auto: BMW Pomógł: 4 razy Dołączył: 02 Gru 2005 Skąd: Kraina Grzybów
Wysłany: Nie 29 Lis, 2009
Marek23 napisał/a:
saxorulez napisał/a:
Mario Puzo
Też mi siada... Mi nawet przypadł do gustu Milan Kundera,ale ciężko się go czyta.
Poza tym polecam książki naszych forumowiczów:
"Rally driving na wygnaniu" Marcin Kolasa
"Zdrowa podłoga, a sztuka karate" Marek Włodarski
"Bumar dla początkujących" Michał Stępniak
" Postawiony czy opuszczony, kołnierzyki w koszulkach polo" Marcin Mrożek
Bardzo mi przykro ze pominąłeś kilka ważnych pozycji...
"Diamenty motoryzacji na przykładzie Peugeot 106" Maciej Makasewicz
jesli ma byc milo i przyjemnie w klimatach motoryzacyjnych to moze ksiazki Clarksona?
ja mialem przyjemnosc czytac Świat wg. Clarksona i calkiem fajnie przy tym czas leci, gosc ma ciekawy punkt widzenia na wiele aspektow zycia.
auto: Clio Williams
silnik:: F7R
moc: 154km Pomógł: 23 razy Dołączył: 21 Sty 2008 Skąd: Kraków
Wysłany: Nie 29 Lis, 2009
qbus napisał/a:
jesli ma byc milo i przyjemnie w klimatach motoryzacyjnych to moze ksiazki Clarksona?
ja mialem przyjemnosc czytac Świat wg. Clarksona i calkiem fajnie przy tym czas leci, gosc ma ciekawy punkt widzenia na wiele aspektow zycia.
z Clarksona według mnie najlepsza to "Motoświat". Książka podróżniczo-motoryzacyjna .
Na zimowe wieczory, szczegolnie jak masz bojowy nastroj i leczysz sie po upodleniu poprzedniego wieczoru to polecam proze Marka Hlaski, chyba narbajdziej odwazny pisarz lat wczesnej komuny.
książki J.Clarksona to nie jest literatura. Jakkolwiek nadaje sie ten człowiek do takiego programu jak TG tak jego wypociny po którymś z kolei felietonie męczą przynajmniej mnie na maxa. Styl pisania pasuje do czasopisma - jeden felieton można poczytać, a więcej? Dla wytrwałych.
auto: Mazda MX5
silnik:: 1596
moc: 110km Pomógł: 78 razy Dołączył: 04 Gru 2005 Skąd: Warszawa Wola
Wysłany: Pon 30 Lis, 2009
Cytat:
książki J.Clarksona to nie jest literatura. Jakkolwiek nadaje sie ten człowiek do takiego programu jak TG tak jego wypociny po którymś z kolei felietonie męczą przynajmniej mnie na maxa. Styl pisania pasuje do czasopisma - jeden felieton można poczytać, a więcej? Dla wytrwałych.
dokladnie
szczególnie jeśli chodzi o przekład na polski, kawały wogóle nie śmieszą, i dotyczą realiów UK, i ludzi tam żyjących ...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach