[was79]

punkt 1.
Jeżeli podobają się wam Beagle i chcecie takiego przygarnąć do domu, zalecam wycieczkę do garażu poszukanie młotka i wybicie tego sobie z głowy.


punkt 2.
Zaprezentowany powyżej osobnik postanowił pochodzić sobie po aucie, a że jest kurduplem nie udało mu się nawet wskoczyć na maskę. Niestety zostały efekty tych prób:




punkt 3.
Znacie może jakiegoś fachowca z okolic Katowic, który by to zobaczył i może (wciąż mam nadzieje) stwierdził czy uda się to usunąć bez malowania? macie jakieś doświdczenia z usuwaniem rys takich lub podobnych? jakieś pomysły?

[Bart]

fachowiec z Katowic - Nox

[was79]

właśnie pisałem do niego PW, ale narazie zero odpowiedzi - moze chłopak zarobiony jest?

[Bart]

pw

[PiTT]

spoko, nie wygląda najgorzej
pewnie do odratowania, musisz tylko poszukać mistrza detailingu ze swoich okolic
od nas z forum jest nox i kubas

[Bart]

Psa możesz na jakieś kotlety przerobić.

[Janusz]

[PiTT]

[Bart]

a Januszek znów jątrzy

[PiTT]

hehehe, mój błąd nie wiem co mi się ubzdurało że wszyscy są ze Śląska

[Janusz]

[was79]

ten tego,
dzwoniłem do Nox'a, dzięki ojcze Bartolinni, w następnym tygodniu zgłaszam się na oglądare,
a beagle w następnym sezonie grillowym...

[Janusz]

[kubas]

[Czesio]

kurcze te psy , sa powalone , Ciotka ma takiego , w domu zjadł wszystko co nie uciekło

kurcze te psy , sa powalone , Ciotka ma takiego , w domu zjadł wszystko co nie uciekło