a ja nie wiem .... cholera wie .... tez mam D - wypadanie płatka z zastawki mitralnej .... niech nasi politycy pojda na 1 front i ich dzieci i rodziny potem moge isc ja .... moze wtedy jakby ich wybic i kilka pokolen z ich tokim myslenia to w tym kraju było by lepiej ...
auto: maluch
silnik:: jeden sześć
moc: okurzaczkm Pomógł: 11 razy Dołączył: 08 Lip 2006 Skąd: Zachodniopomorskie
Wysłany: Wto 12 Sie, 2008
Też mam kategorię D z uwagi na fatalne prawe oko, nawet do zwalczania czołgów się nie nadaje... chyba że jako żywa torpeda
Ale w logistyce bym się widział, w sensie - jakieś oesy po bezdrożach czterokołowym sprzetem
A ja mam A, ale jestem przeniesiony do rezerwy.
A już prawie miałem D - kamica nerkowa, ale minister zarządził przeniesienie do rezerwy i kamienie ustąpiły
Mój kolega dał kiedyś w łapę przewodniczącemu komisji wojskowej, bo go nie chcieli wziąć do woja a wojsko to dla niego zawsze było marzenie... Znaleźli u niego jakieś problemy z kręgosłupem, a gość był zdrowy jak dąb.
Po daniu w łapę wzięli go do Powietrzno-desantowej im. Sosabowskiego - tam gdzie chciał pójść.
Różni są ludzie, różne historie, różne zestawy Panvitan.
_________________ Poznań: 22,5cm
Marcel [Usunięty]
Wysłany: Wto 12 Sie, 2008
CHRZANEK napisał/a:
Liczy się że nie uciekał
ziom ale nawet jak masz D to nie uciekniesz w czasie wojny jedynie E sie ratuje, ale miec E to juz wstyd
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach