Hierro (żelazo) to zapomniana przez Boga i ludzi wysepka, najbardziej wysunięta na południe część Europy. W jej kierunku wypływa Maria (Elena Anaya) wraz z pięcioletnim synem Diego. Kobieta chce odpocząć w rajskiej scenerii od zgiełku miejskiego życia i poświęcić trochę czasu dziecku. Szykują się fantastyczne wakacje... Jednak na promie chłopiec znika. Po żmudnych i nieudanych poszukiwaniach, Maria opuszcza wyspę, by po jakimś czasie znów tam powrócić. Policja wzywa ją, by zidentyfikowała ciało zaginionego syna. Maria nie rozpoznaje w nim swojego dziecka. Czekając na wyniki testu DNA, dowiaduje się, że w tym samym czasie, gdy rozpoczęły się feralne wakacje, na wyspie zaginął chłopiec. Nie wierząc policji i mieszkańcom wyspy kobieta rozpoczyna własne śledztwo. Dokąd ją to zaprowadzi?
Osobiście albo film był za bardzo ambitny albo spędziłem 1.5h czasu w kinie na niewygodnym krześle patrząc na ekran i licząc na to, że coś (później to cokolwiek) się stanie..NUDY NUDY NUDY - NIE POLECAM!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach