Lokalizacja: 02-595 Warszawa ul. Puławska 101 (blisko "Warszawianki")
Pierwsze wrażenie: Z zewnątrz mieliśmy wrażenie że to mała knajpka, po wejściu do środka okazało się że to naprawdę duży lokal z ogródkiem w którym są stoliki w części zadaszonej oraz niezadaszonej.
Bardzo dużo ludzi, kelner pytał czy mamy rezerwacje - nie mieliśmy - ale udało się znaleźć miejsce
Wewnątrz charakterystyczny klimat bałkańskiej chaty dodatkowo podsycony przez grane na żywo melodie regionalne (skrzypce i akordeon)
Nieco surowo ale schludnie.
Menu: Lokal bałkański więc i potrawy bałkańskie. Nie ma tu nic z kuchni polskiej, burgerów ani spaghetti My zadowoleni bo chcieliśmy skosztować czegoś innego i nie oszukaliśmy się.
Tak wygląda menu: http://gadek007.home.pl/b..._banja_luka.pdf
My zdecydowaliśmy się na: BALKAN MIX - ogromna porcja różnego rodzaju mięs dla dwóch osób, łącznie 700g, do tego Monika zamówiła RAKIJE gruszkową a ja nie bo prowadziłem
Wrażenia kulinarne: Krótko - BARDZO DOBRE. Jak dotychczas nie byłem w lepszej restauracji która serwowała by dania z bałkan. Mnie szczególnie przypadły do gustu wątróbki drobiowe w bekonie.
Ceny: Za danie obiadowe (porcje są słuszne) trzeba liczyć od 30pln w górę.
Nasz zestaw kosztuje 75pln i dla pary jest to naprawde sporo jedzenia.
Lufa RAKIJI to wydatek 9pln.
Obsługa: Wg mnie bardzo dobra, widać że szybko reagują i obserwują gości. Jak chciałem rachunek to wystarczyło że spojrzałem na naszego kelnera i nie musiałem robić nic więcej po sekundzie był przy naszym stoliku.
Ogólne wrażenie: BARDZO DOBRE - Polecam
Foty :
były by gdyby sie nie zjebał Imageshack - musicie sobie zobaczyć galerię na stronce restauracji
_________________ A można było jeździć francuzem całe życie...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach