[Walle]

Chcę kupić mamie E11 1.6 z VVTi z 2000r. Mama jeździ dość dużo (100km dziennie) i chce zagazować auto. Jak to znoszą VVti?

Ma ktoś namiar na kogoś w okolicach Wawy kto dobrze ogarnia sekwencję w takim silniku?

Jako, że to forum eksperckie to liczę na mocną merytorykę!

[Bart]

ja myślę, że zaraz rozpęta się "burza gazowa"


ps. w temacie niestety nie mam niczego mądrego do napisania.

[M]

Użyj mózgu

[was79]

moja babcia ma, ja często ogarniam połączenie. Sprawdzam szczelność jak pokazał mi ś.p. dziadek, metodą na zapałkę

[Walle]

Ja nigdy (nigdy nie mów nigdy) nie założę gazu do auta, ale jak ktoś robi takie przebiegi, nie zarabia kokosów to mogę spróbować go zrozumieć. Tym bardziej własną mamę....

Jakieś merytoryczne wypowiedzi koledzy?

[zefir]

mysle ze jak tak dalej pojdzie, jezeli chodzi o cene pb95/98 zaloze podobny temat

[Jacek]

a ja kupiłem mieszkanie 2 km od pracy a w zeszłym tygodniu rower
miłego spalania pieniędzy w korkach i szerokośći...
dziękuje dobranoc

[Walle]

[Jacek]

karwa..smutne to ale prawdziwe

[Michał]

Znosi na bank dobrze bo tego duzo jezdzi.
Ja bym gazował, ale ja nie używam musku, grunt aby tanio jezdzić. Tylko przelicz czy sie opłaca. Zazwyczaj sie nie oplaca. Za rok i tak powiesz " po kiego ja to robiłem, same problemy "

Cytat:

w zeszłym tygodniu rower miłego spalania pieniędzy w korkach i szerokośći...

mam takie samo podejscie, dlatego kupiłem harleja
miłego spalania w korkach

[iQ]

Ja sprawdzilem ile by mnie kosztowal bilet miesieczny do nowej pracy, jedyne 460€

[Bart]

ojej

[Ryba]

będzie grubo

[Jaco]

A nie lepiej wejść w jakieś małe autko typu Lupo, Arosa na ON ... no chyba że odkupisz paska od Dzika

[Ryba]

ja mam do pracy 1.2 km i i tak jeżdzę furexem
Btw mam rower "komunijny" który leży NIE PRZYPIĘTY pod mieszkaniem, i bilans jest taki:
Z buta do roboty - 13 minut
Samochód - 6 minut
Rower - 4 minuty