auto: Clio szrot
silnik:: F4R 730
moc: 155km Pomógł: 72 razy Dołączył: 24 Maj 2007 Skąd: z Zakrzowa
Wysłany: Wto 06 Lis, 2007
Ale hondy w tej kasie, z mocnym silnikiem nie znade;/ a Corse GSi ma mój brat poza tym jest za droga:) Przecież nie powiedziałem ze musi być Japońskie, lub niemieckie;) bardzo poważnie myślę tez nad HGT.
auto: MINI Cooper S
silnik:: 1,6 supercharger
moc: 170km Pomógł: 115 razy Dołączył: 10 Sty 2007 Skąd: Warszawa Centrum
Wysłany: Śro 07 Lis, 2007
Hehehe.
No to bierz HGT.
Duzo tego jest, i to chyba bedzie najmlodszy hothatch za takie $$$
W zasadzie (z tego co slyszalem) jedyna poważną bolączką fiatów jest "wariator".
Jak lubisz egzotykę to możesz jeszcze poszukać Rovera/MG lub alfe 145/146 ale nie wiem jak jest z serwisem/częściami/kosztami.
W kazdym razie też sa to auta w dosc przystępnej cenie.
_________________ A można było jeździć francuzem całe życie...
auto: Clio szrot
silnik:: F4R 730
moc: 155km Pomógł: 72 razy Dołączył: 24 Maj 2007 Skąd: z Zakrzowa
Wysłany: Śro 07 Lis, 2007
eM napisał/a:
http://otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C3627427
Reszta kasy co Ci zostanie wlozysz w odswiezenie auta... hothatch jak sie patrzy
Na rocznik nie patrz... to sie nie psuje
Miałem rovera na podzespołach hondy:0 znaczy silnik zawias, podłoga i wszytko inne co podchodziło pod aspekt techniczny było z hondy i wiem coś na temat rzekomego nie psucia sie :573:
auto: ...
silnik:: ...
moc: ...km Pomógł: 49 razy Dołączył: 16 Lut 2006 Skąd: Kraków
Wysłany: Śro 07 Lis, 2007
O ja pierdole jaka akcja , przecierz przez takie coś można zginać, lecisz pełna bombą o zakrecie a tu koło sie skłąda pod auto
Czemu tak sie stało? Sworzeń się urwał?
auto: Clio szrot
silnik:: F4R 730
moc: 155km Pomógł: 72 razy Dołączył: 24 Maj 2007 Skąd: z Zakrzowa
Wysłany: Śro 07 Lis, 2007
spoko chłopaki:D ale muszę przyznać ze miałem fuksa:) bo w ten sam dzień, jak napadłem na lewy 90 to myślałem ze słupka maska skoszę:D ale wyszedłem cało, a po południu po zajęciach (kierując sie wprost na tor kartingowy ), lecę sobie miejska dróżka z dwoma pasami w każda stronę, jakieś 60km/h może 70 km/h, a tu nagle jebudub i zero kontroli:) stanąłem na krawędzi rozdzielającej pas z naprzeciwka... A zawinił sworzeń...:)
P.S pały przyjechały, troszkę sie pośmiały i pojechały w damski narząd płciowy, albo jeszcze dalej
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach