Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Poczta   Rejestracja   Zaloguj   Album


Poprzedni temat «» Następny temat
[Osobowość] Hunter S. Thompson
Autor Wiadomość

martin.h 
koniec tego dobrego na dzisiaj


auto: 106 Rallye
silnik:: 1.6 8V
moc: 103km
Pomógł: 64 razy
Dołączył: 29 Wrz 2008
Skąd: Chorzów

Wysłany: Pią 07 Maj, 2010   [Osobowość] Hunter S. Thompson

Takiego tematu jeszcze nie było. Myślę, że warto wspomnieć co nieco o ludziach, którzy odegrali jakąś tam barwną rolę w historii i zasługują na szacunek, a taką postacią jest bez wątpienia wybrany przeze mnie Hunter Stockton Thompson.

---



Nie lubię reklamować dragów,
alkoholu, przemocy czy szaleństwa,
ale oddawały mi one zawsze wielką przysługę.


- W prywatnej rozmowie -

Krawędź... Nie ma żadnego, prostego sposobu na wyjaśnienie czym jest, bo tylko ci, którzy ją przekroczyli, wiedzą gdzie się znajduje.
Ci drudzy pozostali przy życiu, gdyż zaufali szczęściu tak daleko,
jak to było możliwe, a potem zawrócili, zwolnili lub
zajęli się swoją robotą, kiedy nadszedł w końcu
CZAS WYBORU POMIĘDZY TERAZ I POTEM.


- Hell's Angels -

I tyle by było z obiektywnego dziennikarstwa.
Nawet nie próbuj go tutaj szukać, a na pewno nie w żadnym z moich zdań czy w tekstach kogokolwiek, kto przychodzi mi na myśl.
Z wyjątkiem tabelek wyników sportowych,
rezultatów wyścigów i zestawień wahań giełdowych, taka rzecz jak
Obiektywne Dziennikarstwo nie istnieje. Samo to wyrażenie
jest pompatycznym zaprzeczeniem.


- Fear and Loathing on the Campaign Trail '72 -

Hunter S. Thompson to jedna z najbarwniejszych postaci współczesnego dziennikarstwa i literatury, a jednocześnie ikona kontrkulturowego buntu wobec próbujących nas sobie codziennie podporządkować autorytetów. Samozwańczy doktor dziennikarstwa gonzo – stylu pisania, który nigdy nie znalazł żadnego innego przedstawiciela, oraz wielbiciel "dobrego przyjebania" marihuaną, meskaliną, kokainą, whisky i czym tam generalnie popadnie, Hunter S. Thompson aka. Raoul Duke, stanowił rzeczywistość samą w sobie – królestwo czystej fantazji.

Pomimo tego, iż pochodzenie terminu "gonzo" wydaje się równie niepewne, co pochodzenie Słowian, ten wyjątkowo rewolucyjny stylu pisania zainspirował swoim heroizmem i brawurą wielu ze współczesnych pisarzy. W jednej z wersji określenie „gonzo” zostało ukute przez Billa Cardoso, przyjaciele pisarza i dziennikarza Boston Globe. W drugiej Thompson podłapał je słuchając anarchistycznego bluesmana, Jamesa Bookera. Ten brak źródeł ciężko uznać za wadę, gdyż dzięki swojemu stylowi Thompson już za życia stał się legendą w Stanach Zjednoczonych. Kraj, który tak kochał, a jednocześnie tak mocno krytykował za postępującą degenerację społeczno-polityczną, był jego największą areną walki – obsesja ciemnego losu USA zdaje się niemal wyznaczać łuk jego pisarstwa.

Jako zdeklarowany nonkonformista, Thompson szkalował w swoich pismach hipokryzję polityczną, wiarę w obiektywizm, manipulację medialną, korupcję i fanatyczne podejście do zapisów legislacyjnych, uniemożliwiających wolne spożywanie psychedelików i innych środków zmieniających percepcję. Silnie związany całe życie z amerykańską kontrkulturą, stał się szczególnie znany z przerysowania najbardziej utopijnych z jej wizji, ujęcią ich w klamrę i pokazania, gdzie zdają się prowadzić. Pomimo tego, Thompson był bez wątpienia jednym z największych romantyków amerykańskiej literatury, a jego słowa silnie odzwierciedlały postawy i marzenia pokolenia '68. Po śmierci pisarza, gonzo zostało bez jednego"ale" uznane na całym świecie jako jeden z najbardziej nowatorskich nurtów pisarskich XX wieku stanowiąc żelazny przykład tzw. Nowego Dziennikarstwa.

Jego trzy największe książki: Hell's Angels: The Strange and Terrible Saga of the Outlaw Motorcycle Gangs (1966), Fear and Loathing in Las Vegas (1971) oraz Fear and Loathing on the Campaign Trail '72 (1973), zostały napisane na fali idei kontrkultury lat '60 stając się niejako dziennikiem jej rozwoju, upadku i przemiany. Thompson oprócz pisarskich strzałów w stronę gabinetu Richarda Nixona, przekazał w nich całkowity brak złudzeń wobec amerykańskiego społeczeństwa, systemu społeczno-politycznego i marzeń tych, którzy chcieli go zmienić "sięgając nieba".

Mimo tego, nie da się nie zauważyć, iż to w jego wielkiej osobowości szczególnie uwydatniła się potężna siła charakteru, która nawet pomimo śmierci epizodycznego dla kontrkultury okresu, wciąż była w stanie wzbudzać ogień przemiany. Reformatorski styl pisania Thompsona nie skończył się bowiem, jak taśma z nabojami wraz z upadkiem kultury psychedelicznej, ale rozwijał się w ciągu następnej dekady. Doktor Gonzo stał ramię w ramię z politycznym aktywizmem i nieugaszonym gniewem na "niesprawiedliwości tego świata" całe swoje życie.

Thompson pomimo dużej sławy, która przyszła w latach '70, nigdy nie wyrzekł się swoich libertyńskich przekonań i wspierał swoją twórczość przykładem własnego stylu życia kreując mit buntowniczego dziennikarza i jednostki za żadną cenę nie podporządkowanej zgredom. Podważając zaś wszystkie odgórne zasady, stał się mimowolnie wzorem do naśladowania dla tysięcy młodych ludzi. Jak powiedział bowiem Tom Wolfe: - To Thompsonowi zawdzięczamy nagły wykwit młodych dziennikarzy, którzy kompletnie nie potrafili pisać, ale na konferencjach prasowych siedzeli ubrani w hawajskie koszule i palili papierosy przez fifkę.



Ponad wszystko był jednak doktor gonzo niefrasobliwym dzieckiem swojego pokolenia. Mimo tego, że pozostawił w jednej ze swoich książek gorzki komentarz na temat stylu życia, który Timothy Leary pomógł wykreować w latach '60, miał potem napisać o nim panegiryk w Rolling Stone, który wydrukowany został potem w limitowanej do 300 sztuk książeczce Mistah Leary – He Dead. Jego słowa były zaś bardziej niż wymowne: - Tim był wodzem. Zstąpił na Ziemię i pozostawił elegancki odcisk swojego kopyta na naszym życiu.

Hunter S. Thompson urodził się 18 lipca 1937 w miasteczku Louisville, w stanie Kentucky jako syn agenta ubezpieczeniowego i matki bibliotekarki. Był jednym z trojga rodzeństwa wychowując się w warunkach ekonomicznych niższej klasy średniej. Jego ojciec umarł, kiedy Hunter miał 15 lat i od tego czasu pozostawał jedynie pod opieką matki. Uczył się dobrze uczęszczając do szkół publicznych w Louisville, był także zapalonym sportowcem i członkiem szkolnego kółka literackiego. Jak twierdziła jednak jego matka, był tzw. trudnym dzieckiem. W swoim pierwszym epizodzie na kilka tygodni przed maturą, został aresztowany przez policję za wykroczenie, związane z kradzieżą samochodu i skazany na sześćdziesiąt dni aresztu. W związku z dobrym zachowaniem odsiedział trzydzieści.

Krótko po wyjściu z aresztu (1956 r.), Thompson zaciągnął się do wojsk lotniczych i został odesłany do bazy Eglin Air Proving Ground w miasteczku Pensacola, na Florydzie. Tam też podjął swoją pierwszą pracę dziennikarską w miejscowej gazetce wojskowej jako redaktor działu sportowego przekonując swoich pracodawców, że ma duże doświadczenie dziennikarskie. Jak pisał później: - Ludzie, którzy mnie zatrudnili nie sprawdzali nawet mojego dziennikarskiego doświadczenia. Udało mi się trzymać ich w ignorancji jakiś miesiąc. W tym czasie pisał także po cichu do innej miejscowej gazety pod pseudonimem Thorne Stockton łamiąc tym samym warunki swojego kontraktu (standardowa praktyka dziennikarska na całym świecie – sic!). Gdy został zwolniony z wojska w październiku 1957, natychmiast rzucił się w objęcia freelancerki żyjąc jednocześnie jak pół-nomad w Pennsylvanii i Nowym Jorku, zainspirowany stylem życie bitników.

Po wylądowaniu w Nowym Jorku pod imieniem Bill Thompson uczęszczał na zajęcia na Columbia University's School of General Studies, gdzie ćwiczył się w pisaniu króŧkich form. W tymże czasie powoli kształtował się jego gust literacki, gdyż Thompson przepisał na maszynie powieści Wielki Gatsby F.S. Fitzgeralda oraz Pożegnanie z Bronią Ernesta Hemingwaya mająca nadzieję zrozumieć dzięki temu ich warsztat pisarski. W jego głowie pracowała także głęboko twórczość Jacka Kerouaca, Allena Ginsberga i Williama S. Burroughsa (z którym miał się później zaprzyjaźnić). W tym samym czasie pracował krótko dla magazynu Time jako kopista za 50 dolarów na tydzień (jakieś 500 dolarów recesyjnych). Na początku 1959 został jednak wykopany z redakcji za niesubordynację.

W tym samym roku Thompson znalazł pracę jako reporter w dzienniku Middletown Daily Record, z którego wylany został z kolei za kopanie biurowej maszyny ze słodyczami i kłotnię z reklamodawcą. Z tego czasu pochodzą jego pierwsze listy i eseje, których katalogowanie stało się także obsesją wzorem Jacka Kerouaca. Wszystkie wydane zostały później w zbiorze The Proud Highway: Saga of a Desperate Southern Gentleman 1955-1967 (1998). Mniej więcej wtedy Thompson odkrył też twórczość jednego ze swoich głównych idoli, Henry'ego Louisa Menckena (1880-1956), amerykańskiego dziennikarza i komentatora politycznego o niezwykle libertariańskim usposobieniu.

Pod koniec 1959, zmęczony amerykańskim stylem życia i realiami dziennikarskiej profesji Thompson postanowił ruszyć na Karaiby. Gdy znalazł reklamę posady redaktorskiej w San Juan Star, w Puerto Rico, odpowiedział na nią z charakterystycznym dla siebie stylem: - Porzuciłem amerykańskie dziennikarstwo. Upadek amerykańskiej prasy jest widoczny już od dłuższego czasu, a mój czas zbyt cenny, by go marnować na zaspokajanie "człowieka z ulicy" dziennym potokiem klisz, plotek i podniet erotycznych. Istnieje inna koncepcja dziennikarstwa, z którą możesz, ale nie musisz być zaznajomiony. Została ona wyryta na brązowej tablicy, w południowo-wschodnim kącie Times Tower, w Nowym Jorku. Mimo, że otrzymał krótką, cyniczną odpowiedź od redaktora naczelnego, udało mu się złapać posadę w tygodniku kręglarskim El Sportivo.



Praca dla tygodnika nie trwała jednak długo, gdyż czeki często okazywały się bez pokrycia. Thompson nie zrezygnował jednak z dziennikarstwa atakując innych wydawców. Osamotniony, postanowił w końcu sprowadzić do San Juan swoją dziewczynę Sandy Conklin, z którą podróżował po Ameryce Południowej, na co pozwoliły mu freelancerskie kontrakty z nowojorskim New York Herald Tribune oraz Louisville Courier-Journal, gazetą z jego rodzinnych stron. Dla obydwóch udawało mu się z powodzeniem opisywać życie miejscowych prostytutek, przemytników i handlarzy dragów oraz przygotowywać do napisania dwóch powieści: nigdy nie opublikowanej Prince Jellyfish oraz The Rum Diary (1997), które ukończył po powrocie do Nowego Jorku.

Szukając wraz ze swom przyjacielem, Paulem Semoninem, zajęcia jako pisarz, Thompson przeprowadził się następnie do Big Sur, w Kalifornii, gdzie znalazł pracę jako ochroniarz w Big Sur Hot Springs, które wtedy właśnie zmieniały nazwę na Instytut Esalen. Jako insajder napisał artykuł o bywalcach tego modnego wówczas kurortu duchowego dla magazynu Rogue, który nie zjednał mu sympatii landlady i zaskutkował wymówieniem umowy najmu.

Thompson ponownie udał się więc w podróż po Ameryce Południowej, skąd prowadził tym razem freelancerską korespondencję dla dziennika National Observer. Praca dla tego pisma okazała się przełomem, dającym Thompsonowi solidną renomę w środowisku dziennikarskim przyciągając w końcu oko Cary'ego Williamsa, redaktora The Nation, który zlecił mu napisanie artykułu na temat życia członków Free Speech Movement w kampusie Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley. Był rok 1963, Thompson ożenił się ze swoją dziewczyną i przeniósł do Woody Creek nieopodal Aspen, w stanie Colorado. W listopadzie razem z całym krajem przeżył jednak szok obserwując zabójstwo JFK. Tak narodziła się słynne wyrażenie "fear and loathing", którym Thompson starał się opisać wszystkie myśli i emocje, zrodzone z tego horroru.

Krótko potem Thompson osiadł w San Francisco, które było dla niego idalną bazą do napisania kolejnego artykułu dla The Nation. Tym razem miał być to zapis przeżyć z jazdy z klubem motocyklowym Hell's Angels. Artykuł ukazał się 17 maja 1965 i zrobił furorę, na fali której Thompson podpisał kontrakt na całą książkę o Hell's Angels. Zbierając materiały, Thompson wszedł głęboko w środowisko kontrkulturowe San Francisco i okolic (tzw. Bay Area) zaprzyjaźniając się min. z zespołem Jefferson Airplane, Allenem Ginsbergiem i Kenem Keseym, którego zapoznał w zamian z członkami Hell's Angels (co opisane jest w samej książce). Jego zapisy z dyktafonu posłużyły także pomocą w napisaniu przez Toma Wolfe'a Próby Kwasu w Elektryczne Oranżadzie.

Jego niezwykły reportaż ukazał się w 1966 nakładem wydawnictwa Random House. Książka szybko stała się bestsellerem ze względu na zaprezentowany w niej punkt widzenia (nikt wcześniej nie napisał o klubie nic, wychodzącego poza tanią sensację) i głębokość obserwacji (klub nie dopuścił do siebie wcześniej żadnego dziennikarza), co pozwoliło Thompsonowi wybierać w ofertach pracy dziennikarskiej w całym kraju. Opromieniony pierwszą sławą Thompson powrócił do Woody Creek, gdzie starał się wychować dwójkę dzieci, ale dom wciąż nawiedzały tłumy gości, w tym Oscar "Zeta" Acosta, samoański prawnik z Los Angeles, z którym pisarz zawiązał spisek w celu napisania dzieła o upadku amerykańskiego snu.



Gdy nadszedł pamiętny rok 1968, Doktor Gonzo był już mocno zaaferowany polityką. W dziennikarskiej misji udał się więc na obserwację sierpniowych obrad Konwencji Partii Demokratyczej w Chicago. Brutalne przejęcie władzy w partii przez Huberta Humphreya, któremu towarzyszyła świeża jeszcze śmierć Roberta Kennedy'ego, stało się w jego oczach jednym z najmroczniejszych epizodów w historii Stanów Zjednoczonych.

Protesty Nowej Lewicy (min. Students for Democratic Society, Vietnam Summer, Women's Liberation Front), połączone z happeningiem yippisów, którzy postanowili obwołać kandydatem na prezydenta świnię imieniem Pegasus, przerodziły się w krwawe zamieszki z użyciem gazu, pałek, armatek wodnych i broni palnej. 23 tys. policjantów i członków stanowej gwardii narodowej dosłownie zmasakrowały 10 tys. protestantów na oczach kamer telewizyjnych mając za sobą oficjalne poparcie prezydenta Lyndona B. Johnsona i ciche wsparcie amerykańskiego społeczeństwa, pałającego nienawiścią do całego ruchu antywojennego (wydarzenia chicagowskie posłużyły min. za inspirację dla Oka w Piramidzie). Sam pisarz został podczas zamieszek wyrzucony przez szybę.

O wywołanie przemocy oskarżono yippisów (słynny, perfidnie sfingowany proces Chicagowskiej Siódemki), ale Thompson nie miał złudzeń co do rozkazów, które spłynęły do oddziałów policji i gwardii narodowej, brutalnie pacyfikującej protestujących. Załamany tym, co zobaczył, wrócił na swoją farmę całkowicie odmieniony. Jak poświadczyła jego żona: "płacząc po raz pierwszy, jak małe dziecko". To wtedy zakiełkował w nim polityczny gniew i pragnienie zerwania z brudem dotychczasowego stylu rządzenia. Thompson postanowił "pobić skurwysynów na ich własnym terenie" i wystartować w wyborach na szeryfa w Aspen (jesień 1969) z ramienia partii Freak Power proponując min. legalizację psychedelików. Przegrał o włos, ale jego kampania wyborcza stała się absolutną legendą anty-kampanii politycznych, a artykuł "The Battle Of Aspen", opisujący ją we wszystkich szczegółach stał się jego pierwszym materiałem dla pisma Rolling Stone (październik 1970).

Lata 1970-73 były dla Doktora Gonzo złotym okresem, to wtedy bowiem zrodziły się, zainspirowana upadkiem rewolucji psychedelicznej, okresem nixonowskiej paranoji i jego własnymi przygodami dziennikarskimi, Fear and Loathing in Las Vegas oraz nastawiona na ukazanie "drugiej strony" amerykańskiej polityki, Fear and Loathing on the Campaign Trail '72. Potem, jak sugeruje kilka osób w dokumencie Gonzo: The Life and Work of Dr. Hunter S. Thompson (2008), w tym pierwsza żona doktora, Sandy, Jann Wenner (red. naczelny Rolling Stone) oraz rysownik Ralph Steadman, Hunter spoczął głównie na zbieraniu owoców swojej sławy, która zaczęła go powoli przerastać. Osiadły na swojej farmie w Woody Creek, pisarz kolekcjonował broń palną (jego kolekcja doszła do 22 sztuk - wszystkie zawsze naładowane), wychowywał dzieci, pił i wciągał kokainę pisząc głównie do Rolling Stone.



W tym samym dokumencie jego "sturlanie się w dół" Jann Wenner przypisuje nieukończonemu materiałowi na temat walki Muhammada Ali'ego w Zairze, który miał być realną cezurą - oznaką tymczasowego zaniku mocy. Wiele wskazuje na to, że Thompson przestał sobie wtedy radzić z drugą stroną swojej osobowości (którą sam nazwał Raoul Duke), nabierającą mimowolnie coraz bardziej mitycznych kształtów. Jak możemy przypuszczać mógł być to także, dobrze znany twardym zawodnikom, syndrom "wyprania mózgu" przez alkohol, psychedeliki i kokainę, które przez orgie z tabunem kobiet zaprowadziły go w końcu do rozwodu ze swoją żoną.

Na świeży powiew trzeba czekać dość długo. W 1979 wychodzi pierwsza część trylogii, będąca jednocześnie zbiorem jego wczesnych artykułów, Gonzo Papers, Vol. 1: The Great Shark Hunt, który pozwala zagłębić się w proces kształtowania przez pisarza jego heroicznego stylu. Następnie Thompson publikuje uznawaną za nawiększy diament tego okresu, książkę The Curse Of Lono (1983), opisującą "dziką jazdę na Hawajach". Na następne czytadło trzeba czekać pięć lat, tym razem dostajemy od pisarza bezlitosną analizę stylu życia pokolenia yuppie jako Gonzo Papers, Vol. 2: Generation Of Swine (1988) i w końcu Gonzo Papers, Vol. 3: Songs of the Doomed (1990), gorzką rozprawę z epoką Reagana, zawierającą także osobiste utyskiwanie na technokratyzację amerykańskiego społeczeństwa i współczesny styl pracy dziennikarskiej.

W 1980 na ekrany wchodzi pierwszy film, zainspirowany postacią Thompsona, Where The Buffalo Roam z Billem Murrayem w roli głównej. Film nie przypada pisarzowi do gustu, gdyż stanowi zamierzoną parodię jego stylu życia, ale znajduje masę wielbicieli. Na zrealizowanie wielkiego pragnienia, ujrzenia filmu, nakręconego na podstawie jednej ze swoich książek, Thompson musi czekać aż do 1998, kiedy genialny Terry Gilliam daje wreszcie światu Fear and Loathing in Las Vegas z Johnnym Deppem w roli głównej. Film należy już obecnie do klasyki kina psychedelicznego i jest również jednym z moich ulubionych filmów.

Jak zauważa kilku z biografów Thompsona, wielki doktor gonzo wraca do formy wraz z wzięciem pod lupę kariery Billa Clintona i napisania na ten temat książki Gonzo Papers, Vol. 4: Better Than Sex, Confessions of a Political Junkie (1994) oraz na fali wyżej wymienionego filmu. W 2001 zatacza też koło i ponownie zaczyna prowadzić kolumnę sportową, tym razem jest to "Hey Rube!" dla witryny ESPN.com. Służy mu ona jednak głównie do rozprawy z wrogami politycznymi i do klasycznego abstrahowania od sportu w stronę gonzo.

W 2001 Thompson (jak i wszyscy to czytający) staje się świadkiem zawalenia Twin Towers w Nowym Jorku nie omieszkając jako jeden z wielu nadać temu wydarzeniu rangi epokowego przełomu. Jego ostatnia książka, Kingdom Of Fear: Loathsome Secrets of a Star-Crossed Child in The Final Days of the American Century (2003) wychodzi od epoki terroru, zapoczątkowanej przez rządy George'a Busha lecz staje się głównie rodzajem gonzo pamiętnika uzyskując bardzo pozytywne recenzje.

Gdy już wydaje się, że pisarz zaczyna swoją drugą młodość, 20 lutego 2005 r. niespodziewanie odbiera sobie życie trzykrotnym strzałem w głowę na swojej farmie w Woody Creek przed maszyną do pisania. Przy trupie zostaje znaleziony pistolet pół-automatyczny, Smith & Wesson 645, załadowany amunicją typu 99.45 ACP (automatic pistol cartridge), jedna z ulubionych broni Thompsona. Jego ciało zostaje na osobiste życzenie skremowane, a prochy wystrzelone w powietrze z gigantycznej armaty, odlanej w symbol gonzo z towarzyszącymy fajerwerkami, w takt muzyki Mister Tambourine Man Boba Dylana. Jak potwierdzają wszyscy jego przyjaciele i rodzina, tak właśnie pragnął odejść...



Conradino Beb

[tekst zaczerpnięty ze strony www.magivanga.com.pl]

Bibliografia Huntera S. Thompsona:

- The Rum Diary, A Novel (powieść zaczęta w 1960 r., opublikowana dopiero w 1998; polskie tłumaczenie fragmentu powieści ukazało się w czasopiśmie Odra, nr 2/2001)
- Prince Jelly Fish (nigdy nie opublikowana)
- Hell's Angels, A Strange and Terrible Saga of the Outlaw Motorcycle Gang, 1966
- Fear and Loathing in Las Vegas, A Savage Journey to the Heart of the American Dream, 1972 (pierwotnie opublikowana w dwóch częściach w Rolling Stone Magazine w listopadzie 1971 pod pseudonimem Raoul Duke; opublikowana w Polsce w roku 2008)
- Fear and Loathing: On the Campaign Trail'72, 1973 (pierwotnie publikowana w 1972 jako seria reportaży w Rolling Stone Magazine)
- Gonzo Papers, Vol. 1: The Great Shark Hunt: Strange Tales from a Strange Time, 1979 (zbiór wczesnych artykułów i innych tekstów – do lat 70.)
The Curse of Lono, 1983
- Gonzo Papers, Vol. 2: Generation of Swine: Tales of Shame and Degradation in the '80s, 1988 (zbiór felietonów pisanych dla San Francisco Examiner w latach 80.)
- Gonzo Papers, Vol. 3: Songs of the Doomed: More Notes on the Death of the American Dream, 1990 (zbiór listów, artykułów i innych testów, zawierający także fragmenty powieści Prince Jellyfish i The Rum Diary)
- Screw-jack:and other stories 2000 (zbiór trzech krótkich opowiadań – poza tytułowym, Death of a Poet i Mescalito, wcześniej zamieszczonym w Songs of the Doomed)
- Gonzo Papers, Vol. 4: Better Than Sex: Confessions of a Political Junkie. 1994 (traktująca głównie o wyborze Billa Clintona na prezydenta)
- The Fear and Loathing Letters, Vol. 1: The Proud Highway: The Saga of a Desperate Southern Gentleman 1955-1967, 1997 (pierwszy tom listów z młodzieńczego okresu twórczości)
- Mistah Leary – He Dead, 1997 (kolekcjonerskie wydanie panegiryku na cześć Timothy'ego Leary opublikowanego pierwotnie w Rolling Stone Magazine z okazji jego śmierci)
- The Fear and Loathing Letters, Vol. 2: Fear and Loathing in America: The Brutal Odyssey of an Outlaw Journalist 1968-1976, 2000
- Kingdom of Fear: Loathsome Secrets of a Star-Crossed Child in the Final Days of the American Century, 2003 (quasi-autobiografia Thompsona)
- Hey Rube: Blood Sport, the Bush Doctrine, and the Downward Spiral of Dumbness Modern History from the Sports Desk, 2004 (zbiór esejów pisanych dla portalu ESPN)
- GONZO: Photographs, 2006 (Album pochodzących z lat 60. i 70. fotografii autorstwa Huntera Thompsona ze wstępem Johnnego Deppa)
- The Mutineer: Rants, Ravings, and Missives from the Mountaintop 1977-2005 (trzeci, ostatni tom listów; zapowiadana data wydania luty 2008)

[wikipedia]

Filmy oparte na prozie Huntera S. Thompsona:

- Where the Buffalo Roam 1980
- Fear and Loathing in Las Vegas (Las Vegas Parano) 1998
- The Rum Diary premiera planowana na 2010

[wikipedia]

Kilka słów ode mnie. Dla mnie Hunter S. Thompson jest postacią wybitną, Bogiem, pokazał, że można zrobić coś na przekór. Czytając jego życiorys chce się zagrać główną rolę w tym filmie. Co do jego dzieł to z tym jest pewnien problem bo w Polsce w całości ukazało się tylko "Lęk i Odraza w Las Vegas", a wcześniej ukazał się film na podstawie tej książki z Johnnym Depp w roli głównej. Więc jak widać w Polsce postać Huntera S. Thompsona nie jest za bardzo popularna, ale mam nadzieję, że wraz z pojawieniem się na ekranach filmu "The Rum Diary" ta kontrowersyjna postać zyska uznanie w naszym kraju, bo jakby nie było na to zasługuje.
 
 

Bart 
HEJTER


auto: ...bus
silnik:: jest
moc: jestkm
Pomógł: 167 razy
Dołączył: 03 Cze 2007
Skąd: z dupy

Wysłany: Pią 07 Maj, 2010   

nie znam zioma, nie mam go na liście gg
 
 
 

Loko 
Dr. Scheffler dzwoń 500 000 529


auto: ...
silnik:: ...
moc: ...km
Pomógł: 49 razy
Dołączył: 16 Lut 2006
Skąd: Kraków

Wysłany: Sob 08 Maj, 2010   

bart napisał/a:
nie znam zioma, nie mam go na liście gg


ale za to znasz człowieka który bez cienia wątpliwości zna tego Tompsona ;D
 
 
 

Bart 
HEJTER


auto: ...bus
silnik:: jest
moc: jestkm
Pomógł: 167 razy
Dołączył: 03 Cze 2007
Skąd: z dupy

Wysłany: Sob 08 Maj, 2010   

;D
 
 
 

martin.h 
koniec tego dobrego na dzisiaj


auto: 106 Rallye
silnik:: 1.6 8V
moc: 103km
Pomógł: 64 razy
Dołączył: 29 Wrz 2008
Skąd: Chorzów

Wysłany: Sob 08 Maj, 2010   

Jeden z artykułów Huntera S. Thompsona, można poczytać i przekonać się na czym polegał jego kunszt dziennikarski.

"Gonitwa Kentucky jest dekadencka i zdegenerowana"
http://www.magivanga.com.pl/page.php?155
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Design by: DesignerCase.net fitting by szpak
Strona wygenerowana w 0.17 sekundy. Zapytań do SQL: 13