To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
 
forum.hothatch.org
Witamy na forum Hothatch.Org

MotorSport - Kubica 3 :)

saxorulez - Nie 10 Wrz, 2006
Temat postu: Kubica 3 :)
Na wielkim farcie po tym jak wysrało sie Renault (ciekaw jestem co czuje człowiek który składał motor.. albo Alonso który poporstu nadrabiajać pozycje go zakatował...)

Gratuluje :)

Oby tak dalej

anjas - Nie 10 Wrz, 2006

Zajebisty wyścig Kubicy. Trochę farta zawsze się przydaje :)
106 - Nie 10 Wrz, 2006

na wegrzech mial pecha... teraz lekki fart bilans zerowy - oby tak dalej! : ]
Anonymous - Nie 10 Wrz, 2006

na farcie? oglądałem cały wyścig i może Massa jechał z zamkniętymi oczami, skoro tracił dystans do Kubicy.
michool_vt - Nie 10 Wrz, 2006

skubaniec :) jechał bezblednie i swietnie bronil sie przed atakami pozostalych, dzieki temu ze wysralo sie reno Massa przestrzelil zakret i uszkodzil bolid, cieszylem sie jak dziecko :D
wyscig bardzo mi sie podobal i do tego teraz w klasyfikacji generalnej zrobilo sie bardzo ciekawie
F.Alonso 108
M.Schumacher 106

anjas - Nie 10 Wrz, 2006

gd-r600 napisał/a:
na farcie? oglądałem cały wyścig i może Massa jechał z zamkniętymi oczami, skoro tracił dystans do Kubicy.


Chodzi raczej o wysranie się silnika w bolidzie Alonzo. To jest ten pierwiastek farta.

Massa moim zdaniem i tak by Kubicy nie wyprzedził na ostatnich okrążeniach.

Anonymous - Nie 10 Wrz, 2006

saxorulez napisał/a:
Na wielkim farcie po tym jak wysrało sie Renault (ciekaw jestem co czuje człowiek który składał motor.. albo Alonso który poporstu nadrabiajać pozycje go zakatował...)

Gratuluje

Oby tak dalej
anjas napisał/a:
Zajebisty wyścig Kubicy. Trochę farta zawsze się przydaje

zamiast gadać o fartach trzeba się cieszyć. szumacher też nie wygrał wszystkich wyścigów samą walką i talentem. dużo razy miał farta i szczęsie i czasmi był wrecz chamski na torze. :570:
ja tam mam gdzieś Alonso liczy się wynik Polaka.

anjas - Nie 10 Wrz, 2006

szymon napisał/a:
zamiast gadać o fartach trzeba się cieszyć


Ja wolę się cieszyć bez zaślepienia i, na ile to możliwe, obiektywnie patrzeć na wyścig. A cieszę się na maxa i na maxa kibicuję Polakowi.
Kubica pojechał rewelacyjnie, ale mały fart pomógł mu wejść na pudło. Bez tego byłby prawdopodobnie na najgorszym miejscu z możliwych - na czwartym ;) .
Ale jak wiadomo szczęście sprzyja lepszym :) .

lenny - Pon 11 Wrz, 2006

schumi musiał jeżdzić kilkadzisąt wyścigów żeby wogóle zaczął zdobywać punkty!! jeśli tak robert będzie trzymał to bedzie debiutantem kurde sezonu!! o ile już nie jest.. nie wiem... tak czy siak kubicujemy kubicy!
TAK TRZYMAJ ROBERT!

M - Pon 11 Wrz, 2006

Kibicujemy i kibicowaliśmy :)
saxorulez - Pon 11 Wrz, 2006

ja jestem Kubicem Kubicy :)
lenny - Pon 11 Wrz, 2006

ja nie wiem czy by moja psyche to wytrzymała...


strick - Pon 11 Wrz, 2006

Brawo Robert! Ciekawe czy na następny sezon zobtanie w tym zespole!
ps - Pon 11 Wrz, 2006

[quote="lenny"]ja nie wiem czy by moja psyche to wytrzymała...
quote]

A Kubica szczwany lis widzial co sie swieci i zjechal na prawo, coby nie miec do czynienia z hamowaniem na oleju jak Massa.

Respect!

lenny - Pon 11 Wrz, 2006

konferencja prasowa po GP Italy:

Robert, on the podium, third place in your third Grand Prix, a fantastic drive, a lot of fuel in the car, and unbelievably quick off the line with your teammate Nick Heidfeld.

Robert Kubica: I’m really surprised to finish third. We knew that we had good tyres this time for the race, not only for qualifying as happened in Istanbul so we were concerned about qualifying, but when we saw that we could be competitive in qualifying as well, and go easily into third qualifying, I knew that we would have quite a consistent car for the race and that’s what happened. Good start, unfortunately I locked my wheels in the first corner and I flat-spotted my tyres, so I got a lot of vibration. Then we changed the tyres and it was always a tough race because I had to fight with Felipe and Alonso and also lapping doesn’t help me because I was the first one of the group who was lapping and I always lost a second. Then we just came out of the second pit stop with Fernando, side-by-side. Anyway, he blew up the engine and it was really risky because there was oil. Felipe went through and I think he got a puncture or something and then the end of the race was quite easy for me, just bring the car home and the first podium of my life in Formula One.


RISPECTA!!!!



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group