auto: ...
silnik:: ...
moc: ...km Pomógł: 49 razy Dołączył: 16 Lut 2006 Skąd: Kraków
Wysłany: Pon 16 Lip, 2007
polll napisał/a:
Loko napisał/a:
jak to wogóel przeszło pierwsze bk?
1 bk to sprawdzanie pasow homo kombinezonow itd... na 1 bk powinni robic konkretny przesiew. np wiekszosc N4 na 1 bk przechodzi test na glosnosc... a maja ponad 100 db
To chyba tez niebardzo sprawdzaja bo 6 załóg dostało kare w trakcie rajdu za brak aktualnej homologacji.
auto: 106 ITB, ///M3
silnik:: 1.6 8V
moc: 146++, 343km Pomógł: 80 razy Dołączył: 09 Kwi 2006 Skąd: ze wsi
Wysłany: Pon 16 Lip, 2007
polll napisał/a:
no wlasnie i to idealnie pokazuje co sie dzieje na bk
na bk dzieje sie ok. to co sie da to sprawdzaja. choc pomylki komisarzy sa
czeste. do nas sie doczepili ze nie ma wylacznika pradu bo ponoc w grupie
A musi byc i nie przeszlismy bk. naszczescie po interwencji komisarz
zrozumial swoj blad :)
zeby wychwycic ze na rajdzie jest mniej kombinezonow z aktualna
homologacja niz startujacych zawodnikow musieliby je znakowac :D
auto: MINI Cooper S
silnik:: 1,6 supercharger
moc: 170km Pomógł: 115 razy Dołączył: 10 Sty 2007 Skąd: Warszawa Centrum
Wysłany: Pon 16 Lip, 2007
Lagadula: Gratuluje.
Wyniki RSMP: nie ukrywam jestem zaskoczony. Moje slowa: Lokalni beda groźni i mialem na mysli Kuzaja i Bebny. Nie docenilem Czopika - w pierś sie bije.
Kuzaj i "perkusyjni" pomniżej oczekiwań.
Co do PPZM: mój kolega Pawel Melon 4ty w generalce- astra II OPC.
Zachowawcza jazda i ciulanie punktów to nie jest to co lubie i popieram, ale w jego przypadku (debiutant w tym sezonie) jest to chyba rozważne i procentuje.
Niestety prócz samych cyferek w necie rajdu nie widzialem więc nie podziele sie wrazeniami na ten temat.
Co do BK - to ja uważam ze ludzie którzy za to odpowiadaja powini bardziej szczególowo podchodzić to rzeczy które nalezy sprawdzić na BK1 czyli wyp. bezp, itp.
Bardzo sie ciesze że Qhar/Lagadula czyści jak lza - w dzisiejszych czasach to różnie bywa, ale Oni są fair. To podstawa sportu, o czym wielu zapomina...
_________________ A można było jeździć francuzem całe życie...
auto: 106 ITB, ///M3
silnik:: 1.6 8V
moc: 146++, 343km Pomógł: 80 razy Dołączył: 09 Kwi 2006 Skąd: ze wsi
Wysłany: Pon 16 Lip, 2007
dla mnie kwasy w klasach w ppzm sa nie do przyjecia...
zawsze gdzie nie startowalem wiem ze moge liczyc na pomoc "rywali".
po dzownie jak nie moglem kupic jakis czesci pierwsze co to tel do
chlopakow z klasy A6.. kacper puszkiel przyslal mi wachacz.. ktos
tam jeszcze poos. ta samo w n1. gonilismy sie tylko na odcinkach.
zeby ziomkowi z klasy robic zdjecia co kto ma pod maska? :/
mam wrażenie że część z tych ludzi motorsportu startowało w życie jako cwaniacy na lawetach przy granicy polsko-niemieckiej. handel na szrotach, złomowanie, klepanie po mega-dzwonach a że nikt nie chciał kupować tych gratów to zaczęli nimi startować w rajdach. mentalność wiejsko-złodziejska, kaprawe oczka i zgrabiałe ręce - nienawidzę takich typów. nie wiem dlaczego mam takie skojarzenia
tak, przejechał mi po nodze umorusany typ z kaprawym okiem w cinquecento a z głośników leciała murzyńska muzyka. Na przyczepie stali cyganie i klaskali w rytm muzyki a ja płakałem i chiałem do MAMY
zal troche machanikow... ujebali sie przez caly rajd,
a tu jeszcze taka mina po rajdzie... gosc na ostatnim zdjeciu nie jest za
szczesliwy, ale nawet mu sie nie dziwie :]
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
