Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Poczta   Rejestracja   Zaloguj   Album


Poprzedni temat «» Następny temat
Otwarty przez: M
Nie 12 Paź, 2014
Dyskusje gospodarczo/polityczno/obyczajowe
Autor Wiadomość

was79 
no ja mam M1 do wynajęcia


auto: yaris TS
silnik:: 1NZ-FE
moc: nykm
Pomógł: 36 razy
Dołączył: 16 Maj 2010
Skąd: Katowice

Wysłany: Sob 05 Sie, 2017   

Jak się czyta o akcjach powojennych typu "paper clip" to rzeczywiscie słabo to wyszło, zwłaszcza z polskiej perspektywy.
_________________
TDI Fahrer
 
 

PiTT 
bzuuummmmmmmmmmmm


auto: .
silnik:: .
moc: .km
Pomógł: 60 razy
Dołączył: 13 Gru 2005
Skąd: .........

Wysłany: Nie 06 Sie, 2017   

z drugiej strony gdzie tu mowa o moralnosci i "ludzkim" ludobójstwie
jebniecie 2 atomowek na Hiroszime i Nagasaki bylo aktem miłosierdzia?
Wracajac do powstania, przeciez sposob w jaki postepowali dowódcy niemccy byl dokladnie wzorowany m.in. na rzezi Praskiej... wybić wszystkich, bezwzględnie...
wszystko to popierdolone i wiadomo ze nas najbardziej dotyka najświeższa historia, szczególnie chodząc ulicami starego miasta czy woli... pomniki z liczbami zamordowanych przez Niemców są zatrważające.
I na koniec temat polityczny, co sądzicie o zadośćuczynieniu za straty materialne wyrządzone przez Niemców?
przeprosili wiec ok, na chuj drążyć?
Ostatnio zmieniony przez PiTT Nie 06 Sie, 2017, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 

rabarbar 
śmierdzi frytkami u mnie w pokoju

auto: Srebrne
silnik:: Mały
moc: 4km
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 04 Sty 2017
Skąd: Wro

Wysłany: Nie 06 Sie, 2017   

PiTT, oj z Cibie to sie robi rasowy polski faszysta 😀😉
Akurat zrzucenie bomb na Hiroszimę i nagasaki uratowało życie kilku milionów osób,brutalne i mało humanitarne ale prawdziwe
 
 

PiTT 
bzuuummmmmmmmmmmm


auto: .
silnik:: .
moc: .km
Pomógł: 60 razy
Dołączył: 13 Gru 2005
Skąd: .........

Wysłany: Nie 06 Sie, 2017   

rabarbar napisał/a:
PiTT, oj z Cibie to sie robi rasowy polski faszysta 😀😉
Akurat zrzucenie bomb na Hiroszimę i nagasaki uratowało życie kilku milionów osób,brutalne i mało humanitarne ale prawdziwe

absolutnie nie kręcą mnie te rejony :)
natomiast zawsze będę głośno mówił, że trzeba pamietać
przedawnienie nie istnieje
nie chodzi o bojkot towarów niemieckich itd. :)
Rabi tylko wiesz, mi chodzi o sam fakt, że w imie dobrej zmiany zgładzona została tak samo ludność cywilna a nie np. baza wojskowa
doskonale mam świadomość tego ze tylko takie rozwiązanie załatwiało temat, ale wez to powiedz rodzinom...
 
 
 

rabarbar 
śmierdzi frytkami u mnie w pokoju

auto: Srebrne
silnik:: Mały
moc: 4km
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 04 Sty 2017
Skąd: Wro

Wysłany: Nie 06 Sie, 2017   

Rzuć okiem na artykuły i komentarze pod nimi o tej meczowej oprawie np.natemat albo Gazeta ,to będziesz wiedział o co mi chodzi z tym "faszyzmem" :lol2:
 
 

PiTT 
bzuuummmmmmmmmmmm


auto: .
silnik:: .
moc: .km
Pomógł: 60 razy
Dołączył: 13 Gru 2005
Skąd: .........

Wysłany: Nie 06 Sie, 2017   

wiem, znam, czytalem
na tym polega demokracja, kazdy moze miec swoje zdanie, swoje prawdy i swoje sumienie
gorzej jak zaczyna sie zmieniac historie albo szukac usprawiedliwien
Podkresle jeszcze raz, nie mam nic przeciwko Niemcom, Rosjanom, Ukraincom itd. itp.
Bardzo mnie cieszy ze z biegiem lat coraz mocniej podkreslany jest patriotyzm i upamietnianie historii... ale nie ma to nic wspolnego z bluzami, koszulkami i naklejkami na autach
mam wrazenie ze dla niektorych to taka moda i ew. pretekst do zlania jakiegos "ciapatego"
 
 
 

Alexxx 
weż to poczuj ziom!


auto: białe
silnik:: 2.3
moc: 350km
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 17 Sty 2015
Skąd: Warszawa

Wysłany: Pią 11 Sie, 2017   

Cytat:
WCZORAJ:
- Proszę okazać plecaki do kontroli pirotechnicznej! – mówi stanowczo jeden z policjantów. - Czy mają państwo jakieś niebezpieczne przedmioty?
- Tak, ostre spojrzenia i cięty dowcip. My znamy te zagrywki. - słyszą w odpowiedzi.
Jest godzina 20:30, Plac Zamkowy. Wraz z kilkoma osobami stoimy pod Kolumną Zygmunta, mamy transparent z napisem „Zdradziłeś Polskę i brata”. Stoimy w ciszy, ręce każdego z nas wuniesione w górę, spięte łańcuchem w geście, który można interpretować na wielu płaszczyznach. Policjanci są natarczywi, zwłaszcza w stosunku do Rafała Suszka, rewizja jest oczywiście jedynie pretekstem, chodzi o to by zabrać transparent. Po chwili wokół nas jest mnóstwo dziennikarzy, fotografów, z pomocą śpieszą też ludzie zgromadzeni na placu. Policjanci dają za wygraną, wycofują się parę metrów, ale bacznie obserwują.
Pół godziny później, gdy wiec partyjny posła K. przemaszerował przed nami z modlitwą na ustach, zwijamy transparent, łańcuchy wrzucamy do plecaków. Rozchodzą się ludzie i szpalery policjantów, my też idziemy do domu. Ale grupa funkcjonariuszy, którym nie udała się interwencja zostaje, przygląda się nam, czeka. Słychać wyraźnie rozmowy z ich krótkofalówek, widać gesty. Podchodzę do nich.
- Panowie będą nas odprowadzać do domu? Nie trzeba, sami trafimy. - w odpowiedzi cisza i groźne spojrzenia.
Idziemy, ja, Rafał, Klementyna Suchanow i jeszcze ze dwie, trzy osoby. Oni ruszają za nami. Po kilkudziesięciu metrach, jeden z nich podbiega do Rafała, łapie do za ramię, zatrzymuje, potem staje przed nim w konfrontacyjnej pozycji.
- Nie skończyliśmy, teraz będziemy pana rewidować. Proszę pokazać plecak!
Gdy prosimy policjanta by się wylegitymował i podał podstawy zatrzymania rzuca coś szybko pod nosem, tak by nikt nie zrozumiał i nie zdążył zanotować. Prosimy by powtórzył ale już nie zamierza tego zrobić, nie odpowiada na żadne nasze pytania. Próbujemy wyjść w lewo, w prawo, ale oni otaczają nas. Ewidentnie szukają zaczepki, pretekstu, lekkiej zemsty i satysfakcji. Rafał wyciąga formularz pozwalający zatrzymanemu dochodzić swoich praw, odmawia poddania się rewizji dopóki funkcjonariusz nie dopełni formalności leżących po jego stronie. Czyta punkt po punkcie, zadaje pytania: stopień, imię i nazwisko, podstawa zatrzymania. Bez odpowiedzi. Policjantów „prowadzący czynności” patrzy Rafałowi prosto w oczy w sposób jasno oznaczający wyzwanie. Nie wytrzymuje jednak tego spojrzenia, po chwili chowa oczy pod czapką. Patowa sytuacja trwa dobre piętnaście minut. Starszy rangą policjant z wąsikiem steruje całą akcją z boku, co chwilę wzywając do siebie któregoś z mu podległych. Nagle policjanci atakują nas, próbują rozdzielić, wyizolować Rafała. Szybko siadamy na chodniku, łapiemy się pod ręce. Próbują wynosić, jest ich zbyt mało, ale na pomoc biegną już inni. Sytuacja eskaluje błyskawicznie, nas otacza coraz więcej policjantów, stoją blisko, tak byśmy nie mogli się ruszyć. Za policjantami siadają nasi znajomi oraz zwykli ludzie. Podajemy sobie ręce między nogami funkcjonariuszy. Znów pat. Po chwili pojawia się zespół antykonfliktowy z Wilczej.
