auto: espace i rs
silnik:: 175 i 265
moc: 175 i 265km Pomógł: 30 razy Dołączył: 22 Lip 2006 Skąd: P-no
Wysłany: Pon 14 Sty, 2008
hhhuuuu daje do myslenia. Kurcze jedziesz sobie 100km/h i w sumie to nieduza predkosc... do momentu kiedy nie masz przed soba stalej przeszkody.
przy 90 to pasazer z tylu chyba by nie przezyl... Masakra.
auto: XR2
silnik:: Kent 1.6
moc: nie wiadomokm Pomógł: 26 razy Dołączył: 11 Sty 2006 Skąd: Katowice
Wysłany: Pon 14 Sty, 2008
w tracie fakt faktem ze tych 90 sie nie trzymam ale tak jak ty w mieście wręcz lubię się bujać 40-50 Km/h tak na luzaka jakiś chillout w tle i spokojnie do celu
w tracie fakt faktem ze tych 90 sie nie trzymam ale tak jak ty w mieście wręcz lubię się bujać 40-50 Km/h tak na luzaka jakiś chillout w tle i spokojnie do celu
auto: saxofon
silnik:: 1.6 8v & 1.6 16v
moc: Za mało...km Pomógł: 7 razy Dołączył: 31 Sie 2006 Skąd: Podkowa Leśna City
Wysłany: Pon 14 Sty, 2008
w warszawie w godzinach sztytu, naprawde trudno jest przekroczyc 20 km/h.wiec nie ma zadnego problemu zeby spokojnie jezdzic.a po godzinach sztytu...........to tak jak pisal CHRZANEK, trzeba miec zdrowy rozsadek i dostosowac predkosc do warunkow na drodze.ja czasami przeginam - przyznaje sie bez bicia.ale tez zdazylo sie,ze kara za to byla.
_________________ DOBRY SEX - można porównać do poślizgu na mokrej drodze, z którego wychodzi się bez najmniejszego szwanku. Serce w gardle, adrenalina, człowiek cały spocony, a na końcu szczerzy zęby jak idiota:)
auto: ...
silnik:: ...
moc: ...km Pomógł: 49 razy Dołączył: 16 Lut 2006 Skąd: Kraków
Wysłany: Pon 14 Sty, 2008
Ze starymi autami wogóle jest tragedia w wypadkach, skąłdają sie jak domki z kart, jest okropna różnica w stosunku do nowych. Dziś przy 60 km w stałą przeszkode autu nie powinna sie naruszyć sie konstrukcja kabiny, drzwi powinny byc cale i zwykle tak jest, a na przykłąd to saxo to mu sie nawet dach skłąda.
auto: 205/C4
silnik:: tu5j2
moc: ~100km Pomógł: 73 razy Dołączył: 25 Mar 2007 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: Pon 14 Sty, 2008
CHRZANEK napisał/a:
Ja jeżdże wolno, wręcz anemicznie, ale jak np jade z Torunia do Wawy to sklamalbym gdybym powiedzial ze jade 90kmh
Ziom razem jechalismy 90-100. Ja w miescie staram sie nie jezdzic szybko chyba ze wracam w nocy pusta fordonska to sobie 80 caly czas jade. Jak jest ruch to wiadomo. Trzeba wiedziec gdzie mozna przycisnac a gdzie nie i jaka jest tego granica. Stare nowe nie wazne jak bedzie niezly dzwon to nic nie pomoze.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach