Wysłany: Pią 03 Paź, 2008 Ubezpieczenia, ale nie motoryzacyjne
Witam
Siedze ostatnio nad ofertami ubezpieczalni i szukam polisy moze banalnej, ubezpieczenie mieszkania i sprzetu sie w nim znajdujacego.
Jak wiadomo teoria i regulamin jedno, praktyka do drugie. Nie chce trafic na ubezpieczalnie ktora w razie wyplaty robi problemy, oblicza amortyzacje na 90% itp.
Wiec gdzie warto?
auto: Sitroen
silnik:: D16Z28K76W11
moc: milijonkm Pomógł: 36 razy Dołączył: 21 Maj 2006 Skąd: Z dupy
Wysłany: Pią 03 Paź, 2008
ja miałem swego czasu włam w mieszkaniu, wynieśli mi sporo elektroniki. Ubezpieczenie mam w filarze i - mówiąc szczerze - w plecy nie byłem, nie spodziewałem się aż takiego odszkodowania.
_________________
Czesio napisał/a:
Na twoim miejscu zaczął bym zważać na ton , którym się do mnie zwracasz. Nie piliśmy razem wódki , i nie jestem twoim kolegą spod sklepu żebyś używał wobec mnie takich słów .
Ja również polecam filara, zero problemów z odszkodowaniem nawet w przypadku głupiego zalania przez sąsiada.
Marcel [Usunięty]
Wysłany: Sob 04 Paź, 2008
a trzeba miec faktury na sprzet zeby oddali? czy przychodzi rzeczoznawca lub ubezp i spisuje ze masz to to i to i na tej podstawie sporzadza jakis protokół do ubezpiecznia i ewentualnej wyplaty odszkodowania?
są z tym straszne jazdy
znajomy miał włam ostatnio i jak dzwonił to ubezpieczyciela to z każdym pytaniem problemy
po pierwsze faktury, po drugie zdjęcia skradzonych przedmiotów - to już jakaś kpina
i ogólnie że wysłał im maila po 4 dniach a powinien jakoś zaraz po, mimo że dzwonił do nich i zgłaszał dzień po.
ogólnie można zapomnieć o jakimś odszkodowaniu
ja wykupiłem jakiś pakiet za ok. 100zl rocznie, ale głownym zabezpieczeniem jest przez zalaniem, pożarem itd.
graty chyba na 10k są ubezpieczone, ale też jakoś wnikałem za bardzo
korzystałem z usług znajomego Saxoruleza, który tym się zawodowo zajmuje - jest doradcą ubezp. i już kolejny raz z nim podpisywałem umowy i to samochodowe i mieszkaniowe, więc jak coś to polecam - namiar mogę na priva podesłać
auto: Sitroen
silnik:: D16Z28K76W11
moc: milijonkm Pomógł: 36 razy Dołączył: 21 Maj 2006 Skąd: Z dupy
Wysłany: Nie 05 Paź, 2008
ja na większość rzeczy miałem faktury, ale część była bez i nie robili większych problemów. Nie wiem jak by było, gdybym nie miał na nic albo prawie na nic...
_________________
Czesio napisał/a:
Na twoim miejscu zaczął bym zważać na ton , którym się do mnie zwracasz. Nie piliśmy razem wódki , i nie jestem twoim kolegą spod sklepu żebyś używał wobec mnie takich słów .
Dzik nie obejdzie się bez faktur ... tak masz zapisane w regulaminie ubezpieczenia, możesz próbować z historią zakupów na karcie kredytowej, ale bez udokumentowania zakupu nie ma szans na oddanie kasy.
okradła mnie w zeszłym roku najemczyni i commercial union wypłaciło bez problemów kasę za zniszczone mieszkanie - nie miałem ubezpieczonych mebli, więc sprawy od strony praktycznej nie znam ... ale gadałem z gościem, który wyceniał mi szkodę - nie ma bata, żeby bez dokumentów (faktur, gwarancji) oddali kasę za sprzęt
auto: Sitroen
silnik:: D16Z28K76W11
moc: milijonkm Pomógł: 36 razy Dołączył: 21 Maj 2006 Skąd: Z dupy
Wysłany: Nie 05 Paź, 2008
PieQt napisał/a:
nie ma bata, żeby bez dokumentów (faktur, gwarancji) oddali kasę za sprzęt
ja dostałem za kompa składanego i aparat jeden (na podstawie oświadczenia o wartości), na resztę były faktury
_________________
Czesio napisał/a:
Na twoim miejscu zaczął bym zważać na ton , którym się do mnie zwracasz. Nie piliśmy razem wódki , i nie jestem twoim kolegą spod sklepu żebyś używał wobec mnie takich słów .
auto: Clio I,
silnik:: 2.0
moc: 260,km Pomógł: 40 razy Dołączył: 08 Cze 2006 Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie 05 Paź, 2008
Panowie co wy piszecie - faktury moga byc ale nie sa wymagane. Ja mam w tej chwili sprawe z moim ubezpieczycielem po kradziezy w moim domu.
Przedstawiasz liste co ci ukradli i tyle (dlatego najczesciej ludzie dopisuja dodaktowe rzeczy).
Na nic nie musisz miec faktur, sorry nikt nie trzyma faktury na zegarek czy piersiconek. Niestety tez zadna ubezpieczalnia nie odda ci 90% kwoty a bardziej 50%.
niestety slyszalem kolejny glos ze pod wzgledem ubezpieczen PL jest daleko za murzynami.
w cywilizowanych krajach oddaja 100% wartosci zadeklarowanego sprzetu na dzien kradziezy, jesli nie istnieje to proponuja "zamiennik". Za ubezpieczenie mozna poprostu odkupic wszystko bez strat.
Tak jak w PL nie znalazlem obezpieczenia na sprzet foto od uszkodzenia lub kradziezy poza lokalem.
P.S. Zrobilem kalkulacje w Warcie narazie:
50kPLN wykonczenie mieszkania
20kPLN sprzetu od zniszczenia (pozar, zalanie)
10kPLN od kradziezy
350PLN rocznie, ale nikt nie jest w stanie jednoznacznie odpowiedziec jak wyglada sprawa z rachunkami
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach