Wysłany: Sob 26 Maj, 2007 No i zdechla Cliowka :-(
Upal jak diabli, termometr pokazuje 35 stopni, siedze ja sobie zadowolony w swoim Clio i ciesze sie z klimki przyjemna wycieczka, nawet stanie w korku nie wqrzalo, mimo ze stalem juz ok 40 minut.
jakies 45 minut wczesniej bylo czuc taki zapach spalenizny, ale myslalem ze to z ciezarowki przedemna.
Nagle zapalila sie lampka od abs-esp, ale mysle, przez ten upal pewnie czujniki zglupialy, ale po 10 minutach zapalil sie servis, ale nic temperatura silnika w normie. Pewnie jak wyjade z tego piepszonego korka to sie poprawi wszystko.
No ale po jakims czasie wylaczylem klime i wszystko wrocilo do normy, ale tylko na chwile, to wylaczylem swiatla i znow przez chwile ok, po kolejnych 15 minutach silnik zgasl i nie bylo juz pradu na odpalenie.
Zlom pojechal na lawecie do serwisu, w poniedzialek pewnie sie dowiem, alternator czy inne gowno sie spalilo, $$$ do zaplacenia
Jezdzilem juz cala masa aut, ale nigdy nie wyladowalo auto na lawecie...
Wyzalilem sie, teraz jade na grila sie upic
PS. Jezeli nie uda mi sie naprawic auta do przyszlego weekendu to z wypadu do lublina nici
auto: maluch
silnik:: jeden sześć
moc: okurzaczkm Pomógł: 11 razy Dołączył: 08 Lip 2006 Skąd: Zachodniopomorskie
Wysłany: Nie 27 Maj, 2007
nie wierzę... całe forum "francuzów" i nikt więcej nie ma co powiedziec na pocieszenie
krzyss [Usunięty]
Wysłany: Nie 27 Maj, 2007
GOKART napisał/a:
nie wierzę... całe forum "francuzów" i nikt więcej nie ma co powiedziec na pocieszenie
Moze ja sie musze przyzwyczaic poprostu, a z laweciarzem umowic na rabaty
A swoja droga, w jakich awariach nie zapala sie lampka ze brak jest ladowania ?
BO przy spalonych diodach, albo szczotkach w alternatorze to z tego co pamietam powinna sie zapalic.
Tam jest taka wada ze kable przy alternatorze sie przecieraja i dotykaja masy. Trzeba sprawdzic to miejsce.
_________________
krzyss [Usunięty]
Wysłany: Pon 28 Maj, 2007
dzik napisał/a:
Tam jest taka wada ze kable przy alternatorze sie przecieraja i dotykaja masy. Trzeba sprawdzic to miejsce.
Ten gruby plusowy sprawdzilem wygladal OK tyle co bylo go widac, no i gdyby to byl + z alternatora to wg mojej wiedzy powinna sie zapalic kontrolka ze nie ma ladowania. Znow minus co wchodzi w alternator to jakis taki cieniutenki kabelek az zdziwiony bylem ze moze byc tak cienki, ale on tez wygladal ok. Czekam na wyrok od mechanika, ale przez te upaly maja full roboty
auto: espace i rs
silnik:: 175 i 265
moc: 175 i 265km Pomógł: 30 razy Dołączył: 22 Lip 2006 Skąd: P-no
Wysłany: Pon 28 Maj, 2007
KonradMK napisał/a:
o jaaaaa, czyżby echo lublina?
bardziej echo naszych drog, i mojego braku cierpliwosci do innych kierowcow.
Gdyby kozka nie skakała....
Ale to tylko chwilowa depresja u mnie. Jutro zostawiam samochod na wywalenie skrzyni , rozebranie na czesci pierwsze , wymiane wszystkich synchro, i zlozenie na nowo.
Moze do niedzieli sie wyrobie
EDIT:
nie wiem co sie dzieje. Jezdze od tygodnia na n-kowym kompie. Przez tydzien wszystko dzialalo idealnie. Ale od wczoraj zwariowal. Zapalaja sie kolejno jakies glupie bledy, wrecz nierealne. np blad obwodu czujnika predkosci , ale bez ABS, a przeciez u mnie predkosci jest brana z czujnikkow abs.
Ale szczytem wszystkiego bylo to ze po wykasowaniu bledow, znowu zapalila sie kontrolka wtrysku...ale po podlaczeniu do komputera nie pokazal on zadnych bledow Doradcy teczniczni u mnie w firmie sa bezradni.. nie wiedza co sie dzieje
Ratunku .
auto: Clio szrot
silnik:: F4R 730
moc: 155km Pomógł: 72 razy Dołączył: 24 Maj 2007 Skąd: z Zakrzowa
Wysłany: Śro 30 Maj, 2007
Ehh.. elektryka jak sie zaczne sypac to koniec... nie ma to jak stare dobre samochodzy bez elektroniki... ale ja Ci moge tylko wspólczuc.. chetnie bym pomógł ale zielony jestem... ale powodzonka...
krzyss [Usunięty]
Wysłany: Śro 30 Maj, 2007
FreeMan napisał/a:
EDIT:
nie wiem co sie dzieje. Jezdze od tygodnia na n-kowym kompie. Przez tydzien wszystko dzialalo idealnie. Ale od wczoraj zwariowal. Zapalaja sie kolejno jakies glupie bledy, wrecz nierealne. np blad obwodu czujnika predkosci , ale bez ABS, a przeciez u mnie predkosci jest brana z czujnikkow abs.
Ale szczytem wszystkiego bylo to ze po wykasowaniu bledow, znowu zapalila sie kontrolka wtrysku...ale po podlaczeniu do komputera nie pokazal on zadnych bledow Doradcy teczniczni u mnie w firmie sa bezradni.. nie wiedza co sie dzieje
Ratunku .
A nie myslales zeby wrocic do oryginalnego kompa dla sprawdzenia ?
Mimo to powodzenia w walce !
Mi sie udalo chyba, alternator funkiel nowka (tak wyglada, ale podobno renault sprzedaje regenerowane) Tak czy siak, sa na nim naklejki "lucas" i dziala.
Mam tez nowy akumulator, bo przez ten alternator najprawdopodobniej moje poprzednie aku zdechlo na amen.
Wymienili pasek klinowy i jedna rolke prowadzaca, do wymiany jest jeszcze jedna, ale nie ma jej na stanach magazynowych w REA, wiec na razie jakos sie przetocze.
Zreszta teraz mam inny problem rodzinny, i nie wiem czy nie bede musial sprzedac auta jezeli sie wszystko nie wyjasni
Ja wywaliłem cały abs i mi licznik nie działa. Jak sam czujniki podłączę to nic nie da, tak mi powiedzieli w serwisie. Ale komp n-kowy się spisuje. Żałuję, że nie kupiłem Ragnotti...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach