Wysłany: Wto 18 Wrz, 2007 Dzisiaj mijają 2 lata od smierci "Beef'a"
Poznaliśmy sie na Korsyce 2004... był moim idolem, mentorem, kolegom, który nigdy nie odmawiał pomocy. Zginął tragicznie, podczas Rajdu Wielkiej Brytani 18 września 2005 roku, pilotując Marko Martina. Na szybkim, lewym zakręcie 307 WRC wypadło poza drogę i uderzyło prawą stroną w drzewo. "Beef" zginął na miejscu....
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach