auto: Type-R
silnik:: VTEC
moc: 200km Pomógł: 3 razy Dołączył: 13 Gru 2005 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto 13 Cze, 2006
nie wiem czy to nie polega na hamowaniu wlasnie ta noga by prawa caly czas byla na gazie.nie wiem czy o tym mowa bo jezeli tak to chyba nie ma zadnej zasady byle przyzywczaic sile nacisku lewej nogi na hamulec tak aby nie wyleciec przez szybe
44FG [Usunięty]
Wysłany: Wto 13 Cze, 2006
Hamowanie lewa noga, a zarazem jazda "z lewej nogi" polega na dokladaniu jej podczas gdy prawa noga caly czas operuje gazem. Zastosowanie ma to glownie w jezdzie rajdowej.
Zasada dzialania jest prosta (mowimy o autach przednionapedowych lub 4wd, w RWD wszystko robi sie gazem):
hamujac powodujesz dociazenie przodu auta - zarazem wiec odciazenie tylu. Dodajac gazu odwrotnie. Hamowanie lewa noga powoduje wiec, ze auto staje sie nadsterowne (zaciesnia zakret). Mozna w ten sposob przejechac zakret z wieksza predkoscia "przytrzymujac" auto aby nie wypadlo przodem wlasnie przy uzyciu lewej nogi. W ekstremalnych przypadkach (na przyklad bardzo sliska nawierzchnia + fiat seicento) jestes w stanie postawic auto bokiem jak na recznym wykorzystujac technike hamowania lewa noga. Auto nie gasnie, gdyz caly czas trzymasz je na gazie, poniewaz tylna os nie jest napedzana - blokuje sie. Dodatkowym plusem jest to, ze nie musisz zdejmowac rak z kierownicy jak to sie ma w przypadku uzycia hamulca recznego.
To tak bardzo po krotce.
Na sliskiej nawierzchni osoba, ktora dobrze opanowala technike "lewej nogi" jest w stanie duzo lepiej "ustawic" auto do zakretu, a potem w tym zakrecie precyzyjnie je prowadzic operujac nie tylko kierownica, ale takze gazem i hamulcem na raz.[/list]
auto: BMW Pomógł: 4 razy Dołączył: 02 Gru 2005 Skąd: Kraina Grzybów
Wysłany: Wto 13 Cze, 2006
Slyszalem historie o rajdowym lanosie w ktorym kierowca po przejechaniu oesu z ww omawiana technika - zatrzymal sie na dluzsza chwile na wcisnietym hamulcu (lub na recznym - to bylo dawno) i elementy hamulca sie "zespawały"
auto: Sitroen
silnik:: D16Z28K76W11
moc: milijonkm Pomógł: 36 razy Dołączył: 21 Maj 2006 Skąd: Z dupy
Wysłany: Wto 13 Cze, 2006
uwaga dla wszystkich uczących się: dot3 raczej się nie nadaje (do pierwszych prób zwłaszcza), w moim "rezerwowym" seryjnym seju na Wyrazowie (taki podczęstochowski tor gokartowy, może kiedyś się tam spotkamy?) nie hamując lewą nogą na prawie każdym zakręcie straciłbym pewnie ze 3 sekundy na okrążeniu. Ogólnie technika jest stosunkowo prosta, przy pierwszych próbach trzeba tylko wyczuć hamulec - lewa noga zwyczajowo służy do naciskania sprzęgła w podłogę, więc na początku chyba każdy ląduje (jak napisał Peter) na przedniej szybie (albo i przed nią )
_________________
Czesio napisał/a:
Na twoim miejscu zaczął bym zważać na ton , którym się do mnie zwracasz. Nie piliśmy razem wódki , i nie jestem twoim kolegą spod sklepu żebyś używał wobec mnie takich słów .
44FG [Usunięty]
Wysłany: Wto 13 Cze, 2006
Celna uwaga: DOT 3 i 4 też do takich zabaw się nie nadają. Od razu proponuję przerzucić się na DOT 5.1, bo inaczej zagotujemy hamulce.
auto: -
silnik:: 0.0
moc: 000km Pomógł: 38 razy Dołączył: 20 Gru 2005 Skąd: z polecenia
Wysłany: Wto 13 Cze, 2006
Ja jakos nigdy nie mialem ambicji by nauczyc sie lewiej nogi, troche probowalem ale nie moglem sie przyzwyczaic. Wogole mlodsza generacja moich znajomych, ktorzy troche jezdza w rajdach / wyscigach, wiekszosc z nich mi paluje ze koniecznie musze sie nauczyc lewej nogi.
Za to starsza generacja ktora cos tam troche jezdzila, znaczy znajomi mojego ojca jak n.p. Wieslaw Stec, ponoc nie potrafia pojac zalet tej techniki...
I komu wierzyc?? :566:
Warto jeszcze odnotować, że niektórych - zwłaszcza tych nowszych - aut nie można "sterować" tą techniką, gdyż wciśnięcie pedału hamulca powoduje "odcięcie" pedału gazu. Tak jest np w Ibizie.
44FG [Usunięty]
Wysłany: Wto 13 Cze, 2006
Tak jest we wszystkich autach grupy VW od jakiegoś czasu :573:
Co do upodobania "starych rajdowcow", to większość z nich najlepiej pamięta czasy tylnonapędowek, a tam faktycznie nie jeździło się z lewej nogi.
Myślę, że praktyka pokazuje, że obecnie bez jazdy "z lewej nogi" nie liczysz się w stawce.
auto: 106 ITB, ///M3
silnik:: 1.6 8V
moc: 146++, 343km Pomógł: 80 razy Dołączył: 09 Kwi 2006 Skąd: ze wsi
Wysłany: Wto 13 Cze, 2006
tak by bylo najlepiej ... ale z ABS tez sie da i zalezy to juz
chyba od danego auta. ABS wlacza sie przy mocnym
nacisnieciu... a operowanie lewa noga polega raczej
na lekkim przytlumieniu auta - wiec ABS sie nie wlacza...
przynajmniej w mojej rodzinnej corolli tak jest :)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach