Maciusiowy - Śro 13 Lut, 2013
co sądzicie? pierwsze primo: nikt nigdy nie napisał, że sranie na Macierewicza czyni kogokolwiek światłym europejczykiem drugie primo: nikt nigdy nie napisał, że sranie na Palikota czyni kogokolwiek oszołomem oszołomstwem są takie właśnie wyssane z palca wnioski i obracanie każdego tematu w polityczno-idiotyczną dysputę, taraaam Sibu - Śro 13 Lut, 2013 Najlepsze jest to, że takie sranie gadanie nic kompletnie nie zmienia 
Polityka jest dla ludzi którzy nie mają nic ciekawszego do roboty. Gadanie o tym co który polityk zrobił, albo powiedział jest dla mnie na równi z opowiadaniem co się stało w ostatnim odcinku Klanu. Każdy będzie pisał, że moje jest najmojsze, więc jakakolwiek dyskusja zwykle nie ma sensu. Anonymous - Śro 13 Lut, 2013
Pewnych rzeczy nie trzeba pisac by o nich wiedziec,wystarczą aluzyjki, podteksty,ironia itd. bizon - Śro 13 Lut, 2013 http://www.rp.pl/artykul/980522.html Anonymous - Śro 13 Lut, 2013
Ironię akurat lubie... Maciusiowy - Śro 13 Lut, 2013 obów lewicowy wyraźnie nie rozumie się z obozem prawicowym - takie spostrzeżenie Anonymous - Śro 13 Lut, 2013 bywa M - Śro 13 Lut, 2013 To o czym ciekawym Macius chcialbys nam tutaj opowiedziec? Jakies glebokie refleksje z otaczajacej nas rzeczywistosci posiadasz? Co sadzisz o sytuacji gospodarczej w kraju, jest dobrze czy zle? Kenet - Śro 13 Lut, 2013 Za co Lewandowski dostał czerwona kartkę i dlaczego za faul? Czy faktycznie będzie pauzował 3 mecze w lidze? GeKo - Śro 13 Lut, 2013
Nie wiem nie znam się, ale zakładam że to co napisał jest prawdziwe. Żałosne jest tylko to że obojętnie jaki premier i rząd nie był, to każdy by mówił to samo, a drugą ręką sięgał do kieszeni podatników 
zefir - Śro 13 Lut, 2013 bardzo dobry artukuł Bizu wrzuciłeś, zreszta jednego z moich ulubionych ekonomistów z którymi nie zawsze się zgadzam ale mega na żywo się ich słucha 
Maciusiowy - Śro 13 Lut, 2013
nie narzekam - gospodarka interesuje mnie o tyle, o ile mam za co żyć, czym jeździć, za co tankować itd. Nie jestem i nie staram się udawać gospodarczego multi-eksperta, bo się na tym nie znam nie analizuję PKB, nie śledzę giełdy, kursu złotego, cen ropy. Wydaje mi się, że w obecnej rzeczywistości polskiej każdy, kto nie jest, za przeproszeniem 'dupą wołową' może żyć na w miarę dobrym poziomie. Śmieszy mnie tylko, że chłopaki kupujący iPady, nowe fury co kwartał i inne tegesy wciąż narzekają...bo chyba naprawdę nie ma na co. Jeżeli się przyglądnąć, to wszędzie jest podobnie - mówię tutaj o rządzących (mając na myśli łapówkarstwo, skandale, itp.). Polacy, owszem, są specyficzni, ale to może nawet czasami jest śmieszne - zwłaszcza, gdy popatrzy się na to z boku. M - Śro 13 Lut, 2013 A co sądzicie o alternatywach politycznych? Bo nie ulega wątpliwości że obecne zasoby z małymi wyjątkami trzeba wymienić. http://db.org.pl/ - tutaj ciekawostka, formacja założona przez byłego posła platformy. Anonymous - Śro 13 Lut, 2013 M, nigdy nie ustosunkowujesz się do odpowiedzi na zadane pytanie czy tak nieświadomie skaczesz na inny temat?
GeKo - Czw 14 Lut, 2013 Gospodarka (sytuacja na rynku) na ogół nie interesuje nikogo, dopóki nie ma bezpośredniego wpływu na jego pensje. |
||||||||||||||||||
