auto: Sitroen
silnik:: D16Z28K76W11
moc: milijonkm Pomógł: 36 razy Dołączył: 21 Maj 2006 Skąd: Z dupy
Wysłany: Sob 10 Sty, 2009
Ja bym za tą cenę brał:
a) dla siebie: tylko używany YTS
b) dla rodziny: tylko używany accord.
Z mej strony koniec tematu. Mikson - zarzuć jakąkolwiek rozsądną propozycję, która interesuje pytającego, a nie Ciebie (w zasadzie "ciebie" powinno być, ale mam gest)
nZEROx - Logan jest nieciekawy, sandero to dużo rozsądniejsza opcja (choć i tak siara takim czymś wyjechać, a zużycie paliwa ma raczej takie sobie )
_________________
Czesio napisał/a:
Na twoim miejscu zaczął bym zważać na ton , którym się do mnie zwracasz. Nie piliśmy razem wódki , i nie jestem twoim kolegą spod sklepu żebyś używał wobec mnie takich słów .
auto: XR2
silnik:: Kent 1.6
moc: nie wiadomokm Pomógł: 26 razy Dołączył: 11 Sty 2006 Skąd: Katowice
Wysłany: Sob 10 Sty, 2009
no wstyd wstyd ale tak się zastanowiłem gdy bym miał rodzinkę i mały budżet na nowe auto , to opcje są bardzo dobre. W takich przypadkach liczy się funkcjonalność co nie ?
Wolał bym jechać Loganem z dwojką dzieci na wakacje niż np w clio z bagażami na kolanach .
auto: XR2
silnik:: Kent 1.6
moc: nie wiadomokm Pomógł: 26 razy Dołączył: 11 Sty 2006 Skąd: Katowice
Wysłany: Sob 10 Sty, 2009
proszę nie wchodzić w zbędną polemikę ja też bym wolał Samolotem na wakacje niż autem ogólnie . Chodzi o konkretne wyodrębnione fakty które nie podlegają dyskusji coś jest faktem i juz to że auto A jest bardziej funkcjonalne i lepiej spełnia rolę mobilności od auta C .
I w tym momencie dochodzimy do wniosku iż potrzebujemy auta B . A jest praktyczne w swej mobilności C ma herb liczący się w pobliskich Grodach lecz brakuje mu praktyczności auta A . Myśle że każdy rozwiązał to zadanie bez problemu i mamy wspólny wynik :
Ma ktoś doświadczenia? Byłem na jeździe próbnej, aczkolwiek przy tej pogodzie nie mogłem zbytnio poszaleć na letnich oponach.
Moje wrażenia pozytywne, idzie ładnie (no nie jest to rakieta GTI, ale)
Pytanie, czy to małe coś się psuje? Turbinka chyba garret
Ktoś miał dluższy bliższy kontakt?
I w perspektywie jest potencjał na dodanie trochę pary temu autku?
Z góry dzięki chopaki
autor chce clio 1.2 z turbo nowe i .
szkoda że nie ......
chciałem podziękować koledze mi,
dzięki za gest, poruszyłeś mym ego
i nagle zrozumiałem że nie chcę ytsa tego
ani on ładny z boku - wręcz brzydki
i strasznie wolny muł - nie szybki
sprzedam go szybko babie na necie
i będę się cieszył 1.2 turbo już w lecie
pozdr
mikson [Usunięty]
Wysłany: Sob 10 Sty, 2009
przepadł mi edit bo musiałem uśpić córkę a jakoś tak niechlujnie napisałem podziękowania za gest dla mi
więc jeszcze raz
chciałem podziękować -Mi- kolego,
dzięki za gest, poruszyłeś mym ego
i nagle zrozumiałem że nie chcę ytsa tego
ani on ładny z boku - wręcz brzydki
i strasznie wolny muł - nie szybki
sprzedam go prędko jakiejś babie na necie
i będę się cieszył clio 1.2 turbo już w lecie
fajniejszy niż jazzy, skody czy logany
a jaki mega pakowny! kochany!
i będę się do wszystkich uśmiechał demonicznie
bo mogę podkręcić garetta - to brzmi całkiem logicznie
oj tam nieciekawy, też wolę poczytac i pogadać o szperach, programach, nawiercanych tarczach i innych tego typu, ale life składa się z różnych rzeczy i w tym momencie chciałbym z szanownymi kolegami pogadać o takim mały-dużym gównie, nowym niedrogim i dosc pakownym a także nie najwolniejszym
W swoim ego nie zniósłbym przesiadki z auta co prawda używanego ale klasy średniej - dobrze prowadzącego się, nawet nie najgorzej dynamicznego z ładnym dźwiekiem zamykanych drzwi i niezłą jakością platików na logana czy stare city....Nowe city nawet niebrzydkie
Wiecie co mnie załamuje? że zazwyczaj wiem więcej niż każdy z tych cholernych sprzedawców w każdym z salonów...Żadne nie zajął się mną profesjonalnie. Może jakbym nowego accorda kupował byłoby inaczej??? Albo nową bejcę ?
_________________ Filozof, Biegacz, Fotograf, Egoista, Cham, Prostak i Humanista
auto: espace i rs
silnik:: 175 i 265
moc: 175 i 265km Pomógł: 30 razy Dołączył: 22 Lip 2006 Skąd: P-no
Wysłany: Pon 12 Sty, 2009
Walle napisał/a:
Wiecie co mnie załamuje? że zazwyczaj wiem więcej niż każdy z tych cholernych sprzedawców w każdym z salonów...Żadne nie zajął się mną profesjonalnie. Może jakbym nowego accorda kupował byłoby inaczej??? Albo nową bejcę ?
tak z ciekawosci, na jakie pytania sprzedawcy nie potrafia Ci odpowiedziec ?
No i co wiecej wiesz od nich ?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach