Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Poczta   Rejestracja   Zaloguj   Album


Poprzedni temat «» Następny temat
Otwarty przez: Michał
Czw 23 Lis, 2006
dolot zafajdany olejem
Autor Wiadomość

grzech 
to byłem ja, Jarząbek

auto: citroen / saxo
silnik:: TUJP4 1.6
moc: 150km
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 25 Lip 2006
Skąd: Piaseczno

Wysłany: Czw 16 Lis, 2006   dolot zafajdany olejem

dzisiaj zobaczylem ze mam na maksa zafajdany dolot olejem, jest ufajdany caly stozek + wewnatrz masa oleju az tyle ze sie wylewala na chlognice i sciekala po chlodnicy. Dodatkowo ten olej jest zafajdany jakims syfem i to mnie strasznie niepokoji. Jak rozkrecalem dolot to zauwazylem tez ze stozek byl zsuniety i nie siedzial tak jak powinien.

Nie wiem skad ten olej, w sumie odma wydaje sie byc w miare sucha, za to jest troche oleju na przepustnicy i to oleju z takim dziwnym syfef jakby bloto.

Mieliscie cos takiego ? Wiecie co to moze byc ?
 
 
 

Niemy 
Jeszcze 4 dni...


auto: Saxo VTS
silnik:: 1,6 16V
moc: 145km
Pomógł: 41 razy
Dołączył: 14 Sty 2006
Skąd: Gliwice

Wysłany: Czw 16 Lis, 2006   

Ja tak mialem raz jak jechalem na zlot do Lublina, auto zaczelo slabnac, strasznie kopcic i musialem sie zatrzymac, troche podymil i przestal.W Lublinie zauwazylem ze kapie mi gdzies olej a stozek byl calkiem zsuniety :570:

na bank olej poszedl odma, ale dlaczego to nie wiem

przeczysc to wszystko, wymyj stozek i najlepiej to wymien olej...
 
 
 

Loko 
Dr. Scheffler dzwoń 500 000 529


auto: ...
silnik:: ...
moc: ...km
Pomógł: 49 razy
Dołączył: 16 Lut 2006
Skąd: Kraków

Wysłany: Czw 16 Lis, 2006   Re: dolot zafajdany olejem

grzech napisał/a:
dzisiaj zobaczylem ze mam na maksa zafajdany dolot olejem, jest ufajdany caly stozek + wewnatrz masa oleju az tyle ze sie wylewala na chlognice i sciekala po chlodnicy. Dodatkowo ten olej jest zafajdany jakims syfem i to mnie strasznie niepokoji. Jak rozkrecalem dolot to zauwazylem tez ze stozek byl zsuniety i nie siedzial tak jak powinien.

Nie wiem skad ten olej, w sumie odma wydaje sie byc w miare sucha, za to jest troche oleju na przepustnicy i to oleju z takim dziwnym syfef jakby bloto.

Mieliscie cos takiego ? Wiecie co to moze byc ?


Hmm to może być bardzo niefajnie, popatrz do tematu saxoruleza, ale z tego co pamiętam to po tym jak poszedł mu olej ze storzka silnik przeszedł remont.
Jak storzek był zsunięty i auto zaciagneło jakiś syf to mogło się to źle skończyć.
Co jest z tymi dolotami, że prawie wszystkim zsuwa się storzek i coś się dzieje?
 
 
 

grzech 
to byłem ja, Jarząbek

auto: citroen / saxo
silnik:: TUJP4 1.6
moc: 150km
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 25 Lip 2006
Skąd: Piaseczno

Wysłany: Czw 16 Lis, 2006   

wlasnie przegladam historie saxoruleza i wyglada ze moja to dokladnie to samo i ze silnik poszedl sie jeb... wlasnie przez dolot bo zsunal sie stozek, wiec jesli macie te doloty Racelanda to koniecznie SPRAWDZAJCIE STOZEK i to najlepiej 2 razy dziennie !!!!

ps. najdziwniejsze jest to ze auto dalej normalnie jezdzi, ale teraz to ja go boje sie odpalic.
 
 
 

saxorulez 
aka petrolhead


auto: Peugeot
silnik:: 208 GTi
moc: podobno 230km
Pomógł: 98 razy
Dołączył: 05 Gru 2005
Skąd: zadupie

Wysłany: Czw 16 Lis, 2006   

grzechu... ja po dokładnym zbadaniu motoru znam przyczynę jego śmierci
był katowany na zimnym oleju - stwierdził to adamant. Napewno nie przezemnie of course.. ale kupiłem auto z przebiegiem 75000km zrobiłem na nim 25000km i basta... z czego jakieś 5000km z racelandem

Dolot Racelanda sam mam z powrotem pod maską.. jeżdzi na nim tutaj kilka osób i zasadniczo nie pojawiają się takie problemy.
_________________
when the flag drops the bullshit stops



.....action speaks louder than words....
 
 
 

grzech 
to byłem ja, Jarząbek

auto: citroen / saxo
silnik:: TUJP4 1.6
moc: 150km
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 25 Lip 2006
Skąd: Piaseczno

Wysłany: Wto 21 Lis, 2006   

mam update, w sumie tylko teoretyczny bo na podstawie rozmowy telefonicznej z Adamantem.

A wiec w skrocie wyglada to najgorzej jak tylko mogloby byc. To co Adam mi wytlumaczyl:
Jesli olej wywalilo przez odme to generalnie nic dobrego. Olej wywalilo bo wytworzylo sie nadcisnienie w skrzyni korbowej. Nadcisnienie powstalo bo dmuchnelo przez pierscienie. Jesli raz dmuchnelo przez pierscienie to bedzie sie to pojawiac coraz czesciej przy katowaniu silnika az silnik calkiem padnie. A wiec silnik jest do remontu, no chyba ze dalej nie bede przekraczal 3tysi to moze jeszcze pojezdzi.

Nastepna rzecz o ktora go wypytywalem to czy lepiej robic to teraz jak jeszcze silnik wyglada OK (to znaczy jezdzi normalnie przy spokojnej jezdzie) czy czekac az calkiem padnie. No i rada jest taka zeby jezdzic (czyli katowac go) az calkiem padnie. Wedlug Adamanta w chwili obecnej na 65% trzeba bedzie tulejowac silnik, bo skoro puscily pierscienie to juz jest bardzo niedobrze.

Pytalem ile kosztuje remont i nawet nie proscie zeby powtorzyl, kosmiczne pieniadze.

Zawczesnie jeszcze zeby mowic o przyczynach ale na 99% sklaniam sie ze to przez to ze zsunal sie stozek z dolotu i silnik dostal np. piasek z ulicy, a wiec jeszcze raz apel zeby sprawdzac mocowanie stozka.

No nic, w piatek zmieniam olej i wracam do starego trybu jazdy czyli katowania i zobaczymy czy Adamant ma racje (niestety cos mi mowi ze pewnie tak).

Dowiedzialem sie tez jednej ciekawej rzeczy. Przy remoncie silnika sa 2 opcje, mozna zatulejowac blok (doswiadczenie wskazuje ze taki silnik juz nie jezdzi tak dobrze) albo mozna zalozyc wieksze tloki. Druga opcja wydaje sie bardzo ciekawa.
 
 
 

saxorulez 
aka petrolhead


auto: Peugeot
silnik:: 208 GTi
moc: podobno 230km
Pomógł: 98 razy
Dołączył: 05 Gru 2005
Skąd: zadupie

Wysłany: Wto 21 Lis, 2006   

A znasz koszt większych tłoków ??
Bo ja poznałem więc ogólnie to wychodzi bardzo drogo...
_________________
when the flag drops the bullshit stops



.....action speaks louder than words....
 
 
 

Niemy 
Jeszcze 4 dni...


auto: Saxo VTS
silnik:: 1,6 16V
moc: 145km
Pomógł: 41 razy
Dołączył: 14 Sty 2006
Skąd: Gliwice

Wysłany: Wto 21 Lis, 2006   

Stary no to ladnie mnie przestraszyles tym postem :553: :553:

ale z drugiej strony to ja od czasu Lublina zrobilem juz z 6tys km i nic sie wiecej nie dzialo, a katowalem go nie jeden raz przez ten okres :566:
 
 
 

Dariano 
Dowidzenia


auto: CIVIC VTI
silnik:: B20C6
moc: 217km
Pomógł: 10 razy
Dołączył: 13 Gru 2005
Skąd: Garwolin

Wysłany: Wto 21 Lis, 2006   

Ja sprawdzam czy stozek jest na miejscu praktycznie raz 2 razy w tygodniu.
_________________
...wspomnienia wracaja...
 
 
 

saxorulez 
aka petrolhead


auto: Peugeot
silnik:: 208 GTi
moc: podobno 230km
Pomógł: 98 razy
Dołączył: 05 Gru 2005
Skąd: zadupie

Wysłany: Wto 21 Lis, 2006   

Niemy napisał/a:
Stary no to ladnie mnie przestraszyles tym postem :553: :553:


A katowałeś go w drodze do Lublina.. czasami jest tak że przy katowaniu dłuższy i za dużej ilośći oleju w silniku wali pprzez odmę..

dwa u Ciebie pokapało przez odmę.. i filtr.. u mnie walneło tak ze dwie szklanki tego oleju.. :D
_________________
when the flag drops the bullshit stops



.....action speaks louder than words....
 
 
 

Jakarti 
bzuuummmmmmmmmmmm


auto: Clio Sport
silnik:: 2.0
moc: 201km
Pomógł: 53 razy
Dołączył: 10 Sty 2006
Skąd: Warszawa

Wysłany: Wto 21 Lis, 2006   

tez sie przestraszylem ostro... stozek mi spadl niedawno... kurwa jade kupic nowy.. i zrobic profi mocowanie..
_________________
Niech się dzieje wola nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba.
 
 
 

szymon
[Usunięty]

Wysłany: Wto 21 Lis, 2006   

jak miałem 106xsi to u mnie wyglądało to tak że bardzo duze ilości oleju wywalało przez odme( silnik totalna seria). Diagnoza była taka ze silnik był u kresu swoich sił( puszczały pierścienie) i poszedł na sprzedaż :D
 
 

Loko 
Dr. Scheffler dzwoń 500 000 529


auto: ...
silnik:: ...
moc: ...km
Pomógł: 49 razy
Dołączył: 16 Lut 2006
Skąd: Kraków

Wysłany: Wto 21 Lis, 2006   

TO mozę ja lepiej zrezygnuje z pomysłu stożka i jeszcze leiej zaopatrze się przed zimą w nowy filtr :D
 
 
 

grzech 
to byłem ja, Jarząbek

auto: citroen / saxo
silnik:: TUJP4 1.6
moc: 150km
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 25 Lip 2006
Skąd: Piaseczno

Wysłany: Wto 21 Lis, 2006   

saxorulez napisał/a:
A znasz koszt większych tłoków ??
Bo ja poznałem więc ogólnie to wychodzi bardzo drogo...


wedlug Adamanta tulejowanie okolo tysiaka lub wieksze tloki wtedy 2 tysie z lekkim hakiem.

[ Dodano: Wto 21 Lis, 2006 ]
Niemy napisał/a:
Stary no to ladnie mnie przestraszyles tym postem :553: :553:

ale z drugiej strony to ja od czasu Lublina zrobilem juz z 6tys km i nic sie wiecej nie dzialo, a katowalem go nie jeden raz przez ten okres :566:


to ja juz nic nie wiem, moze to nie jest do konca tak jak Adam mowil. Jesli jezdzi Ci samochod ok to ja bym sie nie przejmowal bo skoro zrobil 6tysi i go nie oszczedzales to wyglada ze mu nic nie jest. Podobno mozna pierscienie sprawdzic mierzac kompresje, cos takiego sugerowal Adam i cos takiego sugerowal moj drugi mechanik.

[ Dodano: Wto 21 Lis, 2006 ]
saxorulez napisał/a:
Niemy napisał/a:
Stary no to ladnie mnie przestraszyles tym postem :553: :553:


A katowałeś go w drodze do Lublina.. czasami jest tak że przy katowaniu dłuższy i za dużej ilośći oleju w silniku wali pprzez odmę..

dwa u Ciebie pokapało przez odmę.. i filtr.. u mnie walneło tak ze dwie szklanki tego oleju.. :D


ja dolalem tak kolo szklanki oleju po tym jak mi wywalilo przez odme

[ Dodano: Wto 21 Lis, 2006 ]
Loko napisał/a:
TO mozę ja lepiej zrezygnuje z pomysłu stożka i jeszcze leiej zaopatrze się przed zimą w nowy filtr :D


moim zdaniem nie trzeba od razu rezygnowac ze stozka, jak zrobie silnik to tez go bede chcial zalozyc bo daje niesamowity przyrost momentu, szczegolnie w dolnej partii, tylko wtedy stozek przyspawam do wszystkiego co wpadnie pod reke

[ Dodano: Wto 21 Lis, 2006 ]
rozmawialem dzis z moim drugim mechanikiem i on sugerowal zeby robic remont od razu bo np. popekane pierscienie moga narobic jeszcze wiekszych szkod. Przy okazji ustalilismy ze silnik przejdzie pewne modyfikacji (na chwile obecna jestem raczej zdecydowany na lekkie modyfikacji typu wywazenie, splanowanie troche glowiny itp., mowil ze jak chce to mozna z tego silnika wycisnac dosc duzo tylko wtedy nie bedzie raczej nadawal sie do codziennej jazdy, trzeba bedzie jezdzic na specjalnym paliwie no i wiadomo bardziej wysilony to czestsze awarie.

Ciekawe jestem czy macie jakies wlasne sugestie/doswiadczenie na ile mozna sobie pozwolic z dlubaniem w takim silniku, co warto zrobic przy okazji remontu a w co raczej sie nie pchac.

Jutro ma mi dac znac ile co bedzie kosztowalo i wtedy bede sie juz na serio zastanawial co z tym fantem robic.
 
 
 

Niemy 
Jeszcze 4 dni...


auto: Saxo VTS
silnik:: 1,6 16V
moc: 145km
Pomógł: 41 razy
Dołączył: 14 Sty 2006
Skąd: Gliwice

Wysłany: Wto 21 Lis, 2006   

saxorulez napisał/a:
Niemy napisał/a:
Stary no to ladnie mnie przestraszyles tym postem :553: :553:


A katowałeś go w drodze do Lublina.. czasami jest tak że przy katowaniu dłuższy i za dużej ilośći oleju w silniku wali pprzez odmę..

dwa u Ciebie pokapało przez odmę.. i filtr.. u mnie walneło tak ze dwie szklanki tego oleju.. :D


troche go katowalem, ale czy to przez to i sam nie wiem ile mi tego oleju zygnelo wtedy, ale ok zgadzam sie z Toba-mialem za duzo oleju i za bardzo katowalem...oby

chyba musze sobie zmierzyc kompresje
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Design by: DesignerCase.net fitting by szpak
Strona wygenerowana w 0.1 sekundy. Zapytań do SQL: 13