auto: 106 S16, Willy
silnik:: TU5J4 1.6 16V
moc: 168km Pomógł: 18 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon 04 Sty, 2010
PieQt napisał/a:
już niedługo ... będzie zabroniony przewóz samochodami zabierającymi mniej niż 6 pasażerów
coo?
_________________ "If in doubt, flat out." - Colin McRae
Marcel [Usunięty]
Wysłany: Pon 04 Sty, 2010
wg mnie bez sensu .... 1-3zł drożej zapłacisz za np. Taxi Bayer widziałem na okęciu przed chwilą punto ... i kierowca hahah nie wyglądał mi na marka27, ponadto przewóz osob np. w ciągu dnia nie może ciąć pasem na busów
już niedługo ... będzie zabroniony przewóz samochodami zabierającymi mniej niż 6 pasażerów
coo?
przewóz osób to wielki konglomerat prywatnych busów wożących ludzi pomiędzy miastami (pod te same przepisy podchodzą również autobusy), ktoś kilka lat temu wpadł na wyśmienity pomysł, aby z osobówek zrobić przewóz osób, czyli samochodów, które biorą już od 4 pasażerów.
pomiędzy przewozem a taxi są kolosalne różnice - przewóz nie może mieć numeru telefonu na samochodzie (stąd www.6xxxxxx.pl, czy naklejka usunięto na numerze na samochodach sawa), poza tym jest różnica w opodatkowaniu działalności - taryfiarz jest na kasie fiskalnej, a przewóz osób na ryczałcie, co sprowadza się do tego, że mogą wałować US. Aby zostać taryfiarzem trzeba zdać egzamin, aby założyć sobie przewóz osób, wystarczy się zgłosić i założyć działalność - tak w uproszczeniu. kolejna różnica, to w taksówkach są taryfy (dzień, noc, święto) a w przewozie masz tylko długość trasy i czas (stąd bilety w busach i autobusach, ponieważ wiadomo ile będzie kilometrów i ile będzie trwała trasa) - dlatego nielegalne jest wprowadzanie taryf w przewozie. Tak naprawdę powinno być tak:
wsiadam do przewozu w centrum, kupuję bilet na okęcie i wiezie mnie gość starą audi 80 w gazie.
nie chcę namieszać, ale są też różnice w odpowiedzialności za przewożone osoby i mienie.
Poza tym przewóz osób nie ma żadnych uprzywilejowań w mieście, to normalny samochód. Taksówkarze lobbują bardzo mocno, żeby przewóz osób wrócił do pierwotnej formy, czyli przewozu dalekobieżnego (busy).
to prawda że jak się jest nawalonym to wszystko jedno czym się jedzie, ale jeśli mam zapłacić tyle samo to wolę jednak pojechać mercedesem
do tego jest inny problem
swojego czasu często wracałem w nocy z ursynowa po piciu u znajomych, niby nie daleko bo jeszcze na stegny
i zauważyłem że mniej płacę w taksówkach która teoretycznie są droższe
jeździłem merc taxi to płaciłem ok 26-27zl
jechałem dużo tańszą i płaciłem 30+
wniosek taki że ci tańsi bardzo często kantują na km. i tylko się potwierdza że chytry 2 razy traci
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach