Jest sprawa.
Jak to już Vlodarski wyśledził, w zeszłym tygodniu przymierzałem się do wymiany płynu hamulcowego w mym nowym nabytku.
Zaopatrzony w płyn Motula, rurki, klucze, itp. ochoczo zabrałem się do pracy, ściągnąłem tylne lewe koło i... stwierdziłem, że odpowietrznik na zacisku hamulcowym po prostu nie istnieje. Dosłownie jest zeszlifowany na równo z zaciskiem.
Jak uważacie? Da się coś z tym zrobić? Znacie jakiegoś magika? Czy mam szukać nowego zacisku?
auto: 205/C4
silnik:: tu5j2
moc: ~100km Pomógł: 73 razy Dołączył: 25 Mar 2007 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: Wto 18 Lis, 2008
było było było
ślusarz, rozwierca, gwintuje, wklada nowy wiekszy odpowietrznik wszystko...
siema [Usunięty]
Wysłany: Wto 18 Lis, 2008
kubas napisał/a:
było było było
Szukałem. U Was nic nie znalazłem. Może słabo szukałem.
kubas napisał/a:
ślusarz, rozwierca, gwintuje, wklada nowy wiekszy odpowietrznik wszystko...
Czyli standardowa, i najbardziej polecana przez Googla metoda przy tego rodzaju usterkach. Rozumiem.
Moją wątpliwość wzbudzało to, że o takie rozwiązanie najczęściej stosowali właściciele Fiatów 125P, Skód, Fordów Capri i innych. Owszem oni sobie to chwalili, jednak myślę że nie poddawali hamulców swoich samochodów takim obciążeniom jak Wy, czy ja- stąd moje pytanie do Was.
Czyli przetestowaliście to rozwiązanie na sobie, tak? Możecie polecić ogarniętego ślusarza/warsztat, który to zrobi?
No to mam dokładnie taką samą sytuację jak kolega. Wyszło to przy wymianie korektora siły hamowania, który był zapieczony i nie działał. Układ został odpowietrzony na przewodach anie przez odpowietrznki, ponieważ jeden jest właśnie ukręcony z drugiego nie idzie ruszyć... Prawe koło bierze szybciej, a że mam pusty tył to ślizagam się przy delikatnym hamowaniu jak na lodzie Do warszawki trochę daleko, ale może znacie kogoś bliżej...?
auto: MINI Cooper S
silnik:: 1,6 supercharger
moc: 170km Pomógł: 115 razy Dołączył: 10 Sty 2007 Skąd: Warszawa Centrum
Wysłany: Śro 19 Lis, 2008
Vlodarsky napisał/a:
Toruń ? Słyszałem, że jest tam jeden taki Ojciec
W Białorusi tez jest jeden taki "Ojciec narodu"
Lucky: Ja miałem podobne objawy, samochód przy kazdym troche mocniejszym hamowaniu stawiało boczkiem.
Po prawidłowym odpowietrzeniu jest git. (Jeszcze raz big thx for Vlodziu)
PS: Vlodziu miałem na mysli zacisk "nowy ale używany" a nie z ASO
_________________ A można było jeździć francuzem całe życie...
siema [Usunięty]
Wysłany: Śro 19 Lis, 2008
Vlodarsky napisał/a:
Jak chcesz kogoś w okolicy Łomianek to mogę polecić jednego.
Podaj namiary (via PW, bądź tutaj), a będę Twoim dozgonnym dłużnikiem
Mr Lucky 13 [Usunięty]
Wysłany: Śro 19 Lis, 2008
CHRZANEK napisał/a:
Lucky: Ja miałem podobne objawy, samochód przy kazdym troche mocniejszym hamowaniu stawiało boczkiem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach