napiszę w skrócie ostatnią przygodę z idiotą na ulicy:
ruszam sobie ze świateł, obok scenic
nie ścigam się z nim, ale widzę że jest zwężenie niebawem a ten ciśnie żeby się wcisnąć przede mnie a z tyłu pusto
więc jadę sobie dalej swoim tempem, nie udaje się mu wyprzedzić, więc wbija sie za mnie
kolejne światła, gość znowu zostaje mocno w tyle na 1 i 2, potem jedę sobie spokojnie
widzę, że on nadal ciśnie i koniecznie musi mnie wyprzedzić
ogólnie wujowa pogoda bo pada śnieg z deszczem, ciemno, ślisko, zupełnie nie warunki do cwaniakowania
zbliżam się swoim tempem do zwężenia, ja jadę prawidłowym pasem, z lewego jest zwężenie
patrze w lusterko i widzę że napiera żeby tylko się wbić, mówię sobie, chyba nie jest takim idiotą żeby się jeszcze wcisnąć z tego pasa przede mnie
a jednak, wpierdala się na chama, więc długie i klakson idą w jego stronę - zero reakcji z jego strony, ciśnienie mi mega skoczyło, więc już zderzak jest grany
kolejne czerwone, ale na jednym pasie, więc objerzdzam go dookoła, włączam awarie i staję centralnie po skosie przed jego maską, otwieram drzwi, odpinam pasy i w tym momencie słyszę - "daj spokój, co robisz?..." no tak, nie jechałem sam, więc tylko wychylam się przez drzwi i pytam grzecznie "normalny jesteś człowieku?!" - zero reakcji...
taa, czasami się boję, że nie skończy się tylko na gadce, miałem ochotę zajebać gościa
nie nawidzę tych pierdolonych chamków, którzy kozaczą na drodze
"daj spokój, co robisz?..." no tak, nie jechałem sam,
jechał z tobą Strach i Kupa W Majtkach? Dobrze mieć przyjaciół którzy ratują przed śmiercią Jeszcze byś bęcki zaliczył od dresa
numero 1
- nie, to nie Ty jechałeś ze mną
numero 2
- istnieje takie ryzyko ale zazwyczaj większość kozaków to lamusy, więc jak tupniesz to zaczynają płakać jak małe dziewczynki
auto: XR2
silnik:: Kent 1.6
moc: nie wiadomokm Pomógł: 26 razy Dołączył: 11 Sty 2006 Skąd: Katowice
Wysłany: Wto 30 Gru, 2008
Ja ich zawsze jadę klaksonem jak więcej jeżdżę to 3-4 sytuacje wypadkogenne mam z autobusiarzami , jestem w połowie długości mijając go a wtedy on rusza wyjeżdżając z przystanku tak że muszę odbijać wjeżdżając na przeciwny pas ruchu . Czy tak wszędzie jest ?? masakraaa.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach