auto: Sitroen
silnik:: D16Z28K76W11
moc: milijonkm Pomógł: 36 razy Dołączył: 21 Maj 2006 Skąd: Z dupy
Wysłany: Czw 15 Maj, 2008
może nie piszmy równocześnie, a przynajmniej nie to +- samo
_________________
Czesio napisał/a:
Na twoim miejscu zaczął bym zważać na ton , którym się do mnie zwracasz. Nie piliśmy razem wódki , i nie jestem twoim kolegą spod sklepu żebyś używał wobec mnie takich słów .
auto: Sitroen
silnik:: D16Z28K76W11
moc: milijonkm Pomógł: 36 razy Dołączył: 21 Maj 2006 Skąd: Z dupy
Wysłany: Czw 15 Maj, 2008
_________________
Czesio napisał/a:
Na twoim miejscu zaczął bym zważać na ton , którym się do mnie zwracasz. Nie piliśmy razem wódki , i nie jestem twoim kolegą spod sklepu żebyś używał wobec mnie takich słów .
auto: Sitroen
silnik:: D16Z28K76W11
moc: milijonkm Pomógł: 36 razy Dołączył: 21 Maj 2006 Skąd: Z dupy
Wysłany: Czw 15 Maj, 2008
odcinanie przy hamowaniu było realizowane przepustnicą? Nie wiedziałem
Moim zdaniem albo rybki, albo akwarium - albo fur codzienny - z abs i klimą, albo bezelektroniczna wyścigówka...
...choć możesz jeszcze popróbować dowiedzieć się co zrobi abs jak założysz normalny korektor z tyłu...
_________________
Czesio napisał/a:
Na twoim miejscu zaczął bym zważać na ton , którym się do mnie zwracasz. Nie piliśmy razem wódki , i nie jestem twoim kolegą spod sklepu żebyś używał wobec mnie takich słów .
Generalnie ziom to albo wywalasz abs i idziesz w mechaniczny korektor, albo zostajesz przy obecnym setupie. Ja bym szedł w mechaniczny, bo inaczej bedziesz miał ciężko być na górze tabelki...
odcinanie przy hamowaniu było realizowane przepustnicą? Nie wiedziałem
nie jestem tego pewien, jednak skoro u mnie nie odcina to być może. wiem że w oplu elektroniczna przepustnica odcinała wachę, dlatego myślę że nowszych vagach może być podobnie...
auto: Sitroen
silnik:: D16Z28K76W11
moc: milijonkm Pomógł: 36 razy Dołączył: 21 Maj 2006 Skąd: Z dupy
Wysłany: Czw 15 Maj, 2008
mi napisał/a:
Moim zdaniem albo rybki, albo akwarium - albo fur codzienny - z abs i klimą, albo bezelektroniczna wyścigówka...
Marek23 napisał/a:
albo wywalasz abs i idziesz w mechaniczny korektor, albo zostajesz przy obecnym setupie
stańmy więc murem przeciw złej elektronice, yeah!
_________________
Czesio napisał/a:
Na twoim miejscu zaczął bym zważać na ton , którym się do mnie zwracasz. Nie piliśmy razem wódki , i nie jestem twoim kolegą spod sklepu żebyś używał wobec mnie takich słów .
auto: MINI Cooper S
silnik:: 1,6 supercharger
moc: 170km Pomógł: 115 razy Dołączył: 10 Sty 2007 Skąd: Warszawa Centrum
Wysłany: Czw 15 Maj, 2008
Ja w swoim śp saxo miałem ABS ale nie działał i dupa hamowała bardzo mocno.
W 106 fabrycznie nie mam ABS i jest zupełnie inaczej (LEPIEJ).
Więc albo ABS, albo FWD drift
_________________ A można było jeździć francuzem całe życie...
auto: służbowe
silnik:: benzyniak
moc: od 170 w górekm Pomógł: 7 razy Dołączył: 26 Paź 2006 Skąd: WAW/LBN
Wysłany: Czw 15 Maj, 2008
CHRZANEK napisał/a:
Przede wszystkim wchodź w zakręt na możliwie najniższym biegu i asekuruj się lewą nogą...
Lewa duzo nie pomoze jesli nie umie sie z niej korzystac, z tego co zauwazylem to bardzo duzo "rajdowcow" uzywa lewej nogi za duzo i nie umiejetnie co moze skonczyc sie tragicznie.
Nie mowie ze nie pomaga bo pomaga duzo.. sam sie ucze jezdzic teraz z lewa. Bez lewej tez mozna szybko pojechac.
mAbZ [Usunięty]
Wysłany: Pią 16 Maj, 2008
Marek23 napisał/a:
Zrobiłem kółko na torze w clio sport z absem. Załamka, było trochę mokro, co najmniej sekunda na minucie przez to traciłem.
Jeździłem kiedyś na torze poślizgowym Clio w którym można było włączać/wyłączać ABS
i poczuć różnicę. Super zabawa
Sft: ponieważ sporo ponad 90% czasu jednak nie jeżdżę autem po trorze,
to pogodziłem się z tym, że mi ABS czasem przeszkadza. Trudno się mówi.
DeeS: z tym że używanie lewej na afaltowym torze nie ma większego sensu.
Dużo ważniejsza jest umiejętność redukcji z międzygazem podczas hamowania.
Co też łatwe nie jest bo kończyny mamy dwie a pedały do równoczesnego naciśnięcia 3
auto: MINI Cooper S
silnik:: 1,6 supercharger
moc: 170km Pomógł: 115 razy Dołączył: 10 Sty 2007 Skąd: Warszawa Centrum
Wysłany: Pon 19 Maj, 2008
mAbZ napisał/a:
Dużo ważniejsza jest umiejętność redukcji z międzygazem podczas hamowania.
Co też łatwe nie jest bo kończyny mamy dwie a pedały do równoczesnego naciśnięcia 3
Opisz jak Ty to robisz...
Poczytam a może się też czegoś naucze...
DeeS napisał/a:
duzo "rajdowcow" uzywa lewej nogi za duzo i nie umiejetnie
W pełni się zgadzam, ale jak przód płuży to jakoś trzeba auto nastawić, a wolę lewa niż ujeciem gazu.
_________________ A można było jeździć francuzem całe życie...
auto: Sitroen
silnik:: D16Z28K76W11
moc: milijonkm Pomógł: 36 razy Dołączył: 21 Maj 2006 Skąd: Z dupy
Wysłany: Pon 19 Maj, 2008
redukcje z międzygazem - dobra rzecz, się przydaje czasem, ale na pewno nie jest ważniejsza niż umiejętność prowadzenia furaczi lewą nogą...
_________________
Czesio napisał/a:
Na twoim miejscu zaczął bym zważać na ton , którym się do mnie zwracasz. Nie piliśmy razem wódki , i nie jestem twoim kolegą spod sklepu żebyś używał wobec mnie takich słów .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach