auto: Renault Clio
silnik:: F4R 738
moc: 188km Pomógł: 132 razy Dołączył: 13 Mar 2008 Skąd: Będzin
Wysłany: Sob 01 Lis, 2008 Dlaczego Stand alone a nie Piggy back
Z racji tego że przy wielu projektach pojawiają się pytania, problemy dotyczące strojenia, ale zawsze skupiamy się na jednym konkretnym modelu, pomyślałem że można by tu zebrać wiedzę wszechwiedzących dotyczącą tego zagadnienia.
Dokładnie jak w temacie. Wady, zalety, różnice, ceny.
Czym się różnią od siebie produkty takich firm jak
-Vems
-Perfect Power
-Omex
-ECU Master II
-KMS
P.S. Prosiłbym o konkrety a nie że np. świnia jest Beee, jak jest Beee to dokładnie dlaczego. wiem wiem chrum chrumy są brudne i śmierdzą oborą.
auto: Brak
silnik:: Triumph
moc: 125km Pomógł: 36 razy Dołączył: 07 Gru 2007 Skąd: Wawa
Wysłany: Sob 01 Lis, 2008
Zapomiałeś jeszcze o AEM
Swinia jest Beee, bo:
- działa na zasadzie oszukiwania seryjnego kompa, który niestety często nie jest taki głupi np. ma auto adaptację
- jak coś się jebie to trzeba kombinować, a w standalone masz podane wszystko na tacy
- w standalone masz pełną kontrolę nad wszytkimi parametrami silnika, i możesz wszystko modyfikować w pełnybym zakresie, a w świni nie
- standalone daje ci bepieczeństwo i ochronę silnika, jak coś się dzieje komp odrazu reaguje i wprowadza ew. korektę
Odnośnie Standalone to ciężko jest wyłonić zwycięzcę. Tak naprawdę, na każdym da się uzyskać to samo, a wybór uzależniony jest od ceny i tego czym masz kogoś kto ci go ogarnie. Ja wybrałem AEM,a bo mam człowieka, który ma go w jednym palcu, jakby znał Vemsa to pewne wziął bym Vemsa.
Przykładowo, VTG do grubych projektów pakuje Autronica i nie ważne czy jest to Vette, Honda cz Lancer. Poprosut GS ogarnia go dobrze. A PromotoR pakuje do wszytkiego AEM, bo Miniac ma go rozkminionego.
auto: Renault Clio
silnik:: F4R 738
moc: 188km Pomógł: 132 razy Dołączył: 13 Mar 2008 Skąd: Będzin
Wysłany: Sob 01 Lis, 2008
rasta napisał/a:
Zapomiałeś jeszcze o AEM
No zapomniałem jeszcze o Motecu, tzw. "Klausie" na którym jeździ większość N4 w PL. i pewnie paru innych, ale ich ceny często są pewnie w granicach 10k PLN lub więcej.
auto: Clio I,
silnik:: 2.0
moc: 260,km Pomógł: 40 razy Dołączył: 08 Cze 2006 Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie 02 Lis, 2008
dokladnie do tego samego chcialem nawiazac....... czyli MOTEC
do tej pory szukalem mega mega duzo informacji i jakos wszystko sprowadza sie do Moteca....
Sorry ze to napisze ale wymienione wyzej dwie osoby czyli Mi... i G..... robia projekty za gruba kase gdzie koszt SA sa wliczone w koszty. Ja mam osoboscie doswiadczenie z jedna z tych osob i musze przyznac ze bylem mega zawiedziony. Rozumiem Rastę ktory ma super zapier.... fure i jest bardzo zadowolony. Z drugiej strony mysle ze bardzo duzo zalezy od samochodu ktory budujemy, jezeli chodzi o france to budowal bym tylko i wylacznie na Motecu lub Vemsie.
Tak jak Geko napisal w Krakowie jest jedna (chyba wyjatkowa osoba) ktora ogarnia calą polske na Motec-u w N4 i to jest chyba wystarczający wykladnik zeby w to inwestowac.
auto: Brak
silnik:: Triumph
moc: 125km Pomógł: 36 razy Dołączył: 07 Gru 2007 Skąd: Wawa
Wysłany: Nie 02 Lis, 2008
No jeśli Motec kosztuje 10 kzł to ja dziękuję, dziś kumpel kupił AEM'a za 660 $ cena mówi sama za siebie, a wątpię, żeby był gorszy od Moteca, w dodatku w Wawie jest przynajmniej 2 gości, którzy ogarniają go bardzo dobrze i nie musze jeździć do krakowa jak coś się jeb.ie.
Bad-i, jeśłi dla ciebie klasą Moteca jest to, że jeździ na nim N4 to dla mnie klasą AEM'a jest to, że najmocniejsze na świecie Lacery, nające po 1000 km śmigają na AEM'ie - http://amsperformance.com/
Jak pisałem nie ma znaczenia co wybierzemy, najważniejsze jest to czy mamy gościa, który to ogarnie oraz cena, która jest oczywiście drugorzędna ale nie mniej znacząca.
- standalone daje ci bepieczeństwo i ochronę silnika, jak coś się dzieje komp odrazu reaguje i wprowadza ew. korektę
Odnośnie Standalone to ciężko jest wyłonić zwycięzcę. Tak naprawdę, na każdym da się uzyskać to samo, a wybór uzależniony jest od ceny i tego czym masz kogoś kto ci go ogarnie. Ja wybrałem AEM,a bo mam człowieka, który ma go w jednym palcu, jakby znał Vemsa to pewne wziął bym Vemsa.
Wlasnie nie do konca, tutaj sa spore roznice. Nie znam AEM'a, Autronica tez nie znam, ale wiem ze mozliwosci maja.
Bad-i napisal o francuzach, to akurat wg mnie prawda nie jest. Nie wazne jakiego producenta jest to silnik, wazne ze do dzialania potrzebuje zazwyczaj tylko paliwa i zaplonu. Problem sa "udoskonlaenia" ktore stwarzaja problemy. Elektroniczna przepustnica, tak samo jest w clio jak i w niektorych 1.8t, dodatkowe zawory jak vtec czy vtti w clio itd. Te drobiazgi moga wyeliminowac niektore SA.
Pojawia sie roznice w zaplonie, kolach itd, przez to np F7R z megane jest trudniejszy w odpaleniu niz F7R z clio.
auto: Brak
silnik:: Triumph
moc: 125km Pomógł: 36 razy Dołączył: 07 Gru 2007 Skąd: Wawa
Wysłany: Nie 02 Lis, 2008
dzik napisał/a:
Elektroniczna przepustnica, tak samo jest w clio jak i w niektorych 1.8t, dodatkowe zawory jak vtec czy vtti w clio itd. Te drobiazgi moga wyeliminowac niektore SA.
dzik, to jest chyba oczywiste, że konkretny standalone nie jest do końca uniwersalny dlatego, każdy producent ma kilka modeli i wydaje mi się, że w ofercie każdego znajdzie się coś co podpasuje. No i druga sprawa, trza mieć kogoś kto to ogarnie, ale to już pisałem wcześniej.
AEM np. w ofecie ma komputery standalone, które są dedykowane do np. Hondy, Mitsibishi i innych marek.
Cytat:
Problem sa "udoskonlaenia" ktore stwarzaja problemy.
Zawsze można je wyłączyć albo usunąć i to jest zaleta Standalone, bo jak sam napisałeś do działania silnik dużo nie potrzebuje. Dlatego potrzeba kogoś kumatego pod ręk, który nie powie po pierwszej nieudanej próbie odpalenia, że się nie da.
U mnie Miniac rozkminiał temat około miesiąca, a teraz zajeło by mu to pewnie dzień.
auto: Clio I,
silnik:: 2.0
moc: 260,km Pomógł: 40 razy Dołączył: 08 Cze 2006 Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie 02 Lis, 2008
rasta zle zrozumiales moja wypowiedz. Rozumiem ze sa Lancery po 1000 KM i jezdza na Aemie ale to nadal nic nie udowadnia. Pamietajmy tez ze musimy wiedziec do czego auto bedzie sluzylo. Mysle (bo nie mam takiej wiedzy) ze rozne komputery sa lepsza do rajdow a inne do 1/4 itd....
auto: BMW Pomógł: 4 razy Dołączył: 02 Gru 2005 Skąd: Kraina Grzybów
Wysłany: Nie 02 Lis, 2008
Bad-i napisał/a:
rasta zle zrozumiales moja wypowiedz. Rozumiem ze sa Lancery po 1000 KM i jezdza na Aemie ale to nadal nic nie udowadnia. Pamietajmy tez ze musimy wiedziec do czego auto bedzie sluzylo. Mysle (bo nie mam takiej wiedzy) ze rozne komputery sa lepsza do rajdow a inne do 1/4 itd....
Nie bad-i, nie mozna tak rozrozniac.To jest slepy zaułek.
Dyskusja sie toczy dobrym torem, ja nic od siebie nie musze dodawac bo juz wszystko zostalo napisane.
Powiem wam dlaczego stosuje sie standalone:
a) seryjny komputer nie pozwala sie modyfikowac w sposob jakiego potrzebujemy
b) seryjny komputer potrafi ale tuner nie potrafi/nie ma narzedzi/szkoda czasu na walkę
Tu nie ma czarów. ROlą ECU jest
zarzadzanie silnikiem poprzez zaplon i paliwo oraz kontrolowanie doladowania
Wszystkie standalony ktore pozwalaja modyfikowac parametry pracy nadają sie do kazdej dziedziny sportu samochodowego.
Pytanie jest
-ile chcemy wydac kasy
-jaki interfejs strojenia preferujemy
-jaki osprzet potrzebujemy do sterowania silnikiem
POdam swoj przyklad.
Nie kupuję SA poniewaz do swojego ECU mam
- dobry interfejs softowy i hardwarowy
- obsługę doładowania
A i piggyback nawet nie wspominam, jest to dla mnie najgorsza i ostateczna forma zarządzania paliwem i zaplonem. Wyobrazcie sobie zmuszenie i oszukanie komputera ktory seryjnie nie obsluguje powyzej 6.5k RPM oraz doladowania - do pracy w ww warunkach. Istne perpetum mobile.
auto: Clio I,
silnik:: 2.0
moc: 260,km Pomógł: 40 razy Dołączył: 08 Cze 2006 Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie 02 Lis, 2008
eM napisał/a:
Nie bad-i, nie mozna tak rozrozniac.To jest slepy zaułek.
Wszystkie standalony ktore pozwalaja modyfikowac parametry pracy nadają sie do kazdej dziedziny sportu samochodowego.
.
nie do konca moge sie z Toba zgodzic. Prosze pamietaj ze w czasie zawodow duzo razy to zawodnicy ustawiaja sobie sami sprzet. Dla tego np w Motecu masz wiele funkcji na wyswietlaczu (zegarach), gdzie w przypadku innych SA musisz podpiac laptopa.
Nie odbierajcie tylko moich wypowiedzi jako promowania Moteca (bo mi w wszystko jedno ktory aby dzialal) ale domyslam sie ze w sportach z duzymi budzetami jest to dosc istotne (i nie mowie tutaj o naszych popierdolkach tylko o wyczynowych samochodach)
auto: BMW Pomógł: 4 razy Dołączył: 02 Gru 2005 Skąd: Kraina Grzybów
Wysłany: Nie 02 Lis, 2008
Bad-i napisał/a:
eM napisał/a:
Nie bad-i, nie mozna tak rozrozniac.To jest slepy zaułek.
Wszystkie standalony ktore pozwalaja modyfikowac parametry pracy nadają sie do kazdej dziedziny sportu samochodowego.
.
nie do konca moge sie z Toba zgodzic. Prosze pamietaj ze w czasie zawodow duzo razy to zawodnicy ustawiaja sobie sami sprzet. Dla tego np w Motecu masz wiele funkcji na wyswietlaczu (zegarach), gdzie w przypadku innych SA musisz podpiac laptopa.
Nie odbierajcie tylko moich wypowiedzi jako promowania Moteca (bo mi w wszystko jedno ktory aby dzialal) ale domyslam sie ze w sportach z duzymi budzetami jest to dosc istotne (i nie mowie tutaj o naszych popierdolkach tylko o wyczynowych samochodach)
Misiu Patysiu jak sie nie zgadzasz jak się zgadzasz:
EM przed chwilą napisał/a:
Pytanie jest
-ile chcemy wydac kasy
-jaki interfejs strojenia preferujemy
-jaki osprzet potrzebujemy do sterowania silnikiem
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach