Stefan ogień. Myślałem że już nikt nie pyknie Janka. Zresztą pewnie napisali protest na Kuchara w sprawie cofania w strefie. Kajto zjebał a to mnie boli. Mistrz prologów wygrał poraz kolejny. Maruda straszny ale skuteczny na takich próbach. Niemniej choćby skały srały nie przekonasz mnie do niego. Na oesach nieskuteczny. HAWK!
ale ja nie twierdzę, że Kuchar jest mega szybki. w sumie chyba nigdy jakoś za nim nie byłem. jednak barbórkę klepie i żeby skały srały, któryś to już raz nie bez powodu dlatego to co napisałem na wstępie, że wszelkie czasy >2:25 w 4 łapie to amatorstwo...
_________________ 0-1
Ostatnio zmieniony przez Stf Sob 04 Gru, 2010, w całości zmieniany 1 raz
no to nieźle... pewnie Rurek nie wyczyścił mu silnika i się zajęło.
Dobrze, że nic poważniejszego się nie stało. Choć chciałbym usłyszeć do Kamil D. mówił w czasie awarii... mógłbym się pewnie wiele nauczyć
Właśnie wróciłem... Było bardzo fajnie, na bank będę chciał pojechać też za rok. Bardzo mi się podobał pierwszy Żerań, niestety na drugi (nie wiem właściwie czemu) już nie wpuszczali. Bemowo mocno średnie według mnie, a Karowa to jednak jest klasa. Mega fajnie jest poczuć atmosferę jak na stadionie piłkarskim, ale bez tego całego buractwa które tam chodzi i oczywiście kibicując rajdowcom. + 148 !!
Przejazdy Makinena mistrzostwo świata dosłownie i w przenośni.
Ze zwycięstwa Kuchara cieszyłem się na przekór ekipie Chmielewskiego, która za mną siedziała i źle życzyła każdemu kolejnemu zawodnikowi. Mają za swoje
Było tak zimno, że nie zdążyłem sobie donieść gorącej herbaty z punktu gastro na trybunę. Już nie wiedziałem co mam robić żeby się ogrzać...
auto: saxo VTS
silnik:: TU5JP4S
moc: 134km Pomógł: 16 razy Dołączył: 03 Maj 2009 Skąd: Brzesko/Kraków
Wysłany: Nie 05 Gru, 2010
opieram sie na relacji telewizyjnej, ale wspominajac jak juz na karowej zamarzałem kiedys to patrzac na ten rok ciesze sie ze nie pojechałem.. jakos mnie nie rzuciło na kolana.. pierwsze co, tez wydaje mi sie ze Kuchar beczke dotknał na "dzien-dobry", ale pojechał miszcz i najwiekszy szacun dla niego ode mnie to za pojedynek czasowy z BB w bliźniaku Jak dla mnie to ze było tak slisko troche zabiło widowisko, ogladajac tobyło, az za widowiskowo.. Kajto troche lipa, ani czasu ani show, a Krzysiek H. chyba musi przed kolejna edycja pojezdzic troche tym czym chce sie tam "pokazac" bo nie szło mu ewidentnie, choc "ale urwałłł" o murek cofajac to była jego najlepsza akcja na tegorocznej karowej...
Nie zebym Krzyskowi to przepowiedział ale:
1gru2010:
Haha kurfa, Ptaszek nie boi sie o ta fabie, kiedyś juz Hołek sprawdzał jak jego auto chodzi bokami, była to Corolla WRC na prologu, stadionie zuzlowym, wiekszosc pewnie wie o czym pisze
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach