[M]

Tak

[martin.h]

To w Warszawie są takie małe pub'y ?

EDIT:

PiTT zje.bał mi posta

Chciałem tylko napisać, że mimo iż normalnie nie palę, czasem lubię sobie zapalić coś mocniejszego do piwa, a wychodzenie na zewnątrz szczególnie jak pada jest męczące

[Czesio]

[PiTT]

[martin.h]

Fajnie, że usunąłeś część mojego posta

[PiTT]

[Bart]

Martin palący "coś mocniejszego" - jebuem.

[Janusz]

[Czesio]

Martin musi chyba wstawić jakieś zdjęcie z bongo , albo jakimś sprzętem do palenia żeby uciszyć lożę szyderców

Martin musi chyba wstawić jakieś zdjęcie z bongo , albo jakimś sprzętem do palenia żeby uciszyć lożę szyderców

[M]

[Czesio]

[Maciusiowy]

...koniecznie w modnych butach emu

[Janusz]

[Greg]

M, skillowałeś topic. :D:D

Również chętnie skoczę na piwko, tylko nie wiem czy w weekend 11-13.11 będę, ale zawsze można i wcześniej.

Jaranie w knajpach/klubacz to porażka - uwielbiam ten zakaz, po ludzku można spędzić czas, wychodzisz nie śmierdząc... Ostatnio byłem w klubie w Berlinie i myślałem, ze padnę od tego dymu, dramat... Biedne Niemry.

[Mick]

Gregu, musiałeś być dzisiaj na maxa zaspany, bo 2 razy na Ciebie trąbiłem zaczynając od "Muffni" i dalej na Żelaznej a Ty nawet się nie odwróciłeś