Wysłany: Śro 01 Lis, 2006 Chipować, czy nie chipować - oto jest pytanie
Chłopy,
mam takie pytanko. Mniej więcej miesiąc temu skończyła się przyjemna jazda firmowym A3 1.9 TDI 130 KM i przyszła szara rzeczywistość, a więc odebrałem docelowego Focusa 1.8 TDCi (115KM)...
Nie będę owijać w bawełnę - różnica "15KM" jest porażająca. Nie wnikam czemu, bo to nie o te dywagacje tu chodzi (wiadomo, że VW zawsze lepszy od Forda ). Rzecz w tym, że mam ochotę zarzucić chip do fokusa. Według wstępnych rozmów ze "znawcami tematu" z tego silnika po "chipowaniu" można uzyskać 140, a przy dobrych wiatrach i pod 150KM. Teraz dochodzimy do rzeczywistej przyczyny napisania przeze mnie tego posta: Czy jest szansa aby "zachipować" tak aby się nie poznali podczas rutynowego serwisu w fordzie ? Auto firmowe, leasingowane i jeśli by się poznali, to utrata gwarancji i w cholerę nieprzyjemności itp... Jaka jest wasza wiedza w tym temacie ? Jak już mówiłem, gadałem ze "znawcami" i twierdzą, że niby nie da się tego poznać, bo raz nie mają takiego softu, a dwa komu by się chciało to badać podczas przeglądu ? Ale wolę być pewien, bo wiadomo, że każdy warsztat tuningowy powie ci cokolwiek abyś tylko zostawił u nich kaskę, a potem martw się sam. Jeśli ktoś ma może jakąś wiedzę jak z awaryjnością silników, turbin, skrzyń biegów w fordach w "zachipowanych" TDCi to też z chęcią posłucham. Aha - jest jeszcze jeden sposób na brak zmartwień podczas oddawania auta na przegląd - jeśli ktoś ma jakiegoś znajomka w fordzie, to może by patrzyli na auto "przez palce" ?
auto: XR2
silnik:: Kent 1.6
moc: nie wiadomokm Pomógł: 26 razy Dołączył: 11 Sty 2006 Skąd: Katowice
Wysłany: Śro 01 Lis, 2006
za ten tekst "wiadomo, że VW zawsze lepszy od Forda " to ja bym ni nieznalazł "znajomka w fordzie, to może by patrzyli na auto "przez palce" ? " phi.....
Do rzeczy, do rzeczy - nie rozpoczynajmy tutaj odwiecznej dyskusji Dla mnie fokus to padlina: silnikowo, wykończeniowo, jakościowo - całościowo Mimo, że ten co nim jeżdżę jest w naprawde dobrej wersji... Lakier na drzwiach bocznych i błotniku już zmatowiał, a myłem go dopiero raz. Silnik pomimo "jedynie" 15KM różnicy w stosunku do TDI jakim jeździłem w Audi zbiera się jak furmanka z leniwym woźnicą. Pali średnio 8.4 litra ON/100 km w cyklu mieszanym, co przy jego osiągach wprawia mnie w osłupienie. Skrzynia haczy, wycieraczki czasem głupieją i zatrzymują się na środku szyby a obicie foteli pod dupą zaczyna się marszczyć pomimo niecałego miesiąca użytkowania. W schowku podłokietnika mieści się może pilot do garażu, a piasty przy tarczach z tyłu już pokryły się rdzawym nalotem... Chcesz jeszcze ?
Więc niech chociaż szmata zacznie jeździć i po to ten post założyłem
ja sie tam nie znam, ale nie ryzykowalbym z chipowaniem sluzbowego auta.. u mnie w firmie wyraznie jest to w umowie, nie mozna dokonywac zadnych przerobek we wlasnym zakresie. ja cokolwiek sie dzieje, to wszystko musi isc oficjalnie przez firme. jak cos sie spieprzy, to beda Ci potracali z pensji przez najblizsze 6 lat :546:
auto: Peugeot
silnik:: 208 GTi
moc: podobno 230km Pomógł: 98 razy Dołączył: 05 Gru 2005 Skąd: zadupie
Wysłany: Śro 01 Lis, 2006
44 -panowie sa wstaniesiepoznacjak np.po przegladzie iwymiane arcz przejada sie abyulozyly sie klocki.Bo czuckiedy auto jest seryjne a kiedy nie - prawda? No i dymi bardziej..
Druga sprawa to czy auto ma filtr czastek stalych -niejestem znawca ale obilomisie o uczy ze w dieslach to jest problem,bo ponocto wykrywa dlubanieprzy mapach iidzie oopornie -przyklad siliniki D4D Toyoty ktore w zasadzieda sie ogarnac tylko dzieki chipom toyoty.
_________________ when the flag drops the bullshit stops
.....action speaks louder than words....
44FG [Usunięty]
Wysłany: Śro 01 Lis, 2006
Hmm... no toście mnie zmartwili. Generalnie nie jest fatalnie z tym zbieraniem się, ale naprawdę brakuje mu odejścia od 2000 jak to w porządnych turbo-dieselach bywa. Ten jest chyba bez filtra cząstek. Mam wrażenie, że dopiero 2.0 TDCi ma filtr cząstek.
[ Dodano: Sro 01 Lis, 2006 ]
nox napisał/a:
widocznie cie nielubi wsomie mu się nie dziwie :569:
auto: MZK KZK PKP
silnik:: zależy który
moc: jest w tobiekm Pomógł: 33 razy Dołączył: 09 Kwi 2006 Skąd: Katowice
Wysłany: Śro 01 Lis, 2006
Ja bym nic nie robił na gwarancji, bo potem się coś stanie i zostaniesz z ręką w nocniku. Spytaj sie w Fordzie, może oni cos Ci zaproponują!
_________________ ...
44FG [Usunięty]
Wysłany: Czw 02 Lis, 2006
Nie wiem ile trwa gwarancja w fordzie, ale auto mam na 3 lata lub 120,000 km - tak więc raczej w grę wchodzi robienie czegokolwiek tylko podczas gwarancji. W fordzie nic mi nie zaproponują, bo auto nie jest własnością moją ani mojej firmy, a leasingodawcy.
Gwarancja w fordzie trwa 2 lata. Można ją przedłużyć na kolejne 2 lata za 2500PLN.
Czuwaj!
Aha, jeździłem ostatnio focusem 2.0 TDCI 136 koników w wersji Platinium i ja byłem zadowolony - moim zdaniem bardzo dobrze się prowadzi, jest nawet dynamiczny i nieźle wykończony ... :566:
Powiem szczerze, że nigdy nie byłem przekonany do forda, ale trochę zmieniłem zdanie.
44FG [Usunięty]
Wysłany: Czw 02 Lis, 2006
No ja jeżdżę 1.8 TDCi też w wersji Platinum z kilkoma dodatkami jeszcze. Generalnie prowadzi się w porządku, tylko ten silnik jest za słaby... Te 115 KM (nie wiem ile jest tam Nm) fordowskich zdecydowanie zapewnia za mało dynamiki. Dlatego właśnie chciałem go "podkręcić" w okolice 140, czyli tyle ile ma 2.0 TDCi.
Bo fordy gowniane sa.
Ten silnik 1.8 to kibel straszny. Przeciez to stara jednostka forda ktora kiedys napedzalala escorty, dolozyli teraz lepszy osprzet i tyle. Seria niebawem bedzie kopcic jak ikarus po chipie.
Chipnac mozna, a to czy gwarant sie pozna to najlepiej bedzie wiedzial dobry tuner. Ew umowa z tunerem ze przed przegladami bedziesz zawijal na serie a pozniej powrot do chipa.
Poza silnikiem to faktycznie tam nic nie dziala, moj kolega ma focusa i mowi ze po pol roku (a kupil nowy) mial wrazenie ze jego samochod ma 15lat i dwunastu mlodych wlascicieli przed nim.
Ma teraz trzy lata, rdza na kazdym(!) elemencie a ford odmawia naprawy gdyz perforacja jest wtedy kiedy ruda przezre blache na wylot.
auto: XR2
silnik:: Kent 1.6
moc: nie wiadomokm Pomógł: 26 razy Dołączył: 11 Sty 2006 Skąd: Katowice
Wysłany: Czw 02 Lis, 2006
jeszcze raz ktos powie ze ford gówniany to pojade tam do wawy i powybijam zęby!!!!!
co do aut leasingowanych to przewaznie jest tam wzmianka tylko o tym ze niemozna dokonywac w aucie zadnych zmian które musiały by byc odnotowane badz zmienione w dowodzie rejestracyjnym zatem niewidze problemu jedynie twoja firma moze sie oto kłucic ale slyszalem ze te "dobre" firmy potrafia zrobic tak ze teoretycznie niematakiego h... we wsi zeby dal rade rozpoznac.
Stary, przykra prawda. Znam trzech wlascicieli fordow i kazy narzeka jak moze.
Drugi ma mondeo, padly mu wtryski (jak w kazdym mondeo tdci) ale poniewaz jest na gwarancji to musi je naprawic w ASO na wlasny koszt. A koszt jakies 6-8kpln.
_________________
44FG [Usunięty]
Wysłany: Czw 02 Lis, 2006
Mój kolega co się zajmuje chipowaniem VW TDI mówi dokładnie to samo co dzik. Te jednostki zaczynają kopcić same z siebie jak ikarusy po około 30 tysiącach :548: A co powiecie o takim pomyśle: zamienić całą jednostkę sterującą ? W razie czego (na przykład wybuch turbiny) mogę ekspresowo na własną rękę wymienić sam cały komputer na serię i po problemie. Takie coś można pewnie wyrwać bez problemu z jakiegoś rozbitka. Tylko chyba drugi kluczyk też potrzebuję aby immobiliser działał, nie ?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach