auto: stara beta
silnik:: ...
moc: 280km Pomógł: 63 razy Dołączył: 29 Mar 2006 Skąd: olkusz
Wysłany: Pią 06 Lut, 2009 honda nie skreca?
własciwie czemu piszemy, ze honda nie skreca?
w sumie nie napadalem nigdy w zadnym vti na jakies proby, ale wydaje mi sie ze vti z krotsza skrzynia klepie pojego parcha w kazdej konkurencji!
prosta, tor , oes, bezawaryjnosc, spalanie...
to ta sama klasa.. do 1600cmm
to wszystko zart jest z tym "honda nie skreca"? hę?
Misiek_lbn Aż żal się spieszyć na tym forum victory is mine !
auto: Lancer Evo VII
silnik:: 2.0
moc: 330km Pomógł: 17 razy Dołączył: 24 Lut 2007 Skąd: Horsham
Wysłany: Pią 06 Lut, 2009
z tego co wiem, np taki ITR jest najlepiej handlingowym FWD wg wielu źródeł, więc myślę że to poprostu zawiść gen. k-marta, który miał również mocno skręcające FWD, ale nie tak bezawaryjne jak honda
poza tym widziałem też chociażby na torze w lbn civica 5g 1.6 sohc, który mocno mieszał
auto: Mazda MX5
silnik:: 1596
moc: 110km Pomógł: 78 razy Dołączył: 04 Gru 2005 Skąd: Warszawa Wola
Wysłany: Pią 06 Lut, 2009
honda nie ma takiej historii w motorsporcie jak frencz
ok, miała od dawien dawna mocne hatche, ale nie przekładało sie to na motorsport. A chyba motorsport jest wykładnikiem
michool - generalnie z tobą sie zgadzam.
auto: -
silnik:: 0.0
moc: 000km Pomógł: 38 razy Dołączył: 20 Gru 2005 Skąd: z polecenia
Wysłany: Pią 06 Lut, 2009
Co mnie meczy:
nie lubie gdy ktos sie unosi. Honda najlepsza, nigdy sie nie psuje i jest najszybsza.
Takie kiedys bylo haslo. Niestety przyzwyczailismy sie do jechania po hondzie, czego nie popieram. Dlatego jade po Ctr'ze na kompresorze i biturbo, bo nikt takiej tu nie ma.
Szkoda, ale tak bylo. Zawsze ktos sie unosil ze jego marka jest najlepsza.
Bylem zmuszony jechac po Waszych ulubionych wtracajac nonsense o S3.
Zabawne, ze paru w to uwierzylo.
Podobnie jak i najlepszy focus na duzym turbo + IC ktory niszczy wszystko i wszystkich.
Oraz golf ktory zamknal generalke na Lublinie.
Ciesze sie Waszym szczesciem.
Ale zapraszam na oes.
Oraz na tory z zapieciem wiecej niz 3.
auto: BMW Pomógł: 4 razy Dołączył: 02 Gru 2005 Skąd: Kraina Grzybów
Wysłany: Pią 06 Lut, 2009
Opinia krążąca wśród osób które najczęściej nawet nie stały obok hondy.
Tak samo jak z psuciem sie francuzów, ja prowadzilem francuza 3 razy w zyciu z czego zepsuł się tylko jeden.
Kazdy wie ze jak zartujemy sobie z psucia to nie jest na powaznie.
A nawet - to mnie to nie obchodzi.
Wlasnie na malych krotki bardzo kretych i wolnych probach honda ma mniejsze szanse... z wlasnego doswiadczenia wiem ze vti tudziesz ivt czy inne crxy dostawaly na ciasnych kjsowych probach nieraz nawet od mojego malego peugeocika ze skromnym silniczkiem, zakres obrotow w ktorych Honda chce jechac ciezko jest nieraz utrzymac, z dupy jest tez bardzo seryjna skrzynia w Hondach z silniczkiem 1.6 (co do innych nie mam porownania) my w rajdowce nawet na krotkim przelozeniu od klasycznych oporow dalej musimy odjezdzac na 1 zeby obroty nie spadly ponizej momentu zalaczenia sie Vteca... ale stabilnosc przy wyzszych predkosciach na oesie... moj pedzio mogl conajwyzej o takiej pomarzyc.
auto: sej
silnik:: 1.1
moc: 40kwkm Pomógł: 5 razy Dołączył: 21 Lut 2008 Skąd: z Gdańska
Wysłany: Pią 06 Lut, 2009
HONDA na kreske
PUG na oesy
Jeździłem tylko 4genem i powiem że strasznie nerwowo to auto się prowadzi w zakrętach, moim pedziem dużo pewniej latam po winklach.
Chociaż na kreske też nie narzekam vs civ
_________________ W trosce o najlepszą jakość naszych usług informujemy że nad rozwiązaniem pańskiego problemu pracują nasi najlepsi specjaliści..
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach