auto: BMW Pomógł: 4 razy Dołączył: 02 Gru 2005 Skąd: Kraina Grzybów
Wysłany: Śro 28 Mar, 2007 Civic "Prawie jak SiR" vs Passat 1.9tdi
Dzisiejszego wieczorka wracając jak zawsze od mojej Kobitki z Bródna
... stanalem sobie na skrzyzowaniu lodygowa/radzyminska - skrecająć w lewo w kierunku Marek,M1 etc o tutaj: MAPKA
za mna szybko dojechal nerwowo jakis pan w ladnym aucie.. poczatkowo myslalem ze to audi a3...
Zapalilo sie zielone swiatlo...nic z naprzeciwka nie jechalo wiec spokojnie zaczalem skrecac w lewo gdy nagle pan z ladnego auta scial sobie łuk i wjechał przedemnie na prawy pas - a miał cały lewy - mysle sobie - nerwowy... (okazalo sie ze to passat poprzednia wersja po lifcie... sedan)
wiec wykorzystując pół zatoczki autobusowej i kawalek konczącej sie rozpędówki pokazałem panu jak wyglada elastycznosc silnika objezdzajac go na dwójce i poczatku trojki z grającym radiem VTEC
Chyba go to bardzo wku&wilo poniewaz na nastepnych swiatlach:
o tu KLIK MAPKA
zwolnił chyba do 100 i przeleciał skrzyżowanie na czerwonym....
no cóż poczekałem grzecznie na swiatlach i złapałem Pana a dokladnie jego tył już na poczatku odcinka Marki ---> Rondo w zielonce... przyjrzałem się .. to był ladny granatowy pasek 1.9 tdi - czerwone d i czerwone i, - jak dobrze widzialem jadac za nim,obniżony, szerokie gumy etc
Niestety za długo nie jechałem bo zapalilo sie czerwone i pan nerwowy przejechal znowu na czerwonym...jak gdyby nigdy nic...
morał z tego taki: trenuj psyche i nie startuj na żółtym bo mozesz spotkac pana nerwowego... jak wpadnie z bocznej
nie znam sie na vw ale ten był jakiś z dupy imho...tzn kiepski był.
Spoon [Usunięty]
Wysłany: Śro 28 Mar, 2007
gratsy :564: popraw dolot i na miasto SIR daje rade
NIe ma to jak zemsta i przejazd na czerwonym " moje na gorze" takiemu panu trzeba tylko gratulowac farta i tego ze nikt nie wstrzelil sie "w tempo" z poprzecznej :570:
auto: espace i rs
silnik:: 175 i 265
moc: 175 i 265km Pomógł: 30 razy Dołączył: 22 Lip 2006 Skąd: P-no
Wysłany: Śro 28 Mar, 2007
gratuluje zniszczenia psychiki tego Pana...
Rok temu mialem podobna sytuacje na pulawskiej.... moze to nieludzkie ale dobrze sie czulem z mysle ze gosc nie bedzie mogl spac w nocy.
auto: BMW Pomógł: 4 razy Dołączył: 02 Gru 2005 Skąd: Kraina Grzybów
Wysłany: Czw 29 Mar, 2007
A dzięki...
Rozczarowałem się bardzo bo miałem nadzieje ruszyć z nim spod świateł ale nie dał mi szans na to. W ogle uwielbiam takie akcje... albo ktos na czerwonym przejezdza ze zlosci albo po 3 kilometrach jak sie juz rozpedzi dogania Cie i roznicą predkosci mija jak panisko kiedy ty juz zapomniales ze go mijales i na luzie sluchasz radia...
_________________ "...i w tym momencie nawigacja mówi mi : "ZRÓB ALTONENA", no to bach rekaw..." cytat dr. prof. CHRZANKA - santo subito!!!!
lagadula [Usunięty]
Wysłany: Czw 29 Mar, 2007
Gratulejszon.... panowie w takich paskach potrafią byc naprawde wku&wiający... mają kompleks klekotania - kupili diesla ze niby tanio jezdzic a do tego paska bo to taki pseudo luksusowy wóz, zresztą łatwo go potem sprzedac. Wgrywaja wirusa i myślą ze mogą kilować kazde auto, a tu sie nagle okazuje ze musza 4 biegi zmienic zanim cokolwiek sie rozpedza.
Jeśli nie uda sie wygrać, to cwaniakują czerwonymi i innymi akcjami. Że niby są kozacy.... heh.... Jeszcze raz :564:
Gratulejszon.... panowie w takich paskach potrafią byc naprawde wku&wiający... mają kompleks klekotania
No wlasnie nie, jazda takim klekotem robi wrazenie jazdy czyms szybkim, przez krotki ciag.
Maja pozniej wrazenie ze maja mega hiper samochod, do tego maja pelno "niutkow" wiec swiat jest ich.
Jak mialem drugi czy trzeci dzien clio to wszedzie szukalem zaczepki, mialem na drzwiach znaczki kumpla "1.2".
I wlasnie taki pasek jak u Ciebie eM. Gosc jak zobaczyl moja postawe to na luzaku myslal ze clio wciagnie. Zloilem go masakrycznie. Przy 150-ciu odpuscilem, musial oczywiscie nadrobic pozniej wyprzedzajac slalomem. Ale wqrwiony byl. Na nastepnych swiatlach twardo patrzy przed siebie i mnie nie widzi. Uwielbiam mine takich gosci, widać cofającą się erekcję.
Jak ja uwielbiam wciagac takich cieciów, majac subaru czy evo nie byloby smiesznie
auto: BMW Pomógł: 4 razy Dołączył: 02 Gru 2005 Skąd: Kraina Grzybów
Wysłany: Czw 29 Mar, 2007
Tez myślałem o takim złudzeniu... racja...
przez chwile moze byc naprawde wrazenie czegos bardzo mocnego... az boje sie myslec co by bylo gdyby takie diesle trzymały taką wartość momentu obrotowego do np 6-7tysi...
To taki wstep do czegos co nigdy nie ma miejsca...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach