PiTT, ja nadal uparcie twierdze że suvy są bez sensu.W czym takie x5/x6 jest lepsze od 5er?Przciez jest droższe,więcej pali,wolniejsze,gorzej sie prowadzi,droższe w utrzymaniu.
juz piszę
x6 oferuje pozycje za kierą jak "klasyczne" bmw, czyli pozycja jest nisko i czucie auta jak takze jak w klasyku
jest za to duza przewaga szeczegolnie po miescie czy tez wyprzedzaniu na trasie... masz po prostu duze wieksze pole widzenie z uwagi na wysokosc auta
wiadomo ze nie jest to auto do wyscigow, ale dzieki przewadze wysokosci mozna sobie duzo szybciej zoptymalizowac zmiane pasa czy tez na trasie mimo mniejszej dynamice ogarnac na spokojnie manewr wyprzedzania
co jeszcze wazne, parkujac w zatoczkach lub przy kraweznikach nie urwiesz zadnych dokladek, dyfuzorow i innych dupereli za pierdyliard zl
czy drozsze x6 w serwisowaniu od 5? nie wiem, ale chyba nie
koszty czesci podobne
spalanie, ok moze spali wiecej, ale np taka x6 3.5d spalala w miescie do 12l.
wiele osob podkresla zludne poczycie bezpieczenstwa w wyzszym aucie, oczywiscie abstrakcja jest jak ktos tam mowi o fordzie kuga albo tiguanie bo to zwykle kompakty sztucznie podniesione
Ja osobiscie lubie to ze moge fura wjechac tez na lesna droge, w bloto, w snieg itd.
nie ma watpliwosci ze "zwykle" auto lepiej sie prowadzi - tu nie ma dyskusji
ale sa tez modele suvow ktore prowadza sie znosnie a do tego mozna sobie posmigac poza droga bez stresu
nie twierdze ze suvy sa najlepsze
przy wyborze m5 vs x5m wybralbym m5
ale przy cywilnych wersjach i jakis tam srednio mocnych dieslach bralbym suva i tyle
auto: Reno Sport
silnik:: 1.6
moc: 133km Pomógł: 15 razy Dołączył: 17 Cze 2009 Skąd: przyjezdny
Wysłany: Śro 08 Lis, 2017
PiTT napisał/a:
ja nadal uważam że jako codzienna fura suvy są idealne
może masz doświadczenia ze złymi suvami bo domyślam się że niektórymi faktycznie nie da się jeździć
ja miałem mazde cx7 ktora w serii miala 260kuca, po programie bliżej 300 i przyznam że nie zauroczył mnie ten samochód, w zasadzie średnio go lubiłem bo ani mi się nie podobał ani też nie dawał frajdy.
Natomiast wchodząc w suvy którymi później miałem okazje pojeździć, całkowicie zmieniłem zdanie
bmw x6, x6m, audi q7, merc g 350, g63amg... to jest zupełnie inna "jakość" suva.
Obecnie gdybym stal przed wyborem auta na codzien i nie byloby to np. audi rs6 albo e klasa amg to zdecydowanie wybrałbym odpowiednika w postaci suva.
Wolę zamulać na drodze widząc wszystko z góry
a ja nadal uważam, że to zmyślny wymysł marketingowców, który ludzie łykają jak pelikany, bo nie potrafią samodzielnie myśleć
jeździłem xc60, glc, gle, x3, więc chyba takimi w miarę
a propos mitycznego lepszego widzenia jak się siedzi wyżej - pół dnia jeździłem aurisem potem t5 i szczerze nie zauważyłem, żeby po tej przesiadce jakość jazdy dzięki wyższemu siedzeniu się zmieniła - po prostu trzeba umieć jeździć, bo wg mnie właśnie tu jest problem, suv to idealny samochód dla p.zdy drogowej - niby bezpiecznie, niby lepiej widać, niby można atakować krawężniki - a może wystarczy być dobrym kierowcą?
PiTT napisał/a:
rabarbar napisał/a:
PiTT, ja nadal uparcie twierdze że suvy są bez sensu.W czym takie x5/x6 jest lepsze od 5er?Przciez jest droższe,więcej pali,wolniejsze,gorzej sie prowadzi,droższe w utrzymaniu.
x6 oferuje pozycje za kierą jak "klasyczne" bmw, czyli pozycja jest nisko i czucie auta jak takze jak w klasyku
Ja osobiscie lubie to ze moge fura wjechac tez na lesna droge, w bloto, w snieg itd.
nie ma watpliwosci ze "zwykle" auto lepiej sie prowadzi - tu nie ma dyskusji
ale sa tez modele suvow ktore prowadza sie znosnie a do tego mozna sobie posmigac poza droga bez stresu
bez jaj przecież w x6 siedzi się tak samo wujowo jak w x5 i na pewno nie tak jak w zwykłej piątce
z racji mojej pracy często jeżdżę po dziurach, leźnych drogach itp całym rokiem - toyotą auris i serio nie pamiętam, żebym miał jakieś stresowe sytuacje, że nie wyjadę, więc to znowu chyba jest tylko i wyłącznie kwestia ogarniania
Pewnie są suvy, które nie są złe, ale teraz pomyśl jak dobre by były, gdyby nie miały wrodzonych wad każdego suva?
auto: Srebrne
silnik:: Mały
moc: 4km Pomógł: 1 raz Dołączył: 04 Sty 2017 Skąd: Wro
Wysłany: Śro 08 Lis, 2017
Faktycznie jest przewaga widoczności,ale dla mnie akurat nie ma to większego znaczenia.
Od lat jeżdżę zglebionymi furami i jeszcze nic nie urwałem choć faktycznie mojej żonie sie udało,po prostu trzeba patrzeć gdzie sie jedzie a nie nakurwiac przez krawężniki.
Koszta-sprawdź ceny np.opon do x6 i 5er
Ile razy w ostatni roku miałeś potrzebę wjechania w las?Opowiadalem ci jak w pracy zwykłym kangurem fwd (na zimowkach,bo tam sie cały rok jeździi na zimowkach,lepiej sie sprawdzają w terenie) wjeżdżałem w miejsca które 90 % właścicieli suvów uznałoby za całkowicie nieprzejezdne?
Uważam ze posiadanie suva to u większości osób zwyczajny lans,szpan czy inna potrzeba zamanifestowania swojego statusu materialnego.W sumie zrozumiałe jest to jeszcze u kobiet bo faktycznie suv daje większe poczucie bezpieczeństwa,choć moja ich nienawidzi.
Kilkukrotnie juz poprosiłem moja żonę by w dniu w którym wspomnę cos o zakupie suva,przyjebała mi czymś naprawdę ciężkim w głowę .
a ja nadal uważam, że to zmyślny wymysł marketingowców, który ludzie łykają jak pelikany, bo nie potrafią samodzielnie myśleć
jeździłem xc60, glc, gle, x3, więc chyba takimi w miarę
czyli wymyslem marketingowcow jest to ze wyzsza pozycja sprawia złudne wrazenie ze widzisz wiecej, tak? jakos nie potrafie wytlumaczyc sobie Twojego toku rozumowania, ale ok...
a co myslisz o wspomagaczach w postaci automatycznego parkowania, systemu rozmoznawania znakow drogowych, automatycznych swiatlach itd...
to sa takie umiarkowane dodatki dla pizd drogowych?
znasz sytuacje drogowe ze stoisz w korku, 3 pasy, nie widzisz nic poza klapa auta z przodu - czy wtedy umiejetnosc dobrego kierowcy pomaga Ci wybadac ze np na srodkowym pasie zjebalo sie auto?
masz jeszcze jakies umiejetnosci poza wysmienitym skillem kierowcy?
co do aut ktore podales, jezdzilem xc60 i x3 i zle mi sie tym jezdzilo - moze w tym lezy problem ze nie porownujemy tych samych aut
nie wybralbym ani xc60 ani x3 tylko ich odpowiedniki sedanowe
natomiast przy xc90 i x5/x5 mialbym juz dylemat bo bym musial sie jeszcze raz troche dluzej przejechac
w tej x6 co jezdzilem wiele razy na fotelach mpakietowych siedzialo sie tak samo jak w sedanie na mpaku
rabarbar napisał/a:
Koszta-sprawdź ceny np.opon do x6 i 5er
Ile razy w ostatni roku miałeś potrzebę wjechania w las?
racja, walce do x6 kosztuje w chuj bo to jest np 21", ale jak sobie skonfigurujesz 5 na podobnym kole to tez cena bedzie taka sama
co do wjazdu w las, odpowiadam: ani razu
ale jak wzialem kiedys sobie jeepka na weekend to po prostu wyszedlem z domu i pojechalem posmigac po polach i lakach w blocie, tak dla funu
to jest tak jak z oska vs 4x4, ktos zapyta ile razy w ciagu roku korzystasz z 4x4
wystarczy ze chociaz 1 raz Ci sie przyda i juz warto
pamietam jak zasypane miasto w zimie stoi i wygrywaja wylacznie 4x4
co do urywania, tez nigdy nie urwalem nic w zadnym ze swoich zglebionych aut, czasami jest tylko to upierdliwe i po pewnym czasie odruchowo spinasz dupe jak widzisz wyzsza studzienke na drodze
to ze ktos nie ogarnia i leci pelnym ogniem przez krawezniki to i suv nie pomoze, gdyby np taka kobieta nie miala suva to przeciez tak samo by jechala zwyklym autem
nie do konca sie zgadzam ze nagle ktos wsiadajac w suva zostawia mozg w domu... mysle ze w kazdym aucie zachowuje sie identycznie.
auto: Srebrne
silnik:: Mały
moc: 4km Pomógł: 1 raz Dołączył: 04 Sty 2017 Skąd: Wro
Wysłany: Śro 08 Lis, 2017
To posiadanie suva bo ma lepsza widoczność i zobaczę ze auto zjebalo na środkowym pasie,albo ze raz do roku wszyscy stoją bo dojebalo śniegiem przypomina mi argumentacje mojego kolegi survivalowca który stałe nosi przy sie 2 noże,latarkę,linkę i pakiet opatrunkowy.
Ja rozumiem ze ktoś odczuwa potrzebę posiadania suva ,ja tez lubię i robię różne bezsensowne rzeczy,ale proszę nie dorabiajmy do tego ideologi
Ostatnio zmieniony przez rabarbar Śro 08 Lis, 2017, w całości zmieniany 1 raz
cos w tym jest, ale wiemy o co chodzi i bardziej obrazowo nie potrafilem wyjasnic co oznacza lepsza widocznosc
smiejesz sie z 1 dnia jak zajebie sniegiem bo we Wrocku go nie ma
pamietam doskonale paraliz miasta i fury ktore doslownie stoja w miejscu
oczywiscie mozna od razu obalic potrzeba posiadania 4x4 bo przeciez 20-30lat temu zimy byly wieksze a fury lataly na stomilach caly rok
to tylko luzne dyskusje co lepsze i jak mozna sobie ulatwic zycie
Ostatnio zmieniony przez PiTT Śro 08 Lis, 2017, w całości zmieniany 1 raz
auto: Reno Sport
silnik:: 1.6
moc: 133km Pomógł: 15 razy Dołączył: 17 Cze 2009 Skąd: przyjezdny
Wysłany: Śro 08 Lis, 2017
PiTT napisał/a:
wymyslem marketingowcow jest to ze wyzsza pozycja sprawia złudne wrazenie ze widzisz wiecej, tak? jakos nie potrafie wytlumaczyc sobie Twojego toku rozumowania, ale ok...
wymysłem, jest to, że ludzie potrzebują takich samochodów
PiTT napisał/a:
a co myslisz o wspomagaczach w postaci automatycznego parkowania, systemu rozmoznawania znakow drogowych, automatycznych swiatlach itd...
to sa takie umiarkowane dodatki dla pizd drogowych?
absolutnie, automatyczne parkowanie to jakiś turbo żart, włączyłem to ze 2 razy, kombinował chyba na 10 razy żeby zaparkować prostopadle tyłem po czym stwierdził, że jednak nie da rady
automatyczne światła drogowe są akurat spoko, ale to nie jest coś bez czego nie można żyć
PiTT napisał/a:
znasz sytuacje drogowe ze stoisz w korku, 3 pasy, nie widzisz nic poza klapa auta z przodu - czy wtedy umiejetnosc dobrego kierowcy pomaga Ci wybadac ze np na srodkowym pasie zjebalo sie auto?
no i co Ci da, że będziesz widział lepiej ten korek
PiTT napisał/a:
masz jeszcze jakies umiejetnosci poza wysmienitym skillem kierowcy?
dobrze zamawiać pizzę
kierowcą jestem akurat przeciętnym, ale staram się jeździć przytomnie i z głową
PiTT napisał/a:
moze w tym lezy problem ze nie porownujemy tych samych aut
ale tu nie chodzi o to o jakich samochodach rozmawiamy, każdy suv z definicji jest upośledzony, bo nie da się zrobić samochodu, który będzie dobry na asfalcie i poza nim itd, to zawsze jest kompromis, w tym wypadku nie wiadomo w imię czego
PiTT napisał/a:
pamietam jak zasypane miasto w zimie stoi i wygrywaja wylacznie 4x4
wygrywają ci co mają dobre zimówki i trochę oleju w głowie
PiTT napisał/a:
co do urywania, tez nigdy nie urwalem nic w zadnym ze swoich zglebionych aut, czasami jest tylko to upierdliwe i po pewnym czasie odruchowo spinasz dupe jak widzisz wyzsza studzienke na drodze
to po co ten prześwit? pomyśl jak być atakował te studzienki bez gleby!
a co jak zglebimy suva?
auto: Srebrne
silnik:: Mały
moc: 4km Pomógł: 1 raz Dołączył: 04 Sty 2017 Skąd: Wro
Wysłany: Śro 08 Lis, 2017
Bo jeżdżą jak pizdy,tu nie trzeba śniegu,wystarczy ze trochę popada deszcz i juz nikt nie odważa sie przekroczyć 60.Zeszta co ci po 4x4 jak inny i tak cię zablokują,pozatym teraz wszystkie osobowe odpowiedniki suvów premium można dostać z 4x4,bo akurat przydatności 4x4 to ja nie neguje.Najwiekszym absurdem jest kupowanie suva z napędem na jedna oś,a to dość częste zwłaszcza w przypadku tych z niższej półki,chyba nawet nowy kaszkaj był niedostępny na naszym rynku z 4x4
Drone Memory 5... Siara i wszystko jasne agresywność 0%
auto: Dwa sedany
silnik:: Razem 3800
moc: Razem 273km Pomógł: 6 razy Dołączył: 17 Lut 2010 Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro 08 Lis, 2017
Temat się rozwinął w jakąś zaczarowaną stronę
Tymczasem nagrałem film z tym Ralliartem.
Właściwie to jakby mnie jakies władze szukały, to nie ja prowadziłem i to nie moje auto.
Ktoś podobnym autem jechał i film nagrał, a ja ten film znalazłem
Wychodzi chyba z 6s do setki, albo wysokie bardzo 5 i około 15s 100-200.
PS. Nie ogarniam wrzucania filmów z youtube na to forum.
no tez nie popadajmy w skrajnosci z tymi dobrymi zimowkami i rozsadkiem
bez znaczenia czy to merc s klasa czy bmw7 - jak jeszcze wychodzily rwd to nawet na najlepszych zimowkach potrafia stac w miejscu na ubitym na lod sniegu
To w końcu zasypane miasto czy ubity na lód śnieg
jak jest turbo lód to i 4x4 nie pomoże, chyba, że na kolcu
Drone, film niedostępny
hmm... znowu w formie komiksu mam opisac?
w zasypanym miescie nie ma prawa byc ubitego na lód sniegu?
czasami w miastach jak spadnie duzo, ale to tak wiele wiele sniegu i zaczna auta po nim jezdzic a jeszcze jak pech bedzie chcial to w korku auta zaczynaja go rozjezdzac tworzac warstwe lodu
karwa fa, fimy bede wrzucal chyba bo forma pisana nie za bardzo sie sprawdza
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
