auto: Sitroen
silnik:: D16Z28K76W11
moc: milijonkm Pomógł: 36 razy Dołączył: 21 Maj 2006 Skąd: Z dupy
Wysłany: Pią 25 Sty, 2013
ej, taka uwaga - jedziemy gdzieś, gdzie się wjeżdża na krzesłach, bo inaczej do szczytu żaden nie dojedzie
_________________
Czesio napisał/a:
Na twoim miejscu zaczął bym zważać na ton , którym się do mnie zwracasz. Nie piliśmy razem wódki , i nie jestem twoim kolegą spod sklepu żebyś używał wobec mnie takich słów .
auto: Sitroen
silnik:: D16Z28K76W11
moc: milijonkm Pomógł: 36 razy Dołączył: 21 Maj 2006 Skąd: Z dupy
Wysłany: Pią 25 Sty, 2013
Bart napisał/a:
na cieniu wygląda jakby miał nie lada erekcję
faken bicz - faktycznie! Chooyowo wyszło!
_________________
Czesio napisał/a:
Na twoim miejscu zaczął bym zważać na ton , którym się do mnie zwracasz. Nie piliśmy razem wódki , i nie jestem twoim kolegą spod sklepu żebyś używał wobec mnie takich słów .
auto: ...
silnik:: ...
moc: ...km Pomógł: 49 razy Dołączył: 16 Lut 2006 Skąd: Kraków
Wysłany: Śro 20 Lut, 2013
W weekend miałem okazję pojeździć na slalomówce Stoeckli Laser SL
o takiej o:
160 cm promień 12 m
Po obiegowych opiniach o nartach z grupy race, że są bardzo trudne do prowadzenia, wymagające doskonałej techniki i kondycji i tylko dla ekspertów byłem nastawiony na to, że może być ciężko i mogę nie ogarnąć.
Okazało się, że jest inaczej, jeździło mi się genialnie, te narty wycinają takie łuki, że zbierałem szczęke z podłogi. Przeciążenia, zmiany kierunków, ostre łuki na dużych wychyleniach, no po prostu mistrzostwo. Zupełnie wbrew temu, czego się spodziewałem, czułem się jakbym nagle dostał bonusa do umiejętności. Genialne uczucie wystrzeliwania/ przeskakiwania z jednego skrętu w drugi.
Na pewno są bardziej wymagające, nogi odczuły ten wyjazd mocniej niż poprzednie, ale nie było tragedii. Trudniej też jeździ się po nierównościach, bo narta bardzo chętnie i mocno wybija.
W zasadzie jedyną niedogodnością którą zauważyłem było to, że narta nie bardzo chce przyjmować jakiekolwiek ześlizgiwanie się, także na mocno "zamuldzonym" fragmencie było ciężko.
Nie jestem zorientowany w przekroju rynku nart dlatego chętni posłucham, czy to są właśnie narty o których mówi się to co przytoczyłem w pierwszym akapicie, tylko dla ekspertów, doskonała technika i kondycja?
Zdecydowałem że pora na zmianę sprzętu może jest ktoś w stanie porównać mi tą nartę do innych, jak wypada jej twardość, jak bardzo są wymagające na tle konkurencji itd. i co można znaleźć podobnego, bo pomimo że na tym jeździło mi się po prostu genialnie, to jednak nie mój pułap cenowy
auto: Clio Williams
silnik:: F7R
moc: 154km Pomógł: 23 razy Dołączył: 21 Sty 2008 Skąd: Kraków
Wysłany: Pią 22 Lut, 2013
Po pierwsze to na czym jeździłeś do tej pory? Mam nadzieję, że nie jesteś z tych "hipsterów" którzy jeżdżą na nartach prostych z lat 90 ( na prawdę nie rozumiem tych ludzi).
Mój kolega ma takie "sztekle" laser sl, tylko o kilka sezonów starsze i bardzo sobie chwali. Są całkiem twarde, ale ciągle mówimy o nartach dla "zwykłych" ludzi. Takie dopiero hardkory to są narty komórkowe. Jak kiedyś pożyczyłem z czystej ciekawości gigantki komórkowe od kolegi, to nie bardzo potrafiłem ogarnąć je na stoku.
Brat ostatnio sobie pożyczył jakieś najprostsze rentalowe salomony i wychwalał je mniej więcej tak samo jak Ty te nartki:). Dlatego jak będziesz miał okazje, to weź wypożycz narty na takie, na które Cię stać . Wiem, wiem, bardzo Ci pomogłem ale...
Narta z grupy allmountain. Mają rockera, ale niestety jeszcze nie było mi sprawdzić je w głębokim śniegu. Pod butem są już całkiem szerokie, bo mają 80 i to czuć. nie są tak szybkie w przejściu z krawędzi na krawędź,ale jak dla mnie jednak ciągle na akceptowalnym poziomie. Promień skrętu wynosi 15m i przy dłuższych skrętach (czyli takich jak ja w większości czasu jeżdżę) jedzie się świetnie, ale da się na nich pojechać krótkim skrętem. Może to zasługa rockera. Poza tym znacznie stabilniejsze przy wyższych prędkościach, od moich poprzednich desek (volkl 220 wiem nic dziwnego). Znacznie lepiej prowadzą się na muldach. Nie wiem, może przez to, że są szersze i dłuższe lepiej amortyzują nierówności.
Krótko mówiąc jestem bardzo zadowolony, a ciągle mam nadzieję, że to co najlepsze pokażą poza trasą. Dodam tylko, że te k2 znacznie uwidoczniły słabości moich butów (stare, miękkie, zużyte itd.). To co pisał tu kiedyś ictus, na butach nie można oszczędzać. To jest mniej więcej tak samo jak z twoim ex saxo . Auto szybkie, ale na markgumach to nie to samo. Tak jak trzeba mieć porządne gumy w aucie, tak trzeba mieć porządne buty na stoku. Peace
auto: Clio szrot
silnik:: F4R 730
moc: 155km Pomógł: 72 razy Dołączył: 24 Maj 2007 Skąd: z Zakrzowa
Wysłany: Pią 22 Lut, 2013
kurde ja teraz tez szukam jakichś nart bo na moich fisherach 177 to ledwo daje rade zjechać w dół bez dzwona, natomiast jak wypożyczę cokolwiek o długości 155 to ide dzidą w dół, bez względu na to czy sa muldy czy lawiruje krótkimi skrętami od lewej do prawej. Jest w stanie ktoś coś polecić tak do 400 zł ?? bo allegro jest tego pełne ale ja nie bardzo ogarniam co i jak Zbytnio doświadczony nie jestem, ale ambitny
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach