Jakie? Bo jesli chcesz płynnie jechać to nie wsadzasz 1, chyba, że na chama, ale tak skrzynia długo nie pożyje. Możesz w apexie na międzygazie wsadzić 1, ale potem moga być problemy z trakcją. Generalnie bez krótszego przełozenia ciężko na wąskich próbach.
ja bede jechal, ale na mnie za bardzo nie liczcie... na razie dostaje ostre baty.
A masz krótkie przełożenie? Bo bez tego na wąskich próbach ani rusz. Silnik idzie górą, a Ty masz dwójkę do 100. I jak tu chcesz szybko z takiego choćy zwykłego szerszego 90 stopni zakretu wyjść?
przelozenie seria, no ale to co mam siedziec w domu i M jak milosc ogladac ?? poza tym to raczej mozna nazwac treningami niz startami wiec zadnej presji nie mam, aby dojechac, zeby sprzet byl w miare caly i czegos sie nauczyc.
przelozenie seria, no ale to co mam siedziec w domu i M jak milosc ogladac ?? poza tym to raczej mozna nazwac treningami niz startami wiec zadnej presji nie mam, aby dojechac, zeby sprzet byl w miare caly i czegos sie nauczyc.
Tu poza Lagadulą każdy jesli startuje to dla zabawy... Luz, analizuj technikę jazdy, próbuj różnych technik. Trening czyni mistrzem. Nie słuchaj wieśniaków na tego typu imprezch, tylko rób swoje. I nie zapomnij o kobietach, one są bardzo ważne.
Bo to tylko zycie Chrzanek, dzis jestes, jutro Cie nie ma. Czy bedziemy optymistami czy nie i tak umrzemy... To juz wole miec pozytywne spojrzenie na swiat.
lagadula [Usunięty]
Wysłany: Śro 27 Cze, 2007
NIgdy nie zastanawiaem nad tym czy dam radę przejechać ostry zakręt z długim przełozeniem czy krótkim.... Sprzet jest jaki jest i takim sie jedzie.
Oczywiscie zgadzam sie - sam miałem dwa rodzaje skrzyń w Astrze i na tej krótszej było lepiej, ale ja i tak , dopóki nie ma naworotu , słupka, albo jakiegos dramaty ponizej 50 km/h to jade 2-jką zawsze. Szkoda tracic czas na motanie wajcha. Lepiej pokombinować z linią aby speeda nie tracic, albo wjebać sie w zakret na QHR'a
Właśnie o takie sekwencje mi chodzi, na amatorkach jest tego dużo. Też jestem zwolennikiem 2 biegu, ale jak w 106 zmieniłem przełożenie to czasy były o wiele lepsze...
auto: MINI Cooper S
silnik:: 1,6 supercharger
moc: 170km Pomógł: 115 razy Dołączył: 10 Sty 2007 Skąd: Warszawa Centrum
Wysłany: Pon 02 Lip, 2007
Św Krzysztof - to klasyk jezeli chodzi o kjs w Wawce.
Jedź i wygraj
_________________ A można było jeździć francuzem całe życie...
Marcel [Usunięty]
Wysłany: Pon 02 Lip, 2007
CHRZANEK napisał/a:
Jedź i wygraj
mooooze kiedys - narazie zdobywam doswiadczenie i nastepny plan to nie zaliczyc taryfy na zadym z odcinków i za kazdym razem stać miedzy słupkami na mecie (bo ostatnio po 1 razem zaliczylem ZONK )
a jak juz pisalem jak uda sie wziac wolne to bede startował
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach