Jesli sie robi to z głową to napewno cos da zrobienie wydechu:
u mnie jest takie cos w tej chwili:
- kolektor 6:2:1 wyjscie 2,5 cala
- rura 2,5 cala przelot
- tatelnia 2,35 cala
- rura 2,35 cala przelot
seryjnie są 3 tłumiki i kat, hamownia powie prawde ile to dało
Powiem na pewnym przykładzie.
Mamy obok Lublina takie Clio 1.8 16V i gościu robiąc tam przelot stracił 7km czy to możliwe ?
Czy poprostu coś źle zrobił ?
Dlatego CHRZANEK chce zrobić wydech na 2 lub 2,25 z kwasówki na 2 tłumikach przelotowych przybliżające seryjne wymiary kata i tłumika przelotowego żeby nie utracic jako takiej mocy..
zed [Usunięty]
Wysłany: Wto 22 Lip, 2008
Cześć
szykuje sie do załozenia końcowego przelotu
do wyboru mam tłumiki o średnicy rury wlotowej 54mm i 60mm
pytanie: czy autu jest wszystko jedno jaki założe?:) (w przełożeniu na osiągi)
auto: Peugeot
silnik:: 208 GTi
moc: podobno 230km Pomógł: 98 razy Dołączył: 05 Gru 2005 Skąd: zadupie
Wysłany: Śro 23 Lip, 2008
zed napisał/a:
mialem nadzieje że jak już zrobi sie przelot na dwoch tłumikach bez kata
to juz jakas poprawa będzie
w takim razie bez rożnicy który tłumik wybiore?
różnica jest jak robisz to porządnie, z jednego elementu , rury gięte nie spawane i odpowiedniej wielkości tłumiki
jak zrobisz za szeroko to będziesz miał dużo mocy gdzieś tam przez moment w wyższy m zakresie obrotów, a ty do KJS potrzebujesz dużo mocy szczególnie w średnim zakresie obrotów bo to jest często potrzebne do wyjścia z nawrotu...
wiec nie przesadzał bym ze średnicami
_________________ when the flag drops the bullshit stops
auto: ...
silnik:: ...
moc: ...km Pomógł: 49 razy Dołączył: 16 Lut 2006 Skąd: Kraków
Wysłany: Śro 23 Lip, 2008
saxorulez napisał/a:
zed napisał/a:
mialem nadzieje że jak już zrobi sie przelot na dwoch tłumikach bez kata
to juz jakas poprawa będzie
w takim razie bez rożnicy który tłumik wybiore?
różnica jest jak robisz to porządnie, z jednego elementu , rury gięte nie spawane i odpowiedniej wielkości tłumiki
A ja spotkałem się z inną teorią, ze rury powinny być spawane i potem spawy powinny być polerowane, bo jak się gnie rure, to przestaje trzymać średnice, robi sie z niej jajo na zagięciach i to podobno źle wpływa na przepływ spalin.
auto: Peugeot
silnik:: 208 GTi
moc: podobno 230km Pomógł: 98 razy Dołączył: 05 Gru 2005 Skąd: zadupie
Wysłany: Śro 23 Lip, 2008
CHRZANEK napisał/a:
No kwasówki to na giętarce nie zegniesz
Loko napisał/a:
A ja spotkałem się z inną teorią, ze rury powinny być spawane i potem spawy powinny być polerowane, bo jak się gnie rure, to przestaje trzymać średnice, robi sie z niej jajo na zagięciach i to podobno źle wpływa na przepływ spalin.
Tak mówią Ci co nie mają sprzętu...
Przez moje łapy przewaliło sie trochę wydechów i lepszych i gorszych i uwierzcie mi że są techniki takiego gięcia że zachowuje się średnicę (bez zmiany kształtu)
_________________ when the flag drops the bullshit stops
auto: Sitroen
silnik:: D16Z28K76W11
moc: milijonkm Pomógł: 36 razy Dołączył: 21 Maj 2006 Skąd: Z dupy
Wysłany: Czw 24 Lip, 2008
mój magnex przeleżał u mnie pod biurkiem prawie rok, więc zdążyłem mu się kilka razy przyjrzeć - da się wygiąć bez zmiany średnicy, zdecydowanie się da!
_________________
Czesio napisał/a:
Na twoim miejscu zaczął bym zważać na ton , którym się do mnie zwracasz. Nie piliśmy razem wódki , i nie jestem twoim kolegą spod sklepu żebyś używał wobec mnie takich słów .
zed [Usunięty]
Wysłany: Czw 24 Lip, 2008
narazie chce zostać przy seryjnej średnicy, tylko mieć przelot
myslalem zeby zalożyć okragłą puszke m-tech'a
coby darło ryja kiedy trzeba i kiedy trzeba nie przeszkadzało:)
ale jak już wcześniej wspomniałem łudziłem się ze taki zabieg coś da
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach