki przez sam sposób odtwarzania-wyciagasz Plyte z koperty,przecierasz,kładziesz na talerz,ustawiasz igłe,puszczasz,siadasz i słuchasz i nikt sie nie ma prawa przeszkadzac.To nie jest kliknięcie myszką i puszczenie muzyczki do sprzątania,gotowania,czy pisania pierdół na hh.org
E no rózniecę pomiedzy muza analogową a cyforwą widać w choy... że nie wspomnę o dzwieku "zdartej płyty"...Maciusiowy - Wto 24 Sty, 2012
MoRToN napisał/a:
E no rózniecę pomiedzy muza analogową a cyforwą widać w choy... że nie wspomnę o dzwieku "zdartej płyty"...
znaczy ten, noo...słychać GeKo - Wto 24 Sty, 2012 martin.h, Gdzieś w Kato jest sklep z salą odsłuchową, chcesz to się dowim od mojego kumpla.
Idziesz mówisz co cię interesuje i panowie Ci to ustawiają.martin.h - Wto 24 Sty, 2012
GeKo napisał/a:
martin.h, Gdzieś w Kato jest sklep z salą odsłuchową, chcesz to się dowim od mojego kumpla.
Idziesz mówisz co cię interesuje i panowie Ci to ustawiają.
Mniej więcej wiem jak to gra na moim sprzęcie, musiałbym tylko mieć konkretny gramofon.
Winyl to nie tylko sama muzyka, dla mnie to też cała otoczka typu poligrafia. Taka płyta z okładką, zdjęciami czy tekstami to dzieło sztuki.
Ktoś kto słucha muzykę na kompie w postaci plików mp3 raczej tego nie zrozumie Maciusiowy - Wto 24 Sty, 2012
martin.h napisał/a:
Winyl to nie tylko sama muzyka, dla mnie to też cała otoczka typu poligrafia. Taka płyta z okładką, zdjęciami czy tekstami to dzieło sztuki.
mam pędrajw w grochy - czy to wystarczy? michool_vt - Wto 24 Sty, 2012 MoRToN - Śro 25 Sty, 2012
martin.h napisał/a:
GeKo napisał/a:
martin.h, Gdzieś w Kato jest sklep z salą odsłuchową, chcesz to się dowim od mojego kumpla.
Idziesz mówisz co cię interesuje i panowie Ci to ustawiają.
Ktoś kto słucha muzykę na kompie w postaci plików mp3 raczej tego nie zrozumie
Ale chyba mówisz o starych albumach. Obecnie 99,999% muzy tworzonej i nagrywanej jest cyfrowo i suma summarum analogowy dźwięk vinyla będzie fałszował to nagranie.
Drugą sprawą jest rodzaj słychanej muzy... instrumental ok, elektronika no way.