auto: brak
silnik:: brak
moc: 1km Pomógł: 23 razy Dołączył: 24 Lut 2006 Skąd: Wch
Wysłany: Śro 26 Wrz, 2007
Ja przed samą sprzedażą miałem gwint w lupo gwint firmy H&R.
Ustawiony na wysokość odpowiadającą fabrycznemu zawiasowi był prawie komfortowy.
Skręcony do połowy zaczynał dawać frajde z jazdy - można było troszeczke szybciej po zakrętach pojeżdzić. Ustawiony maksymalnie na glebe zrobił z auta które niebezpiecznie przechylalo się na zakrętach gokarcik(maksymalna gleba to dlamnie nie tarcie progami po ziemi a ustawienie auta tak zeby dawalo jak najwiecej frajdy w jezdzie po zakretach a wiec jakies -60mm na oko). Auto było mega stabilne, nie przechylało się, jednak komfort był pojęciem kompletnie abstrakcyjnym do tego stopnia że na nierównych drogach płyta w cdku ciagle przeskakiwała
Jeżeli gwint chcecie do jazdy a nie do lansu to imho firmy takie jak gt cupline czy FK odpadają bo to nie to przeznacznie kompletnie (oczywiście mówie o podstawowej wersji gwintu tych firm a nie o tych bardziej zaawansowanych bo z nimi kontaktu poprostu nie miałem) . Tak jak barto napisał dobrym rozwiązaniem jest np Koni Sport 1130 lub zakup jakiegoś topowego gwintu który ma możliwość regeneracji. A najlepszym rozwiązaniem wydaje mi się że jest jednak zakup dobrych amorów i sprężyn. Gwint wymaga dbałości, nie słuzy mu zima i polskie drogi posypywane solą tak więc wypadałoby go zmieniać na zime albo liczyć sie z tym że pierścienie mogą sie pozapiekać czy pouszkadzać mechanicznie co będzie powodowało utrudnione ustawianie gwintu a skoro to forum nastawione jest na performance to zapewne u nikogo z Wastaki zawias lekkiego życia miał nie będzie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach