auto: Ducato
silnik:: 2.3
moc: 110km Pomógł: 44 razy Dołączył: 27 Mar 2011 Skąd: Wilanów 90210
Wysłany: Śro 10 Lip, 2013
Jaco napisał/a:
no tak, ale dobry klej też utrzyma taką szybkę lekko naprężoną. W sumie to każdy robi jak się mu podoba...
Można naszykować sobie 10 scisków stolarskich i po nałożeniu kleju to jakoś skręćić, jężeli są to drzwi, jeżeli nie, to musisz zatrudnić kilka osob żeby dociskały 2h szybe az klej wyschnie jeżeli szyba sprężynuje
Tylne boczne w 3d jak są w miarę płaskie mozna na sam klej - Rasta tak ma.
Jak wstawiamy zamiast szyb opuszczanych to juz jest rzeźba i zazwyczaj bez nitów sie nie obejdzie.
Tylnej szyby też bez nitów bym nie robił, a nawet dał bym na środku ze dwie poprzeczki z profilu aluminiowego żeby nie falowała i nie zapadała sie do środka.
Tu mala podpowiedz jak to jest zazwyczaj mocowane od środka jak nie ma do czego kleić,
klej jest tylko dla uszczelnienia w tym fragmencie.
auto: Renault Clio
silnik:: F4R 738
moc: 188km Pomógł: 132 razy Dołączył: 13 Mar 2008 Skąd: Będzin
Wysłany: Śro 10 Lip, 2013
M napisał/a:
Pytanie czy da sie taniej w pl takie cos ogarnac w takich pieniadzach. Do civika komplet szyb to 2.5k
Pewnie w PL nikt nie wytnie ładnie krawędzi na CNC i nie wyprofiluje Ci szyby do kształtu orginału. A formy stalowe do termoformowania na gorąco swoje kosztują.
auto: Ducato
silnik:: 2.3
moc: 110km Pomógł: 44 razy Dołączył: 27 Mar 2011 Skąd: Wilanów 90210
Wysłany: Śro 10 Lip, 2013
Jaco napisał/a:
Kamill napisał/a:
jeżeli nie, to musisz zatrudnić kilka osob żeby dociskały 2h szybe az klej wyschnie jeżeli szyba sprężynuje
tak Ci się tylko wydaje, są na to odpowiednie sposoby
To daj info co to za sposoby bo może bede tył wstawiał to skorzystam.
Jaco napisał/a:
Co do obrazka to nawet szkoda to komentować, wolałbym zostawić drzwi w serii niż jeździć z takim czymś...
Co kto woli, wg mnie wyszło bdb, szczególnie na tle większości aut które startują w PL, czy to w wpp czy w drifcie, może po prostu nie widziałeś nigdy tych aut z bliska, tylko na zdjęciach, większość z nich ma bajoro w środku po pierwszym lepszym deszczu.
Nie bardzo rozumie co tu jest nie tak:
Robię drugie podejście do daszka, jak większości osób wie wybrałem wariant daszka zaproponowany przez Qubusa.
Daszek jest dwuczęściowy, niestety nie ma zdefiniowanych konkretnych mocowań, ani jakiejś instrukcji sugerującej jaka forma montażu jest prawidłowa. Chodzi mi dokładnie o to, jak prawidłowo ustawić górną cześć daszka czyli wlot.
Jak już eksperci pisali daszek powinien być przelotowy, czyli nadmiar powiesza powinien mieć jak ulecieć, aby daszek nie stawiał oporu ani go nie wyrwało. Na zdjęciu jak widać nie zrobiono szpary na wylatujące powietrze, czyli coś jest nie halo.
Ja ją u siebie zrobiłem ale przez to, że górna cześć daszka byłą bardzo cienka i pracowała pomimo przynitowaniu go naokoło przy prędkości >100 km//h zaczynałą pracować i generować taki hałas, że ciężko to nawet opisać. Przy 200 km//h nie wiem czy by stopery pomogły. Teraz mam sztywniejszą wersję ale zastanawiam się jak to gówno zamontować by było ok.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