- Dlaczego nie pójdą państwo spokojnie do domu?
- Kurwa mać czy to my nad wami stoimy czy wy nad nami? Jak mam pójść do domu otoczony przez setkę policjantów?!
Negocjacje. My domagamy się jedynie by funkcjonariusz, który nas zatrzymał wylegitymował się i podał podstawę prawną swoich działań. W odpowiedzi słyszymy, że sami musimy zidentyfikować policjanta bo oni nie wiedzą, który to. W końcu, zmuszony przez antykonfliktowych, policjant podchodzi do nas i dopełnia formalności: starszy posterunkowy Sebastian Wereszczak z Komendy Stołecznej. Potem Rafał podaje swój dowód, zdejmuje plecak, otwiera go przed policjantami. Ale okazuje się, że to za mało.
- Rewizję będziemy prowadzić w innym miejscu, proszę wstać i udać się z nami, tu nie ma warunków, jest za ciasno.
- No to kurwa zróbcie krok do tyłu!
- Chyba pan żartuje? Nigdzie nie idę. - mówi Rafał - Dałem dowód, macie plecak, grzebcie w nim sobie do woli.
Teraz policjanci rzucają się na nas, próbują wynosić. Łapią pod ręce, rozdzielają, ciągną po chodniku. Teraz jest ich już bardzo wielu, mam wrażenie, że przybiegli wszyscy, którzy obstawiali Krakowskie Przedmieście. Wynoszą nas do radiowozów, nieszczególnie dbając o delikatność. Ktoś zostaje rzucony twarzą na chodnik, ktoś ma wykręcony nadgarstek, młode dziewczyny płaczą. Spisują w miarę sprawnie, teraz najwidoczniej im się spieszy. Wychodzę z radiowozu po piętnastu minutach, kilka innych osób też, ale nie ma wśród nich Rafała. Ktoś krzyczy, że wywieźli go na Dzielną. Po chwili do radiowozu wrzucają Wojtka Kinasiewicza, auto od razu rusza. Żona Wojtka krzyczy próbując się dowiedzieć gdzie go wywożą, nikt z policjantów nie odpowiada. Ale teraz na placu Zamkowym są już tłumy ludzi. Siadają przed radiowozami, blokują przejazd. Krzyczą: zdejmij mundur, przeproś matkę! Policjanci biegają wte i nazad bezskutecznie formując kolejne szpalery. Radiowozy są uwięzione między schodami przy Kolumnie Zygmunta a policyjnymi barierkami (sic!) wzdłuż Krakowskiego. Radiowóz kluczy, próbuje wykręcać, cofać ale ludzie są za każdym razem szybsi a policjanci bezradni. Ktoś dostaje kopa od policjanta, ktoś zostaje mocno popchnięty, ktoś upada na chodnik, policjantom puszczają nerwy, niektórzy przechodzą do rękoczynów. Za mną młoda dziewczyna płacze. Pytam co się stało, czy ją pobili.
- Nic się nie stało – mówi przez łzy - ja po prostu nie mogę uwierzyć, że to się dzieje w moim kraju.
[Rafał został odwieziony na komendę na Dzielną. Pod komendą zbiera się blisko setka ludzi, siadają na chodniku, czekają. Rafał został wypuszczony chwilę po północy. Wojtek był przetrzymywany przez cały czas w radiowozie, został wypuszczony pod komendą na Dzielnej przed północą].
EDIT: W radiowozie siedziałem z kobietą, której imienia nie pamiętam. Funkcjonariusze nas spisują a ona mówi:
- A wiecie panowie, że ja dla was szkolenia kiedyś prowadziłam w Legionowie?
- Tak? A z czego?
- Z praw człowieka.
cisza.


https://www.facebook.com/...155492842928080

:wall:
 
 

PiTT 
bzuuummmmmmmmmmmm


auto: .
silnik:: .
moc: .km
Pomógł: 60 razy
Dołączył: 13 Gru 2005
Skąd: .........

Wysłany: Pią 11 Sie, 2017   

e tam, od razu widac ze to ustawka :rotfl:
 
 
 

anjas 
Penetrator
Szok tato QP


auto: Izera RS
silnik:: H00Y
moc: 51kWkm
Pomógł: 81 razy
Dołączył: 13 Gru 2005
Skąd: bobrowinów

Wysłany: Pią 11 Sie, 2017   

Prowokacja
_________________
Poznań: 22,5cm
 
 
 

PiTT 
bzuuummmmmmmmmmmm


auto: .
silnik:: .
moc: .km
Pomógł: 60 razy
Dołączył: 13 Gru 2005
Skąd: .........

Wysłany: Sob 12 Sie, 2017   

nawet na tvnie pokazali jak to "spokojnie" przebiegało :)
ostatnio jestem powsciagliwy w kwestii udostepniania, komentowania i emocjonowania sie wpisami pojedynczych osob, ktore mocno stronniczo podchodza do pewnych wydarzen
oczywiscie nie twierdze ze bylo inaczej, ale poki nie ma wiecej info to obstawiam 50/50 ze tak bylo :)
 
 
 

rabarbar 
śmierdzi frytkami u mnie w pokoju

auto: Srebrne
silnik:: Mały
moc: 4km
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 04 Sty 2017
Skąd: Wro

Wysłany: Sob 19 Sie, 2017   

Wpiszcie sobie w Google grafikę european history people ;D
 
 

PiTT 
bzuuummmmmmmmmmmm


auto: .
silnik:: .
moc: .km
Pomógł: 60 razy
Dołączył: 13 Gru 2005
Skąd: .........

Wysłany: Sob 19 Sie, 2017   

to i tak nic
to jak sie wladze pierdola z tymi terrorystycznymi kozojebcami to sie w glowie nie miesci
od razu ekstradycja calymi rodzinami kilka pokolen wstecz... dzieki temu sami beda na siebie donosic z obawy o wyjebanie w kraju
ktos serio wierzy w to ze rodzina i znajomi nie maja informacji o tym ze ktos z ich otoczenia planuje zamach?!
obojetnosc i wiara w cuda jest czasami przerazajaca
 
 
 

PiTT 
bzuuummmmmmmmmmmm


auto: .
silnik:: .
moc: .km
Pomógł: 60 razy
Dołączył: 13 Gru 2005
Skąd: .........

Wysłany: Sob 19 Sie, 2017   

no chyba ze ktos uwaza inaczej i rozwoj cywilizacyjny niesie za soba tego typu incydenty
chetnie bym sie dowiedzial jaki moze byc inny sposob bo byc moze nam zbyt radykalne poglady
 
 
 

Kenet 
Mam grzybicę stóp


auto: Skoda 105L
silnik:: 1049 cm3
moc: 43km
Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Paź 2010
Skąd: Warszawa

Wysłany: Sob 19 Sie, 2017   

U mnie teraz przez 3 dni był na instalacji i szkoleniu ziomek z Niemiec, 58 lat, cały świat oblatuje w roku dwa razy. Mieszka pod Frankfurtem. To co opowiadał to szok, co tam się odpierdala. W ciągu 3 lat wróży wojnę domową w Reichu.
_________________
Cytat:
przyczyna dzwona taka sama jak ostatniego dacha... czyli bomba na pałę po drodze której nie znam bez opisu...
 
 

rabarbar 
śmierdzi frytkami u mnie w pokoju

auto: Srebrne
silnik:: Mały
moc: 4km
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 04 Sty 2017
Skąd: Wro

Wysłany: Sob 19 Sie, 2017   

A teraz zastanówmy sie co sie stanie gdy wybuchnie taka "wojna domowa" czyli zamieszki na bardzo,bardzo dużą skale........ ;D
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Design by: DesignerCase.net fitting by szpak
Strona wygenerowana w 0.56 sekundy. Zapytań do SQL: 14