auto: 205/C4
silnik:: tu5j2
moc: ~100km Pomógł: 73 razy Dołączył: 25 Mar 2007 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: Sob 06 Gru, 2008 Wypadek Leszka.K
Ciężki wypadek Kuzaja
Pierwszy sobotni oes Praskiego Rallysprintu, Řeporyje-Cementárna, został przerwany po ciężkim wypadku Leszka Kuzaja. Tuż po starcie, na ulicy Zadni Kopanina, Peugeot wypadł na lewym zakręcie i uderzył w słup.
Samochód jest mocno rozbity. Jak informuje ewrc.cz, Leszek Kuzaj i Craig Parry najprawdopodobniej nie odnieśli poważniejszych obrażeń. W wypadku ucierpieli kibice. - W tej chwili wiemy o pięciu rannych - powiedziała portalowi tn.cz rzeczniczka praskiej policji, Eva Brożova.
Na miejscu wypadku pojawiło się kilka karetek, jest straż pożarna i śmigłowiec, który zabiera rannych kibiców.
Fot. Honza Froněk/rally-mania.cz
Niestety jeden kibic nie zyje
Czeska policja przesluchuje leszka.
Wielka tragedia dla rodziny zmarlego kibica i reszty poszkodowanych. Wielka tragedia rowniez samego kierowcy...
auto: 205/C4
silnik:: tu5j2
moc: ~100km Pomógł: 73 razy Dołączył: 25 Mar 2007 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: Sob 06 Gru, 2008
Podobno przy okolo 160 wypadl z trasy i polecial w grupe kibicow... Oczywiscie pierwszy komentarz na tvn24 ze kibice za blisko stali ale narazie to z pewnoscia tylko przypuszczenia... Zapomnialem dodac ze niestety kibic ktory nie przezyl to Polak.
Kur.wa mać. Już dwóch nie żyje. Masakra.
Wiem, że dla Kuzaja to taka sama tragedia jak dla tych rodzin, ale mam nadzieję że przemyśli pewne sprawy i wrzuci na luz. Praw fizyki jeszcze nikt nie oszukał.
ale mam nadzieję że przemyśli pewne sprawy i wrzuci na luz. Praw fizyki jeszcze nikt nie oszukał.
Pier.dolicie hipolicie...
dla mnie to jest jakas masakra, czesi niezbyt dobrze pisza o naszych kibicach, ponoc stali w niedozwolonym miejscu, dochodzilo tam juz wczesniej do wypadkow... bez mozliwosci jakiejkolwiek ucieczki.
Marcel [Usunięty]
Wysłany: Sob 06 Gru, 2008
qbus trzba miec troszke fantazji .... a jemu jej czasem brakuje wg mnie ... wydaje mu sie ze jak ma budzet to moze wszystko ....
Dokładnie. Kuzaj od jakiegoś czasu chce coś udowodnić, tylko nie wiem co? Że jest nieśmiertelny? Po tym wypadku na pewno się coś zmieni, chyba że ma psychikę robocopa.
A to, że kibice Czescy źle się wypowiadają na temat Polaków to mnie to akurat nie dziwi. Mieli mieć wielkie rajdowe Show, a tu Polak wypada na pierwszym zakręcie i tego potrąca kibiców, też Polaków.
Masakra... zgineli ludzie a wy sie rozpisujecie o tym czy Kuzaj ma fantazje i ze taki wypadek moze do niego trafi i cos sie zmieni? prosze was... ja mam nadzieje ze to nie bedzie koniec kariery Leszka.
auto: brak
silnik:: brak
moc: 1km Pomógł: 23 razy Dołączył: 24 Lut 2006 Skąd: Wch
Wysłany: Sob 06 Gru, 2008
Nie można winić kierowcy o to że dzwoni, taki ma temperament i momentami troszeczke go ponosi, żal tylko że w tym przypadku zginął człowiek.
A co do kibiców to jeżeli stali w niedozwolonym miejscu to fakt będzie używanie na Polakach, jednak jeżeli nie to po dupie powinien dostać organizator niezależnie od tego czy zginął Polak, Niemiec czy Ukrainiec, tyle.
Marcel [Usunięty]
Wysłany: Sob 06 Gru, 2008
qbus to moze nic nie piszmy .... codziennie giną ludzie ....
auto: MINI Cooper S
silnik:: 1,6 supercharger
moc: 170km Pomógł: 115 razy Dołączył: 10 Sty 2007 Skąd: Warszawa Centrum
Wysłany: Sob 06 Gru, 2008
Słuchajcie, przykra sprawa...
Ja raczej fanem Leszka K. nie jestem, ale...
Ale rajd to jest rajd. Chodzi o to żeby przejechać z punktu A do punktu B w jak najkrótszym czasie...
Jeżeli na rajdzie ulicznym samochód rozwija prędkości 160kmh, a kibice sa poustawiani dosłownie na krawężniku to wybaczcie ale wg mnie to jest kuszenie losu...
Nie bede tego komentował... trafiło na Kuzaja, ale to mogło sie przytrafić także czeskiemu kierowcy...
_________________ A można było jeździć francuzem całe życie...
qbus to moze nic nie piszmy .... codziennie giną ludzie ....
Marcel obracasz kota ogonem... mowiles o fantazji... czy mieli ja Ci kibice stojac w tamtym miejscu? Nie chce szukac winnych, stalo sie i jest to bardzo smutne ale po co znowu robic nagonke na Leszka? Nie zmieni sie i nigdy sie nie zmienil, zawsze byl zawodnikiem jezdzacym na granicy ryzyka.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach