Eee, IT to szerokie pojecie. Programisci zazwyczaj sa bliscy idealu, czyli sweterek lub koszula frote, do tego troche loju na wlosach i szkla jak denka od alpagi.
U nas wszyscy zdrowi, brak sweterkow itd.
Kiedys producent pewnego programu mial przyslac do nas programiste zeby zobaczyl program na zywo. Siedzimy za biurkiem i napier**amy w quake. Podchodzi do nas gosc: "wlosy do ramion, myte dzien po urodzeniu ostatni raz, sweterek oczywiscie, szkla takie ze ogladal ladowanie apollo stojac na balkonie" podchodzi nieufnie i mowi "ja, programista jestem" spojrzalem na niego, zalamalem sie i powiedzialem "widze".
a ja lubie gosci z IT ostatnio byl u nas konkurs jakis, nabor sie znaczy. podobno naplynelo pareset podan. w kazdym razie przyjeli 3 gosci, sa swietni, bo w koncu zrobili mi tak, ze mam gg w fabryce. alllelujah!!
no to widzę pewną roznicę, bo mam wrażenie, że u mnie IT jest głównie po to, żeby GG w "fabryce" nie było... Bezpieczeństwo, bezpieczeczeństwo, bezpieczeństwo...
auto: Peugeot
silnik:: 208 GTi
moc: podobno 230km Pomógł: 98 razy Dołączył: 05 Gru 2005 Skąd: zadupie
Wysłany: Śro 28 Cze, 2006
u mnie nie ma IT - moze dlatego komputer sam gasnie, czasami maile nie dochodzą i nie ma sieci chociaz w firmie jest kilkanaście komputerów
Co do pracowników to u mnie często zmieniają się parkingowi - w końcu udało mi się skompletować TEAM taki który nie jest idealny ale zawsze do pracy przychodzi (reszta zapijała sie niestety, przynosiła lewe zwolnienia lub normalnie porzucała pracę) dziwi mnie to bo nie mammy dużych wymagań, oprócz punktualności i schludności - dobra praca dlarencisty, emeryta lub obiboka po zawodówie
Może pokrótce o moim temie opowiem bo śą to same rodzynki i nie wiem czy ktoś pracuje z tak fajnymi ludzmi:
p. Edzio - (nazywany przez wszystkich PEDZIEO) - z wykształcenia traktorzysta (tak - nie wiedziałem że jest taki zawód) może wykonywać tylko jedną czynność, także jak prosimy o zgrabieine liści to nie wolno mu przeszkadzać bo się gubi
p. Paryz - (mowimy na niego Parys co porwał Helenę) - recydywista, były alkoholik - czlowiek do rany przyłóż - zrobi wszystko szybciej niż inni, lepiej i dokładniej no i za 10PLN mam mycieręczne z odkurzaniem
p. Leszek - (wołamy na niego Raper - poniewaz ma jedna noge krutszą i kustyka jak 50 cent na teledyskach) - robi wszystko wyjątkowo wolno
p. Lucjan - (na niego wołamy Czosnek - ponieważ lubuje się w tym warzywie co odbija się na tym iż nikt z nim nie rozmawia) - lubi szczypać dziewczyny w dupkę i często przechodzi z klientami na TY
Sorki za OT o parkingowych ale jakoś tak stwierdziłem że im też sie coś od życia należy wiec ich tu opisałem
_________________ when the flag drops the bullshit stops
W jednej z firm w ktorej pracowalem poprzednio mieli zajebistego straznika przy wejsciu na recepcji. Gosc okolo 40-tki, zmeczony zyciem, ale naprawde bezkonfliktowy dobry czlowiek, dla kazdego uprzejmy i mily, kazdy pracownik go lubil. Jeden problem tylko z nim byl zawsze, firma to byla duza, porzadna, przychodzily wazne persony itd. Wszedzie marmury, ladne panie, kwiaty, ten jegomosc wsazony w garniaka. Jednak jesli kogos nie znal, a ta osoba przechodzila na pewniaka i chciala isc dalej omijajac pobranie identyfikatora od tegoz pana czasami przypadkiem wyrzucal z siebie: "gdzie ch**ju!". Zaskoczenie tych osob bylo pelne
auto: ...
silnik:: ...
moc: ...km Pomógł: 49 razy Dołączył: 16 Lut 2006 Skąd: Kraków
Wysłany: Śro 28 Cze, 2006
Ekipa Łukasza jest najlepsza rozwala system po prostu całkowicie
szymon [Usunięty]
Wysłany: Śro 28 Cze, 2006
dzik napisał/a:
"wlosy do ramion, myte dzien po urodzeniu ostatni raz, sweterek oczywiscie, szkla takie ze ogladal ladowanie apollo stojac na balkonie" podchodzi nieufnie i mowi "ja, programista jestem" spojrzalem na niego, zalamalem sie i powiedzialem "widze".
ha ha ha ah he eh ehe he he he he he he ha hah ah :571: :571: :571: :571: :571: :571:
No nie wymiękam. U mnie w firmie jak mam jechać windą ( a pracuje na 4 piętrze)
i widzę informatyków to wolę iść piechotą. Przecież mydło i szamnpon nie jest drogi. :556: :556:
auto: ...
silnik:: ...
moc: ...km Pomógł: 49 razy Dołączył: 16 Lut 2006 Skąd: Kraków
Wysłany: Śro 28 Cze, 2006
Michał napisał/a:
spk, ja jutro ide na rozmowe , bo chce sie wyniesc ze swojego działu IT do innego , juz nie IT. Nie moge znieść tych tłustowłosych ziomków majacych zarty komputerowe ... :563: :563:
Ale chyba nie pasujesz to dego środowiska
Zresztą tak po twoich wypowiedziach i tych ciagłych zartach to wogóle nie pasujesz na informatyka :D
Przykro mi nie nadajesz się
auto: BMW Pomógł: 4 razy Dołączył: 02 Gru 2005 Skąd: Kraina Grzybów
Wysłany: Czw 29 Cze, 2006
Hehehe rola "informatyk" jest tak szeroko pojeta....
Teraz kazdy kto zna windowsa xp i umie zainstalowac ms office to informatyk.
Uwazam ze okreslenie specjalisty IT (dowolna dziedzina) jest obrazliwe.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach