Gdzie andrzejku? Bo ja chetnie bym ten kraj odwiedzil ale jakos tak chcialabym a boje sie..
oj, ja uwielbiam Grecję. Byłem kilka razy na półwyspie (chalkidiki) - szczególnie polecam środkowy "palec" - Sithonię . Jest pięknie i dziko, w odróżnieniu od Kassandry. Ale w sezonie, bo np. we wrześniu można tam już zaliczyć kilka dni deszczowych. Polecam objechać Sithonię samochodem - zajeeebiste widoki. Co kawałek dzikie plaże, łażą jakieś kozy, ludzi nie widać na horyzoncie.
Oprócz tego Corfu - w sumie fajna wyspa. Zajebiste lotnisko - krótkie, wysunięte w morze. Można siedzieć przed pasem startowym i obserwować. Jedyny problem Corfu to imho słabe hotele. Byłem w Iberostarze - teoretycznie jeden z lepszych hoteli na Corfu a w praktyce tak sobie. Niskie 4*, a powinny być wysokie
A najlepszy wypad do Grecji to "partyzantka". Tanimi liniami do Aten, wynajęcie żaglówki i opłynięcie kilku wysp na morzu e-gejskim . Mistrz nad mistrze... Każda noc w innym porcie, zajebiste widoki, no kur.wa, naprawdę nie mam pytań. Trzeba mieć patent morski i można naprawdę zorganizować sobie cudowny, zaje.bisty rejst za stosunkowo niewielką kasę. Niestety nie mam patentu, ale jeśli ktoś ma i chciałby wejść w taki rejsik to ja jestem zawsze chętny!
W tym roku na spokojnie, 2 tygodnie na Krecie. Nigdy nie byłem, zobaczymy.
Hotelik rodzinny, więc powinno być OK.
Najebiem się z mikanem a dzieciaki będą się kąpać w morzu
auto: BMW Pomógł: 4 razy Dołączył: 02 Gru 2005 Skąd: Kraina Grzybów
Wysłany: Śro 07 Mar, 2012
Żeby mieć morski muszę jeszcze zrobić sternika środlądowego
Bardziej słyszę dźwięk otwieranego Karlovacko na plaży w Zatonie niż widzę siebie robiącego morskiego sternika
auto: yaris TS
silnik:: 1NZ-FE
moc: nykm Pomógł: 36 razy Dołączył: 16 Maj 2010 Skąd: Katowice
Wysłany: Śro 07 Mar, 2012
W sumie Andrzeju fajny masz ten lakier na paznokciach. Gdzie kupowałeś? robi się ciepło będzie mozna chodzić w pornoklapkach, to też bym sobie piznął taki
W sumie Andrzeju fajny masz ten lakier na paznokciach.
znajoma kosmetyczka mi robiła, dam namiary na PW.
aaa, jedno, zaje.biście ważne mi się przypomniało - na jachcie można pić i nim sterować. Efekt był taki, że "kapitan" leżał przez większość dnia naje.bany a ja realizowałem się za kołem sterowym. Mistrz.
_________________ Poznań: 22,5cm
rabarbar [Usunięty]
Wysłany: Śro 07 Mar, 2012
anjas napisał/a:
aaa, jedno, zaje.biście ważne mi się przypomniało - na jachcie można pić i nim sterować. Efekt był taki, że "kapitan" leżał przez większość dnia naje.bany a ja realizowałem się za kołem sterowym. Mistrz.
normalka na morzu,nawet na 300metrowych statkach,ba czasami zdarza sie ze nikt nimi nie steruje
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach